Kosmetykasja-pasja-moda czyli to czego nie zdąże powiedzieć w gabinecie

Tak dla zmyły, żebyście pomyśleli, że ostatnie dni spędziłam na lataniu po Krupówkach 😉 Ale widać po uśmiechu, że całkiem udane były te dni i naprawdę pokochałam jeszcze bardziej te nasz Tatry.. Za naukę o sobie, o swoim ciele i słabościach, za ból, który da się wytrzymać, za muzykę góralską, jedzenie i w końcu widoki... Niebiańskie widoki, które wynagradzają wszystko.. Nie było kolorowo, ponieważ wczoraj na własne życzenie tak się poturlaliśmy na szlaku, że z trzęsieniem ciała wracaliśmy na ląd.. Ponad dwadzieścia pięć kilometrów na nogach, chwile osłabienia sinienia i bladnięcia, ale za to pogoda i przełamanie wielu słabości.. Nie powiem, że nie myślałam ze cztery razy o wezwaniu śmigłowca, którym jeszcze nie latałam 😁😀Myślę sobie, że po górach może chodzić tylko osoba z charakterem, a jeśli go nie ma, to go sobie wypracuje właśnie tam!! Niebieskooki co prawda straszył, że mnie więcej nie zabierze na szlak przez te moje słabości i zmiany kolorów na fejsie, ale tylko tak mówił

Dla jednych biała duża koszula, dla innych tren po prostu 😉 Moja współprowadząca audycję właśnie tak skojarzyła mą dzisiejszą stylizację, a mnie to niesamowicie rozbawiło 😊Nie wiem czy na tym zdjęciu widać, ale dziś stałam się posiadaczką butów, które pokochałam od pierwszego wejrzenia.. Nie dość, że z kokardkami boskimi, to jeszcze mój ukochany granat.. Jestem zaskoczona, że w Chełmie można takie cuda zakupić, a u mnie progres, bo nie szpilki! Mój rozpoczęty dzień nagraniem audycji, był długi i ciężki jak na koniec tygodnia przystało, bo w mym świecie od jutra weekend.. Ale o tym później, teraz o odwadze, odwadze żeby iść swoją ścieżką, bez zastanawiania się komu się to podoba.. Przecież dziś się pół miasta za mną oglądało, sądzę, że myśleli "zapomniała zdjąć pidżamkę" 😊 Ja naiwnie nawet brałam pod uwagę, że być może się znamy, ale późniejsze zmierzenie mnie od góry do dołu, mówiło, "wariatka" Jak mnie cieszy fakt, że nie biegnę za tłumem, że jestem na swoi

No właśnie, ja ich używam tyle, że czasem zapominam o tej mocy 😉 Ale to do Was tak żeby czasem pomyśleć chwilę, bo przecież te słowa pamięta się bardzo długo.. Mam nadzieję, że moje pamiętacie te tylko mądre, bo jak każdy czasem nie pomyślę co piszę czy mówię.. Liczę jednak na to, że głównie te motywujące pamiętacie i ludziom wokół również czasem mówicie coś co ich na duchu podniesie i da właśnie moc.. Ja dziś miałam tak długi dzień, że moje słowa mogą nie być tak precyzyjne jakbym chciała.. Chcę Wam tyle opowiedzieć o marce Yonelle, o tym, że dziś w naszym salonie odbyło się najlepsze szkolenie mojej siedemnastoletniej karierze.. Zarówno pod względem teorii jak i praktyki!!! Nauczyłam się genialnego masażu, miałam go na sobie, wiem co mówię, a do tego jeszcze mam nową skórę.. Będę Wam chyba powolutku podawać zabiegi jakie oferuje marka, ale nie dziś, bo po treningu mam zawroty łebka mego 😊 Wciąż się uczę wiszenia głową w dół i marnie mi idzie, ale coś wyszło.. Gdyby ktoś mnie ran

Nawet nie zauważyłam, że królują w mym stadzie dziś paski, taki zbieg stylizacji 😉Po południe spędzone we dwie, na poważnych rozmowach i nie tylko.. Musiałam tłumaczyć na przykład, że wszystko co w życiu robię, to są moje własne wybory, że w każdej chwili mogę zrezygnować z wielu, ale nie będę szczęśliwa... Mało tego, że ona nie byłaby taka jaka jest, bo już tak to jest, że nasze dzieci się na nas wzorują.. Bardzo miła i poważna rozmowa, bardzo trzeba rozmawiać z takimi młodymi osobami, oj  bardzo, całym sercem 😉 Ostatnio w mojej audycji mówiłam o pierwszym wrażeniu, o tym jak bardzo jest ważne.. Dziś obie mogłyśmy się o tym przekonać.. Byłyśmy w pewnej prywatnej przychodni w Lublinie, przyjęte na cito, przez miłą panią doktor, przynajmniej przez telefon.. Słuchajcie wchodzimy tam, stoimy przy recepcji nagle co widzę, na korytarzu stoi piękna  blondynka około sześćdziesiątki, w fartuchu i żegna swoich pacjentów z taką serdecznością, że jestem przekonana, że to bliscy znajomi.

Czasem naprawdę się nie chce podnieść głowy z poduszki, zwłaszcza gdy pada, jest środek nocy i do tego niedziela 😉 Oczywiście okazuje się, że warto było i uśmiechy na buziakach od ucha do ucha.. Branża nasza zmienia się w takim tempie, że naprawdę trzeba gonić by być na bieżąco.. Więc pogoniłyśmy i mamy znów planów trochę i nowości.. Śmiałyśmy się, że po tylu latach pracy wracamy i  nie możemy się doczekać, kiedy wszystko wprowadzimy w życie.. Bo to się pasja nazywa wiecie, a nasza pod nazwą "Stylownia" obchodzi w tym roku piętnastolecie! Oj będzie się działo, mamy już malutkie plany, ale oczywiście na bieżąco będę opowiadała.. Póki co mamy kolejny tydzień, ostatni września, warto może pomyśleć co by tu zacząć działać wyjątkowo nie z początkiem miesiąca, a z końcem! Łamanie standardów czasem jest fajne! Pamiętajcie, żeby się nie zasiedzieć na kanapach w te długie wieczory, bo szkoda życia na to.. Ja mam dodatkowe treningi, ale na razie nie chciałabym Wam zdradzać.. Nie mn

Jest wiele sposobów na odreagowanie ciężkiego dnia, ja wybrałam ten i to w jakim towarzystwie 😊 Dzięki tym małym kółeczkom ja się nie sforsowałam, ale zdecydowanie dotleniłam i miło czas spędziłam.. Bardzo pozytywne wiadomości dostaję od Was ostatnio.. Zarówno komentarze jak i prywatne wiadomości dają mi naprawdę dużo, zwłaszcza jak są to słowa "dzięki Twojemu blogowi zapisałam się na fitness" Czyt też : "ja się na tym nie znam, ale fajnie się słuchało" 😉 Cóż mogę powiedzieć, dla takich chwil warto było pisać dwa lata, z uporem maniaka iść do przodu!! Wszystkich, którzy tutaj zaglądają bardzo serdecznie pozdrawiam!! Ja będę korzystała ze wszystkiego co mi los daje żeby się podzielić, a przy okazji troszkę zmotywować! Muszę się Wam przyznać, że czasem próbuję sobie Was wyobrazić te trzysta osób, które czyta, ale łapie mnie paraliż od razu 😉 Podobno fakt, że ten blog istnieje bez fan page, bez częstego udostępniania gdziekolwiek, to jakiś cud.. Cóż zaczęłam w ta

Nie uważacie, że bez tego więdnięcia byłoby ładniej patrzeć na ten kwiat, ale i tak przykuwa uwagę.. Tak chyba jest właśnie w życiu, rozwijamy się od pierwszych chwil życia, ale mamy też momenty, w których się zatrzymujemy, coś nie idzie.. Ale najlepsze w tym wszystkim jest to, że znów rozkwitamy i rozkwitamy.. Życzę Wam oczywiście z całego serca żeby ta chwila kwitnięcia trwała jak najdłużej 😊Co do chwil, to właśnie zaczyna się część tygodnia zwana chwilą, czyli weekend.. Znów nie wiem jak to się stało, że minęło to tak szybko, dużo się dzieje, jeszcze więcej w planach.. Może dzięki temu znów będzie wiosna 😁 Jutro trzeci odcinek mojej audycji styl-uroda.fm, w której tym razem opowiem o wszystkim związanym z powiedzeniem "jak Cię widzą, tak Cię piszą". Ja już słyszałam i radością Wam powiem, że będę słuchała z dumą, Was również zapraszam serdecznie! Współpraca z moją koleżanką naprawdę rozkwita!! Nam to akurat życzę żeby nie przekwitła zbyt szybko!!!Tak zwana menopauza n

Zmęczona rozczochrana, ale szczęśliwa, bo trening dziś był rewelacyjny, masa pozytywnych emocji i oczywiście progres jak zawsze 😉Nieważne jak się zaczął dzień i jak był ciężki, zawsze wychodzimy z uśmiechem z zajęć.. Może się powtarzam, może masz dość tego agitowania do ruchu, ale to najlepszy moment przy tych długich wieczorach.. Ukradnij czas dla siebie, wyjdź do ludzi, zobacz, że można aktywnie żyć cały rok!! Przecież jesteś tutaj jakiś czas i widzisz ile nowego w moim życiu wciąż ile nie przewidziałam rok temu, a dzieje się.. Uważam, że połową sukcesu i energii jaką w sobie mam, to sport i ludzie, z którymi obcuję.. Bierz się do roboty i nie czekaj na te diety przed sylwestrem.. Przestań myśleć o swoim ciele w kategoriach odchudzania, zacznij myśleć o ruchu i zdrowiu! No już się kończy wymądrzanie, mam temat kolejnego odcinka audycji, już o nim sporo myślę, więc się troszkę z Wami podzielę, a zarazem przypomnę o zabiegu jakim jest mezoterapia igłowa, czy też opcja domowa  mezor

Sama się dziwię, że po takim dniu  podnoszę kciuk w górę,a jednak! Dużą zasługę ma tutaj ta blondyna, jednym uśmiechem rozbraja wszystkich 😀 To jest dowód, że nie można się chować za szafę, ani pod dywan, ale po prostu rozmawiać z ludźmi, zawsze się znajdzie ktoś, kto oczyści atmosferę! Coś mi się wydaje, że często będzie to potrzebne, bo jesień chyba zagości na dobre.. Nie mniej chyba się nie poddamy, co tam rozkojarzenie, niewyspanie czy jakieś rozlanie herbaty na dzień dobry 😉Trzeba zacząć się przyzwyczajać i widzieć dobre strony tej aury.. W tym momencie powinnam Wam wymienić co najmniej pięć, ale sorki nie znam żadnego 😊Wiem jedno, nie ma co się skupiać na tym, tylko z uśmiechem iść do przodu.. A zawsze jest się z czego śmiać, dla przykładu dziś  wpadłam do salonu prze audycją, ze swoim notatnikiem w ręku.. Kolega natychmiast mnie spytał o notatnik i z szyderczym śmiechem stwierdził "a myślałem, że już książkę napisałaś " 😁 Umiem ja się śmiać z siebie, robię t

Powiem Wam, że ja sobie tak lekko przedłużyłam ten weekend i dziś mniej więcej taki tekst mnie prześladował 😀 Jak to przy dniu wolnym wiele udało mi się zignorować, ale nadrobiłam zębowe sprawy i wniosek jest jeden, stomatolog to najsmutniejszy zawód jaki znam.. Przecież mimo moich zdrowych zębów, ja miałam takiego cykora, że śniadanie jadłam o szesnastej, jak już było po wszystkim.. Nie chciałabym żeby ktoś się mnie bał aż tak 😀 Nie mniej ja namawiam do częstych wizyt, bo są konieczne! Nadrobiłam też zaległości z pieczeniem i zrobiłam ciacho pyszne.. Niestety jeszcze lekko niegotowe było jak zdjęcia robiłam, ale smak obłędny, kocham to połączenie! Przepis tutaj :  http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_29.html A po ciachu było już tylko jedno walka z  tym ignorowaniem i zmuszenie się, do pojechania na pole dance! No i jak widać udało się.. Mimo, że dziś naprawdę ciężko mi szło i walczyłam ze swoim ciałem bardzo mocno, to udało się zrobić tę figurę, a nawet w

Witajcie po tym długim i pełnym wrażeń weekendzie..💙Ja jak widać spędziłam czas bardzo i miło i jak obiecałam, tak opowiem.. Po pierwsze impreza integracyjna czyli Stylowa, była świetna, dawno się tak nie uśmieliśmy i nie porozmawialiśmy na spokojnie, takie eventy są bardzo potrzebne, zwracam się do wszystkich szefów, poznajcie swoich pracowników, ponieważ warto! Nie obyło się oczywiście bez wpadki blondynki ze zdjęcia! Bardzo mi zależało żeby wrócić do domu w miarę wcześniej, ponieważ rano podróż do Łodzi.. Co zrobiłam, rozwiozłam ekipę i już pod domem się okazało, że jestem bez torebki i dokumentów.. Naturalnie z miną jak wściekły lis, jakkolwiek ona wygląda, musiałam wrócić, co zajęło mi prawie godzinę 😊Jaki z tego wniosek??? Po co się tak skupiać na tym co się wydarzy, na tym że musimy nad wszystkim panować.. Samo się wszystko potoczy, a taki drobiazg jak zapominalstwo nie powinien nas wytrącić z równowagi! Mówię ja dziś, w sobotę jeszcze nie wiedziałam tego 😀 Co do Łodzi słu

Tak zdecydowanie to czuję, po pierwsze, że ten tydzień był naprawdę ciężki, a po drugie, że będzie się działo 😉 Mam zamiar popracować, odbyć imprezę integracyjną czyli Stylową, a także być w Łodzi na kongresie i shopingu przy okazji.. Z chęcią sprawdzę czy wielkomiejska moda bardzo różni się od naszej wschodniej i naturalnie spotkam się z moją lubelską ekipą szalonych dziewczyn.. Nie będę kłamała i szczerze przyznam, że przy tak intensywnym ostatnio życiu, chętnie bym wszystko odwołała i po prostu pod kocykiem poleżała.. Nie mniej gdybym tak robiła nie osiągnęłabym w swoim życiu zbyt wiele.. Pewnie często też tak macie, że zaplanowane sprawy chciałybyście odwołać, a jak już je robicie to jest satysfakcja! Jesień to paskudny czas dla wielu osób, jak widzę, że komuś bliskiemu źle, nie umiem cieszyć się swoim.. Nawet dziś gotowa byłam masaż robić na poprawę humoru.. Przetrwamy i tę jesień jak wszystkie poprzednie, ale musimy się wzajemnie wspierać! Ja dziś mówię do kolegi w pracy: cod

Tylko dzięki temu napisowi na torbie nie zdezerterowałam dziś z zajęć 😉 Nie wiem czy to fakt, że coś wisiało w powietrzu cały dzień.. Czy tańce z mopem po całym domu, czy też gulasz z cukinii, z którym, przesadziłam.. Nie wiem czy co ta znacie, ale ja dziś czułam się jak Kubuś Puchatek,  mowa o brzuszku naturalnie 😉Mało tego nawet po przejedzeniu wszędzie widziałam "mniodek" Ale najważniejsze, że byłam i palcami u nóg poruszałam! Liczą się chęci.. Jeśli chodzi o stylizacje, to życzyłabym sobie żeby "getersony"noszone były tylko na zajęcia sportowe, a torba to prezent od jednej z Was, dziękuję jeszcze raz 😊Mam dla Was dziś link do mojej audycji radiowej, bo wczoraj jedna blondyneczka prosiła http://www.radiobonton.pl/wiadomosci/1790,styl-uroda-fm-1-909  Już mamy gotowy kolejny i muszę powiedzieć, że jestem zadowolona, może to nasze "wspólne dziecko" jak mawia współautorka będzie rosło.. Póki głowa pełna pomysłów będziemy tworzyć.. Cóż "never give

Udało nam się zrobić fotkę 😀 To nie fotomontaż, Chełmianie wiedza, gdzie takie tło można znaleźć! Kolejny dzień nagrań za nami, wiem, że ten stres jeszcze długo mnie nie opuści, ba ja nawet przypuszczam, że szybciej się program skończy, niż mi ta adrenalina minie.. Ps. Kupcie sobie t-shirt z futerkiem, bo wszyscy reagują na mnie jak na kotka i rękawek głaskają 😉To był bardzo długi dzień, sama nie wiem jakim cudem tyle udało się zrobić, ale się udało! Moi kochani fryzjerzy zrobili mi przepiękny kolor, między innymi.. Już nie mam tego odrostu ze zdjęcia, a kolor inny i boski.. Lubię jak faceci zajmują się mą fryzurą, są najlepsi Grzegorz i Bartek dziękuję i pozdrawiam! Najbardziej mi się podoba jak oni tak konsultują między sobą wszystko 😉 Praca pasja, pasja praca.. Dziś mam parę słów do osób, które niestety nie mają powodów do uśmiechu jak mój, którym los zgotował trudniejszy moment, coś co należy po prostu przeczekać.. Bo wiem, niestety z autopsji, że nie zawsze jest łatwo, że  n

Tak na wstępie, znacie to uczucie kiedy wsiadacie do auta gdy jest ciemno, włączacie silnik robi się jasno, gra świetna nuta.. Wy nagle zaczynacie tańczyć rąsia w górę, a tu się okazuje, że obok w aucie ktoś się Wam przygląda?? Ja też już znam 😉 Szybko uciekałam z tego parkingu.. Ale wszystko to przez endorfiny, które wytworzyły się po  pole dance ! Było ciężko, resztką sił kończyłam zajęcia, ale efektywnie jak zawsze.. Mało tego jest plan zapisania się na stretching dodatkowo, co prawda nie był on mój, ale pójdę za tłumem dwu osobowym a co! Czasem dobrze mieć blisko kogoś, kto zmotywuje, zaproponuje i dotrzyma towarzystwa! Nie pamiętam nazwy tej nowej figury, ale ciało podołało i bardzo mnie to cieszy! Co do motywacji samej w sobie, to dostałam wczoraj od jednej z Was zdjęcie, i efekt zmagań ze swoim ciałem i powiem Wam, że takiej motywacji do pisania i działania dawno nie miałam! Warto robić coś dla innych.. Oczywiście wiecie, że kontakt poza postami mile widziany! Chcę Wam p

Marka Yonelle, to jest to, o czym w najbliższym czasie dowiecie się sporo.. Naprawdę żałuję, że tak późno poznałam ja, ale za to pokochałam od składu po jakość i zapach.. Dlatego też czekamy na dostawę i nie mogę się doczekać jak na naszych półkach staną te kosmetyki, a gabinet wypełni się bardzo dobrymi i ciekawymi zabiegami!! Ba moja łazienka się wypełni tymi produktami.. Co Wam powiem o szkoleniu, to jest to, odpowiedni ludzie na swoim miejscu, a przy tym naprawdę fantastyczny skład kosmetyków.. Cóż mogę powiedzieć, cudze chwalimy, a swego nie znamy!Nie mogę się doczekać również opinii naszych klientów i efektów zabiegów.. Moja mama dziś była jako modelka i wyszła jak nowa! Wiecie, że po tylu latach pracy u mnie zachwyt nie łatwo wzbudzić, a tutaj proszę.. Ja miałam kilka produktów detalicznych do tej pory, wszystkie były super, to tez skłoniło nas do poznania jej bliżej.. Po poznaniu zarówno filozofii jak i składu produktów bezdyskusyjnie jesteśmy na tak! Z ciekawszych rzeczy, k

Dzień piłkarza nasza ekipa orły Kamionka spędziła jak należy, prawie trzy godziny na boisku.. Ale nie było łatwo, rzadko gramy i braki kondycyjne widać! Nie mniej nie poddaliśmy się biegaliśmy ile sił w nogach.. Pasja to piękna i najważniejsze, że grupowa! Pokażę Wam znów trochę zdjęć z boiska, bo być może w tym sezonie nie będzie więcej okazji! Wspomnieć również muszę o szkoleniu, na które jechałam z zapałem i chęcią nabycia wiedzy.. Cóż na wejściu dostałyśmy po lizaczku, takim ładnym, biało zielonym, zgodnie z oprawą nowej linii... Ps.. linia oparta na bazie konopi 😉 Jedna z nas nie zjadła śniadanka i oczywiście rzuciła się na tego lizaka już po pierwszym zdaniu pani szkoleniowiec.. Cóż hałasu narobiła na całą salę, ale dopadła go i wsuwa.. Patrzyłyśmy na gościa szkolenia, który niestety pojawił się na filmie.. Minęła chwila, już wiedziałam, że Kasia więcej nie pojedzie na szkolenie tej marki.. Nie mniej jak spojrzałam na koleżankę, która wsunęła tego lizaka to myślałam, że padnę

Przeżyłam ten dzień, premierowy odcinek naszego programu poszedł, sporo pozytywnych reakcji, o negatywnych wole nie wiedzieć 😊 Dziękuję każdemu, kto znalazł chwilę i wysłał ciepłe słowo, bardzo mnie zaskoczyła taka reakcja! Zacytuję sms od mojej współautorki "bardzo Ci dziękuję za tak fajną współpracę i aż miło, że to dopiero początek".. Jak ma mi nie być miło! Powiedziałam w audycji coś w stylu "mam matę jak każda z nas, ja na szczęście jej używam 😊" Koleżanka po wysłuchaniu audycji mówi "Kasia wstyd mi zrobiłaś, idę po matę na strych" Wystarczy jedna osoba, którą wyrwę z kanapy i będzie to miało ogromny sens! Emocji dziś masa, więc jak połowa Chełmian, z tego co widziałam wracając z pracy, pojechałam na rower, tam ponad dwadzieścia kilometrów spędziłam i emocje opadły.. Przyzwyczaję się, polubię te adrenalinę i będę coraz lepsza, tyle mogę zrobić!! Co Ty możesz zrobić?? Wiele, bardzo wiele, dla siebie, zacząć przede wszystkim od myślenia o sobie,

Gdyby mi ktoś powiedział rano, że dziś ponad trzynaście kilometrów na rowerku zrobię, powiedziałabym, nie ma mowy, nie zdążę, nie mam weny.. A tu proszę, dzień tak miły w pracy, gdzie popłynęła łza z oka w trakcie rozmowy z klientką ulubioną, a potem zebranie w przedszkolu, gdzie samo otoczenie sprawia, że się uśmiechasz.. Aż po ten moment gdy usłyszałam pierwszy raz piosenkę nową Pink i coś w mym sercu tak się poruszyło, że brak słów.. Bardzo dawno żaden utwór nie poruszył mnie aż tak, od zachwytu, po masę energii z niego mam.. Stąd też spędziłam ponad czterdzieści minut z tą piosnka w uszach na rowerku.. Jej jaki to stan, powiew wiatru, muzyka, tylko Ty i Ty.. Jeśli jesień pozwoli Kasia wraca na rower, a co! Znów wykorzystałam maksymalnie każdą chwilę i to jest nowe dla mnie, bo przestaję myśleć wciąż co będzie i co powiedzą inni.. Jutro premiera mojego programu, cóż dziwne uczucie słyszeć siebie, ale ja już zaakceptowałam wersję, którą usłyszycie.. Błędów kilka, słychać tremę, al

Pierwszy raz w swojej karierze blogowej, poddaję się i przerywam wyzwanie.. Mam nadzieję, że nikogo nie rozczaruję bardzo, bo mam wytłumaczenie logiczne.. W poniedziałek nie zrobiłam treningu, bo mecz, w środę nie bo nie, a więc żadnym cudem nie uda się zrobić pięciu w tygodniu.. Chcę być uczciwa i się przyznaję, oczywiście w miarę możliwości postaram się kontynuować,ale to jak miną zakwasy.. Dziś gdybym nawet chciała ćwiczyć, to po prostu się nie da 😉 Powitanie z pole dance było tak aktywne, że dziś bolą mnie tricepsy, bicepsy, a nawet ramienno-promieniowy.. Pamiętacie taką zabawę w podstawówce, a może to było ćwiczenie, że jedna osoba była w pozycji pompki, a druga z tyłu za nogi trzymała i jechało się jak taczką.. Właśnie tak się czuję jakbym przyjechała do domu taką taczką z pracy, czyli jakieś dwadzieścia kilosków i niestety nie ja prowadziłam 😀😀😀 Cóż to minie, ale czułam się w obowiązku poinformować, że nie dotrzymuję wyzwania! Dziś chcę Wam w skrócie opowiedzieć o nowej d

Jak wczoraj wspominałam, dziś miałam pierwsze nagranie naszego wspólnego programu Styl-uroda.fm. Przedstawiam Wam śliczną, młodą, miłą i zakręconą Paulę, ja na szczęście też zakręcona i miła, dzięki czemu rozumiemy się bez słów!! Adrenaliny dało mi to nagranie dziś mnóstwo i będzie tak co tydzień.. Gdybyście mieli ochotę, to zapraszam na fanpage https://www.facebook.com/search/top/?q=styl%20uroda%20fm%20w%20radiu%20bonton Oczywiście programy będę Wam tutaj posyłać, być może ktoś nie zna mej klawiaturowej dykcji 😀 Mam mnóstwo radości dziś, ale i obaw jaki będzie odbiór, nie mniej zrobię wszystko co w mojej mocy żeby miał ten program serce.. Jak już mi minie trema i wyluzuję się na sto procent, to będzie lepiej.. Muszę nadmienić oczywiście, że to nie jest mój pierwszy kontakt z radio, bo dawno temu, tuż po  kursie stylizacji współpracowałam z Iwonką Klepką, która mnie zaprosiła.. Bardzo miło te czasy wspominam, a Iwonkę pozdrawiam.. Ta przygoda jest nowa, ponieważ współtworzę progra

Nie trzeba mówić, że wróciłam do ulubionego pole dance, a tam nowa ściana motywacyjna, nowa piękna trenerka, która robi takie cuda z ciałem, że szok.. Generalnie sprawia wrażenie, że w jej stawach znajdują się spore ilości gumy 😉 Powrót dość trudny i bolesny, ale warto! Polecam bardzo, a jak uważacie, że to zbyt ciężkie, to za chwilę ruszają zajęcia z power hula hop!! Zawsze można znaleźć coś dla siebie i jakoś zapełnić te długie wieczory, aktywnie z endorfinami! Nie myślcie, że u mnie to tak łatwo wszystko przychodzi, bo dziś naprawdę ledwie wychodziłam z zajęć.. Mało tego po zarwanej wczorajszej nocy moje myśli po przebudzeniu, to naprawdę jedno wielkie "NIE" Macie tak czasem, że ułatwiacie sobie podniesienie głowy z poduszki obiecując sobie w myślach czego to dziś nie zrobicie, żeby ten dzień wydał się lżejszy ?😊 Tak dziś miałam właśnie, ale okazuje się, że zrobiłam wszystko, a nawet więcej! Cieszę się, że nikt tych myśli nie słyszy, a Wam naturalnie w tajemnicy t