Hongkong bliżej niż myślałam..
Robiłam dziś makijaż pani, która mieszka w Hongkongu. Jaki ten świat mały co.. A jacy Polacy zdolni, nie ma dla nas barier w tych czasach, możemy pracować gdzie chcemy i robić o czym marzymy.. Ajj tylko żeby się chcieć chciało ;) Tutaj przypomina mi się powiedzenie " panie boże spraw żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce " :) Wiem, że w życiu potrzeba też odrobinę szczęścia, ale ja nadal utrzymuje, że każdy jest kowalem własnego losu. Robiłam dziś też makijaż pani z konkurencji, która szczęśliwie powiedziała mi o tym po fakcie, bo może nie wiecie, że najtrudniej się robi cokolwiek kosmetyczce i własnemu mężowi. Ale wyciągnęłam wniosek, że chyba dobrze to świadczy, że konkurencja korzysta z naszych usług, pozdrawiamy, bo uważamy, że konkurencja na rynku niezbędna. Temperatury mamy dziś całkiem przyjemne, już dawno takiej pustki w mieście nie widziałam, wszyscy nad jeziorkami. Ja czekam na temperaturę by pojechać na rowery, ale coś mi mówi, że leżak czuje się samotny ;) Dostałam też zaproszenie od koleżanki na przejażdżkę jutro od 9 rano, odparłam, że niedziela to dzień święty, śpię do jedenastej :) Życzę wam opalenizny pięknej w ten weekend, jakby co mam patent na schodzącą skórę ;) Tutaj kolejne zdjęcia Wioli :http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_20.html
Komentarze