Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2016

Przepisy..

Obraz
Tak prawdziwe, że nie mogłam się powstrzymać, żeby wam pokazać.. Nie powinnam chyba mówić, że mój przepis dziś akurat wydaje mi się totalnym niewypałem, ale być może to ciężki tydzień.. Ale zawsze trzeba pamiętać, że przepisy można modyfikować :) Póki co muszę wam powiedzieć, że jesteśmy wszyscy wybrańcami, bo dane jest nam przeżyć październik, który będzie miał pięć sobót,niedziel i pięć poniedziałków, a zdarza się to raz na uwaga : 823 lata.. Także wiecie myślę, że warto docenić ten miesiąc w jakiś szczególny sposób!! Przemyślcie to sobie :) Ja zapewne pojadę na wycieczkę rowerową osiemdziesiąt kilometrów, a myślę, że uda mi się zrealizować jeszcze sto kilometrów w tym miesiącu!! Przecież będę piła kawę, będzie moc :)) Żeby nie było, że piszę w powietrze, to dziś rano dostałam smsa z tekstem "dziękuję za wczorajszego posta".. Lubię to.. Dziś przed weekendem nie mam dla was żadnych specjalnych treści, bo chyba sama bym potrzebowała zapewnienia, że ten przepis, to jednak w

Rób co chcesz :) Zestaw głośno mówiący :)

Obraz
Dziś zacytuje Ewkę Ch.. "Ja robię swoje, a Ty rób co chcesz" :) Kasia amatorka biegania, rowerowania, kucharzenia itp, w miesiącu wrześniu pokonała 238 kilometrów, a spaliła przy tym 9492 kalorie!!! Podsumowuje dziś, bo jutro będę robić trening, nie wyrobię się z niczym innym.. Jestem z siebie dumna jak i z tego, że po jutrze sięgnę po filiżankę kawy, ale wytrwałam.. W najsilniejszym wyzwaniu wytrwałam.. Właśnie takie wyzwania, taka walka ze swoimi słabościami sprawia, że ani deszczyk, ani jesień nie blokują mnie w ćwiczeniach.. Jeśli Ciebie usprawiedliwia sam fakt, że się wrzesień pojawił, to ok.. Jeśli patrzysz w lustro i nie jest Ci przed samą sobą wstyd, że się poddałaś, to wszystko gra!! Swoją drogą, to nie wiem jak w całym "Polandzie", ale na Dalekim Wschodzie była dziś bajeczna pogoda.. Moje dwadzieścia kilometrów, to była prawdziwa frajda :) A w pracy wielkimi krokami zbliżamy się do wprowadzenia zabiegu karboksyterapii, nie mogę się doczekać.. Ale wam sz

Niezadowolenie ogólne :)

Obraz
Nie pierwszy raz udowodniłam dziś sobie, że nawet najgorszy dzień można zakończyć treningiem i zostawić to za sobą.. Jak mi się nie chciało ćwiczyć, to wiem tylko ja, jak byłam szczęśliwa po, wiem też tylko ja.. Zmęczona, ale zadowolona.. To naprawdę doskonały sposób na rozładowanie wszelkich emocji!! Będę namawiała nieustannie i do tego by zacząć i do tego by nie przestawać na zimę.. Bo po pierwsze to bez sensu robić półroczne przerwy, cała kondycja nasza idzie na marne.. A po drugie wciąż słyszę, o osobach, które zmotywowałam, więc nie pozostaje mi nic innego jak namawiać!! Poza ćwiczeniami mam dziś dla kobitek kapitalny produkt do ciała, zwany makijażem ciała : http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/musisz-tu-miec.html Dla panów nie mam nic, bo nie :) Dla łakomczuchów mam dziś pączki, bo przecież wczoraj robiłam bezę i żółtka zostały.. A poza tym siostra ostatnio poprosiła, więc zrobiłam.. Z nich też dziś zadowolona nie jestem, ale poszły :) Zadowolona jestem za to z min

Że niby dlaczego, ostatnie selfie, trenowanie :)

Obraz
No sami mi powiedźcie czy ta kicia nie ma racji.. Przecież od nas zależy kim będziemy i od tego jak na to patrzymy, a nie jak nas inni widzą!! Wiem, że dość często o tym piszę, ale często też obserwując ludzi, zastanawiam się dlaczego pozwalają być jednym z wielu.. Już nie mówiąc o podejściu do życia, ale nawet o wizerunku.. Często widzę tak ładnych ludzi, zarówno mężczyzn jak i kobiety, ale równie często myślę, jak troszkę inaczej ubrać, troszkę zmienić fryzurę, itp.. Już kiedyś pisałam o wrażeniu, które robimy w ciągu pierwszych dziesięciu sekund.. To się moi kochani nie zmienia, tak jak się nie zmienia wasze ocenianie ludzi w ciągu dziesięciu sekund.. To jest silniejsze od nas! Pewne jest to, że osoby ubrane na czarno, a jeszcze w fajnej stylizacji, będą uznawane ze przebojowe, twardo stojące na ziemi..Faceci w garniturach będę zawsze uznawani za tych, którzy odnoszą sukcesy.. A niestety negatywne wrażenie zawsze będą robiły tatuaże, dość głębokie dekolty, silne makijaże czy te

Pierwszy raz, nie ostatni, lubię to :)

Obraz
Tak jak wspominałam zrobiłam dziś coś pierwszy raz, a na pewno nie ostatni :) Z młodszą siostrą postanowiłyśmy spróbować strzelania.. Spytacie dlaczego, a z ciekawości czystej, ja spytam dlaczego nie??? Dzięki koledze, który nas wprowadził, miałyśmy więcej odwagi, bo jak się domyślacie niewiele kobiet biega na strzelnicę.. My jednak złapałyśmy bakcyla, tym bardziej, że mój pierwszy strzał, był strzałem w dziesiątkę :) Emocje do tej pory zupełnie mi nie znane, ale dają adrenalinę, jest to kapitalne uczucie, polecam spróbować.. W naszych okolicach polecam nowo otwarta strzelnicę Falcon - Strzelnica Chełm. Pan świetnie nam wszystko wytłumaczył, ja jestem pod wrażeniem i będę tam wracała :) Mimo, że nigdy żadnej broni nie miałam, to czułam się tam pewnie i wyszłam z uśmiechem od ucha do ucha!! Jak się bliżej przyjrzycie, to widać mą dyszkę, a jeśli jesteście ciekawi, to tutaj możecie zobaczyć krótki filmik https://www.youtube.com/watch?v=DkBZPUA-PTQ   Będę nie pierwszy raz was namaw

Weekend intensywny, pozytywny :)

Obraz
Zgodnie z obietnicą małe zdjęcie z kulis sesji sobotniej :) Tradycyjnie we trzy poprosiłyśmy i mamy :) Widziałam tylko to jedno, ale z samej atmosfery, zgrania naszej ekipy, super współpracy z fotografem, jestem zachwycona!! Naturalnie pierwsi zobaczycie zdjęcia! Weekend bardzo zakręcony, bo dziś byliśmy w Warszawie na targach kosmetyczno-fryzjerskich, a tam dzikie tłumy. Nie mniej co chcieliśmy zobaczyliśmy, zakupy zrobione, można pracować :) Niestety czasu nie było na ćwiczenia, bieganie, nie jest mi z tym najlepiej.. Jutro muszę nadrobić wszystko.. Mój kolega, o którym wam tu pisałam przebiegł dziś maraton, 43 kilometry w 3 godziny i 42 minuty, mało tego robił na mecie pompki :) Szacunek ogromny, bierzemy się do roboty co ?:)Wrzesień kończy się w jakimś szalonym tempie, oznacza to, że już niebawem koniec roku. A w związku z tym możecie jeszcze zrobić coś żeby był on zakończony z poczuciem zadowolenia! Ja jutro znów zrobię coś pierwszy raz w życiu i bardzo się z tego cieszę, wam r

Energia, komplementy dają skrzydeł i witaminka D również :)

Obraz
Po wczorajszym dniu słabości dziś byłam tak szczęśliwa, że mnie nic nie boli, że aż dostałam skrzydeł.. Co za ulgę rano poczułam jak nie bolał mnie mięsień.. Nie będę nawet mówić co do południa nagotowałam, ale byłam w swoim żywiole.. Co prawda zastrzyk jeszcze wzięłam, ale dzięki szybkiej reakcji nie będę się męczyła tydzień.. Warto w porę chodzić do lekarza.. No i nie wytrzymałam dziś i poszłam biegać, ale oszczędzałam się i tylko trzy kilometry..Z latareczką, po ciemku też można :) Pokonałam siebie kolejny raz w tym tygodniu i myślę, ze będę biegać sobie bez problemu.. Nie pogoda i ciemność stanowią problem jakby co :) Dziś dzięki swej energii miałam bardzo udany dzień, mam nadzieję, że Wy też.. Dawno nie dostałam bardziej szczerego komplementu, no może od mojej pani, do której jeżdżę na wizyty domowe, a ona mnie wita "o jest moja śliczność" :) Otóż spotkałam się na dwie minuty ze swoją koleżanką, która bardzo mi pomogła przy sesji, ale o tym wkrótce.. Na mój widok p

Ślepy koń, terapie łączone, ulegajmy czasem pokusom :)

Obraz
Tak też i ja nie dostrzegłam sygnałów mojego organizmu i przedobrzyłam z wysiłkiem fizycznym :) Jednak jak przystało fizjoterapeucie na papierze, szybko poszłam do lekarza, pani doktor już się uśmiecha jak mnie widzi.. Dostałam zastrzyki, mięśnie przykręgosłupowe nadwyrężone, tym razem odcinek lędźwiowy.. Szybko zareagowałam, szybko minie.. Jaki z tego morał, jak kanapa kusi, a wszystko boli, należy ulec pokusie :) Dziś za karę leżę, bo pogoda piękna była na rowery, a do tego ciacho miałam upiec.. Nic to nie narzekam, bo sobie sama jestem winna.. Za to miałam czas by przygotować dla was kilka cennych rad związanych z pielęgnacją skóry po lecie, o naszych terapiach łączonych, a także o tym jaki zabieg wybrać dla siebie http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page.html Ja jutro mam właśnie cały dzień zabiegi i bardzo to lubię :) Do tego z małymi przeszkodami, pomijając mój mięsień, zbliża się nasza Stylowa sesja :) Nie mniej dopinamy wszystko i musi się odbyć.. Do tego zbl

Łatwiej pisać niż robić :) Bądź krok do przodu :)

Obraz
Jeszcze tydzień temu trzydzieści stopni, a dziś na rower ubrana na cebulkę, w czapie i wcale mi nie było za gorąco.. Swoją drogą, to biorąc pod uwagę, że każdy ruch nogami dziś, sprawiał mi ból, to te dwadzieścia kilometrów rowerkiem, to jakiś cud.. Ja wam nawet nie umiem napisać jakiego ja dziś miałam lenia, do tego te zakwasy, dzień stracony.. Nie lubię siebie takiej i wiem, że gdybym nie pracowała, każdy wyglądałby podobnie, bo wciąż bym myślała, że mam na wszystko czas.. Nawet z rowerem tak się zbierałam, że wróciłam ciemną nocą.. Nie ja się nie zbierałam, ja walczyłam ze sobą żeby w ogóle pojechać.. Tak się wczoraj łatwo w poście pisało, "jutro działamy", ale dziś wolałabym "weźmy się i zróbcie" :) No, ale napisane, więc i zrobione, muszę przyznać, że wróciłam do siebie, lenia zostawiłam gdzieś przy dziesiątym kilometrze, ale nie szukajcie, ja tu go nie chcę.. Łatwiej się zdecydowanie pisze i motywuje, niż się to robi.. Tym bardziej dziś się przekonałam, że

Pokonanie siebie, tęsknota, prezenty,teletubiś, rzeczywistość :)

Obraz
 Krupówki zaliczone, prezenty kupione i już siedzę na swojej kanapie.. Polska nie taka duża, można pokonać kawałek drogi, bardzo polecam wycieczki, krótkie, ale dające dużego powera.. Dziś chcę wam opowiedzieć chwilę o szlakach, które zdecydowaliśmy się wybrać.. Jeden z nich poleciła nam Agatka (pozdrawiam), jednak ona jest aniołem i zasłużyła na cudną pogodę.. Napisała mi, że trasa na Dolinę Pięciu Stawów przez Wodogrzmoty jest ok, a widoki później jak w bajce :) Jak zobaczy dziś moje zdjęcie, to nie uwierzy, że to tam :) Najgorsze jest to, że my się wybraliśmy przez wodospad Siklawa, a tam ja miałam koszmarny kryzys... Szlaki są naprawdę niebezpieczne, wysokości duże, a do tego deszcz, to naprawdę jest trudne.. To co przeżyłam na szlaku obok wodospadu Siklawa, to moje, szlak bardzo stromy, śliski, ja zielona się zrobiłam... Już kiedyś miałam taką przygodę w górach, ale tym razem odgłosy tego wodospadu, ta mgła okropna, nerwy mi puściły, płakałam ze strachu, że nie umiem ruszyć

Aktywnie, z zakwasami, mimo pogody można po górach biegać, nie będąc kozicą górską :)

Obraz
No witojcie po chwili przerwy :)))) Ja jak widać wciąż w górach, ale obiecałam więc piszę! Mało tego mam dla was dużo zdjęć, a nawet film z górami w roli głównej i mną w tle :) Może akurat kogoś, kto nigdy nie był na żadnym szlaku, zachęcę by to nadrobił.. Jak pamiętacie w tym roku byłam już w Zakopanem, ale to się nie liczy, no w górach jestem pierwszy raz, nie przeszłam nawet całych Krupówek, za to blisko czterdzieści kilometrów szlakami.. Cóż wiadomo, że nie byłoby to wykonalne w ciągu dwóch dni z pisklakami.. Więc małe wagary od nich zrobiliśmy.. Ale umówmy się, że jak wysyłamy dzieci na kolonie, to nie robimy im wyrzutów, że nas zostawiają, więc i niech one mi takich nie robią.. A już jutro stęsknieni będziemy je tulili.. Co do takiego wypoczynku, to jest on bardzo aktywny i dla aktywnych raczej :) Ja troszkę biegająca i rowerująca, zostałam nazwana wczoraj z racji tempa, górską kozicą.. Niebieskooki troszkę jakby mniej trenujący tylko epitety wymyślał, ale miłe, bo podkreślały

Przerwa, bo mogę :)

Obraz
Ja dziś bardzo krótko, bo po pierwsze mam prawdziwy weekend, taki, że sobota wolna,  a po drugie muszę wam dać od siebie odpocząć.. Wiecie, że ja tu swoje statystyki mam, dużo widzę, a na pewno przesyt moją osobą :) Więc ja wam dam odpocząć, a sama wybieram się w góry, na szlaki, gdzie spełnię swoje kolejne marzenie, żeby w końcu pójść długi szlak, zjeść kanapkę z pasztetem.. Tylko mi tu nie reagujcie jak większość, z zaskoczeniem, że znów urlop.. To raptem cztery dni, w tym weekend, a do tego koszty marne, kto chce ten może, ale trzeba kochać góry.. Zobaczcie, że ja się normalnie tłumaczę :) Przecież to nie Indie, nic co nie jest w zasięgu waszej ręki, po prostu dobrze zaplanowane i zrealizowane.. Działajcie, planujcie, bo każdy może.. Ale póki co przestaję irytować swoimi planami, możliwościami i siłą :) Wy odpoczywajcie w weekend od bloga, od stresu i zróbcie coś dla siebie!!

Rowery nocą, patatajam, refleksologia, męska walka o życie :)

Obraz
Cały, no może nie cały tydzień walczyłam ze sobą i nie zakładałam trampek :) Dłużej nie wytrzymam, przecież ślicznie wyglądają ze spódniczką :) Do wygody się jednak szybko przyzwyczajamy.. Wróciłam dziś ciemnością więc nie biegane, ani nic, ale brzuchy zrobione :) Jednak mam już mały fajny plan, bo dostałam dziś zaproszenie od chełmskiej grupy rowerowej, żeby jechać z nimi na wycieczkę nocną, bo jeżdżą w moich okolicach! No przecież wiecie, że pojadę z nimi, kto jak nie ja :) Widząc dziś te piękną pełnię, żałowałam, że  mi się nie udało, ale niebawem wam będę opowiadać wrażenia z takiej wyprawy! A u was jak tam sytuacja z robieniem czegoś pierwszy raz życiu.. ? Mam nadzieję, że jakiej malutkie nowości się pojawiają.. Naprawdę nie mówię o tym żebyście nagle zaczęli kochać bieganie czy rowery.. Z resztą wy wiecie co mam na myśli.. Ja tam po każdym biegu czuję się jak maratończyk :) Myślę, że patatajaam jak szalona :) Dlatego też polecam, bo czuję się dużo lepiej, a nawet umiem kom

Mała sobota, doceniamy to co mamy!

Obraz
Środa, czyli mała sobota, była dla mnie wyjątkowo trudna.. Zrozumiałam nie pierwszy raz w życiu, że "Jed­na chwi­la może zmienić całe nasze życie. Jed­na de­cyz­ja. Je­den człowiek. Oby tyl­ko na lepsze. " Autor nieznany.. Często przejmujemy się takimi banałami, robimy z igły widły, ale nie warto marnować i zdrowia i energii.. Nie wiemy co się wydarzy jutro, co za tydzień, starajmy się, aby każdy dzień miał w sobie coś, co warto wieczorem wspominać.. Doceniłam dziś całą sobą swoje zdrowie i możliwości i będę robiła to najczęściej jak się da.. Dziś pobiegłam swoje pięć kilometrów w jeszcze lepszym czasie, wyrzuciłam z siebie wszystkie dzisiejsze emocje i udało mi się zrobić to w 27 minut i 37 sekund. Na pewno pomogła mi w tym pogoda, bo jest znacznie chłodniej.. Ma być już normalnie bez upałów więc wszystkim, którzy chcieli rozpocząć zabiegi silnie złuszczające na twarz i ciało mówię start! Przypominam, że jesień nadchodząca jest najlepszym momentem na rozpoczęcie zabiegów

Bieganie w tandemie, skrzydła, działamy i już ! :)

Obraz
Zobaczcie jaka niespodzianka mnie dziś spotkała, otóż moja siostra młodsza dziś ze mną biegała.. Próbowałam ją przestraszyć, że ja w swoim tempie i pięć kilometrów, ale nie udało się.. Mało tego, że przebiegła, to jeszcze pobiłyśmy mój rekord, a do tego chwilami była o krok do przodu.. Razem fajnie się biega, jestem nawet zaskoczona.. Co do siostry, to jest strongmenka, mam nadzieję, że pobijemy wspólnie kolejne rekordy :) Dziś bardzo mi się przydała jej obecność, bo chyba bym za dużo myślała, a tak do przodu, i to ona mówiła " dawaj, dawaj" :) Jak się przytuliłyśmy do zdjęcia, to czułyśmy jakie jesteśmy mokre :) Po bieganiu nie ma nic lepszego niż lampka zimnego aloesu.. Ja po krótkiej przerwie znów wróciłam do picia aloesiku regularnie, a przy braku kawy, bardzo mi to pomaga.. A swoją drogą, to całkiem dobrze sobie radzę, a zaraz minie połowa wyzwania.. Dziś ponownie dostałam skrzydeł, bo usłyszałam od kolejnej osoby, że ją zmotywowałam do działania, a to jest jedyne

Niebieski, umysł górą, nie mam czasu nie istnieje.. :)

Obraz
"Mami jaki ja mam kolor ocu? Odpowiadam, niebieski, a Ty mami jaki mas, mówię szary, a ona pokas, nie mami tes mas ładny niebieski" :) Dialogów z nią dziennie tyle przechodzę, że nie jestem w stanie zapamiętać wszystkiego, a szkoda, bo czas tak szybko leci, że za chwilę będzie moją drugą długonogą :) Póki co jest mała i tego się trzymajmy.. Dzieci w ogóle są świetne, szybko się uczą naszego rytmu życia, ona późnym popołudniem zawsze pyta czy jadę rowerem czy biegnę.. Natomiast wracając spotkałam chrześniaka przystojniaka, a ten pyta "Ciocia ile dziś kilosów? Odpowiadam  23 i słyszę wow " :) Bardzo dziś miałam dużo różnych przemyśleń, nie zawsze jest tak jak chcemy, nie zawsze mamy powody do uśmiechów takich, nawet do dzieci... Nie każdy może wsiaść na rower, nie każdy może spełniać marzenia.. Wiem, że dziś kiedy ja się cieszę życiem wiele osób cierpi.. Jednak tyle samo siedzi i narzeka, a często jeszcze marnuje swoje zdrowie.. Wszystkim polecam włączenie sobie pa

Zadbane relacje, zrobione kilometry, dłuuuugi weekend :)

Obraz
Zdarza mi się ostatnio rzadziej coraz gdzieś wychodzić, ale jak wam mówiłam z siostrami spotkania będę organizować! Ostatnio mało było czasu, ale się udało i można było poszperać z garderobie, tutaj krótko o stylizacji http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_20.html O spotkaniu powiem tylko tyle, zbyt rzadko!! Ale sami się zastanówcie ile czasu minęło od spotkań, takich szczególnych , przy kolacji czy posiłku z bliskimi... U nas dwa miesiące szybko umknęło! Lublin okazał się niezawodny znów, bo tam się zawsze dzieje.. Trafiłyśmy na festiwal smaku było cudnie!  Postanowienie, że dbać będę o takie relacje zostało dotrzymane, może następne będzie za dwa miesiące, ale będzie.. A na samo wspomnienie usta się uśmiechają! Nie zabrakło jak widać mojego słonecznika ulubionego, śmiem twierdzić, że najładniejsze w Krakowskiej bramie w Lublinie! Czasem trzeba po prostu wyjść z domu, nie ma tego co lubisz w Twojej okolicy, to poszukaj dalej.. Nie ma miejsc na spotkania, zapro

Usta się same uśmiechają, czyli weekend :)

Obraz
Tak sobie dziś pomyślałam, że ja trampki jednak muszę głębiej do szafy schować, bo uzależniłam się od nich :) Spójrzcie na cudo na mej szyi, jak wspominałam wszelkie na niej ozdoby są bardzo modne. A moja długa szyja je uwielbia, dzięki Dorotce i Marysi z MaDo, mam dziś nowe dwie ozdóbki i nie tylko, bardzo dziękuję dziewczynom, za to, że zawsze najbliżej trendów :) Moi ulubieni panowie fryzjerzy zadbali również o kolor przepiękny na mej głowie.. Zmienił go mój kolorysta Grzegorz, pomagał ulubiony Bartek, ale nie wiem czy w tym świetle to widać, ja jestem zachwycona.. Bardzo polecam kolejny raz farby z zabiegiem bond, to jest cudo! Nie dotrzymałam słowa i pobiegłam dziś swoje pięć kilometrów, bo jestem uzależniona, to raz, a dwa jutro będzie przymusowy dzień regeneracji, więc wykorzystałam energię z pięknym wynikiem :) Nie przestanę was namawiać!! Dziś się dowiedziałam, że kolejna osoba biega, więc będę do znudzenia tak.. A dla tych, którzy biegać nie mogą mam wersję lajt, czyli