Śmiej się w głos..

Długi, ale owocny dzień.. Ostatnie trzy godziny spędziłam w garderobie u Eweliny, ale bardzo jestem zadowolona. Wam efekty pracy pokażę w weekend. Przy okazji buszowania w cudzych garderobach przypominam sobie jak to lubię.. Bardzo fajnie patrzeć na kobiety w zupełnie innym wydaniu niż one same sobie dobierają. Lubię się bawić i kombinować przy fasonach i kolorach. Oczywiście jak znam osobę to jest bardzo proste, bo chcę ją sama zobaczyć inną niż na co dzień. Wyzwaniem jest obca osoba i na takie czekam ;) Dziś w pracy miałam sympatyczna parę klientów, babcia i wnuk. Wnuk lat około 20 przyprowadził babcię na przekłucie drugiej dziurki w uchu. Jak to zrobiłam powiedział do niej no babcia teraz jest czad ;) Słuchajcie chyba nic mnie bardziej nie ujmuje, niż takie relacje, zwłaszcza kiedy jest to chłopak. Bardzo miło się patrzyło na nich, on wpatrzony w nią i powtarzał, że jest młoda. Rewelacja!!! Oczywiście zażartował, że ją jeszcze na nos namówi ;) Nie biegane dziś u mnie i bez rowerów, doba za krótka, ale juro od 17 weekend... Czy już mówiłam, że zazdroszczę tym, którzy nie pracują w soboty?? Bo wiecie jak się powtarzam, to poproszę o jakieś sygnały ;) Jak przynudzam, to też ;) Ja nudy nie znoszę jak grzybów, więc wiecie śmiało ..:) Za to komedie kocham i polecam wam " Agentkę" , w roli głównej Melissa McCarthy, którą uwielbiam jak marcepany ;) Lubię się śmiać głośno na filmach, bo to zdrowe, w przypadku tej komedii  tak właśnie jest.. Ps.. gra tam też booossskii  Jude LAw ajjjj... Miłego weekendu tym, którzy go mają od dziś. Reszcie, życzę jutro ;)

Komentarze

Anonimowy pisze…
A ja szczęśliwie mam jutro wolną sobotę ;)
Ewelina pisze…
zobaczymy efekty- aż się boję
Szczęśliwych pozdrawiam ;) zdjecia mi się podobaja, będzie dobrze!
Anonimowy pisze…
Z niecierpliwością czekam na kolejną stylizacje. Może znowu coś wypatrze. Oj jeszcze dwa dni i znowu urlop jeeee.

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)