Kosmetykasja-pasja-moda czyli to czego nie zdąże powiedzieć w gabinecie

Witam Was cieplutko i jesiennie z miasta, które generalnie mogłoby być fajniejsze 😊 Nie wiem czy tak jest wszędzie, ale trudno zrobić zdjęcie gdziekolwiek, żeby nie reklamować jakiejś partii politycznej... Więc wybacz Nikola, bo te na ławeczce były super, ale przecież pewien pan mi zza pleców wyglądał 😁 Słuchajcie to, że ja nie piszę o polityce, o sprawach ważnych, nie agituje do tego czy owego, to nie jest pustostan mej głowy. Mam nadzieję, że to wiecie naturalnie. Takie było założenie tego bloga i tyle. Nie podejmuje wielkich dyskusji politycznych, wielkich debat, bo nie lubię po prostu ale robię co mogę żeby świat był lepszy.. Jestem dawcą szpiku, dawcą krwi, zatrzymuję się na ulicy jak się pani szarpie z walizką, uśmiecham się szeroko do wszystkich 💜 Jedyne co Wam mogę tutaj powiedzieć i czuję, że powinnam, to powiem wielkimi literami DO WYBORÓW TRZEBA IŚĆ I TYLE!!!!! A z innej beczki to na koniec tygodnia wielka fitneska i generalnie wiejska blogerka czuje potrzebę opisać Wa

Bohaterka drugiego planu, która nie przepada za zdjęciami, ale był jej ulubiony obiadek i deser, przez żołądek do serca 😍 Wiecie, że ja zawsze po takim dniu bez makijażu, w dresach, z takimi domowymi robotami i gotowaniem ile się da, mam wrażenie, że mogłabym tak żyć.. W takim spokoju, bez stresu, bez tego planowania co do minuty.. Ale mija kilka godzin i już mam co do minuty kolejny dzień wypełniony po brzegi.. Ale kto wie może kiedyś... Póki co praca górą, często dom musi poczekać z nadrobieniem zaległości, bo nie wiem czy Wy też tak macie, ale ja nieustannie potrzebuję trzech dni, aby tutaj było jak lubię 😁 Mało tego jak jest w końcu prawie tak jak lubię, to potrzeba dokładnie trzech dni, aby przestało tak być.. To jakieś błędne koło nie uważacie ? 😊 Ale przecież to w końcu nie muzeum i chyba z dystansem rzeczywiście trzeba co "patrzę kurz leży, a to i ja sobie poleżę " 😀😀Słuchajcie zrobiłam dziś gofry z bitą śmietaną i malinami, nie chcecie widzieć reakcji mojej t

"Utrzymuj wysokimi swoje obcasy, swoją głowę i swoje wartości" Mawiała Coco Chanel. Uwielbiam jej złote myśli, tę bym troszkę zmodyfikowała ze względu na te głowę, bo trzeba jednak uważać żeby nie zadzierać brodeczki zbyt wysoko. Nie mniej z obcasami i wartościami się bardzo godzę. Wiem, że w Polsce wciąż jest to ogromny problem, bo tylko cztery na sto kobiet podoba się sobie. Nie znamy swojej wartości i nie doceniamy siebie. Wybaczcie panowie, ale Wy chyba macie zdecydowanie mniejszy z tym problem, chociaż wśród młodzieży pewnie nie jest lepiej. Nie mówię oczywiście tylko o wyglądzie zewnętrznym, bo przecież gdybyśmy lubili siebie ogólnie, to opakowanie dałoby się bez najmniejszego problemu zaakceptować, ewentualnie troszkę ulepszać. Gdzie tkwi problem, że akurat my Polki uważane za piękne, mamy tak niską samoocenę.. Pracując w tej branży często myślę o tym, bo często słyszę o wszystkich wadach moich klientek, bardzo rzadko chwalą swoje atuty. Największym paradoksem jes

Zgodnie z ostatnim postem wzięłam się za poniedziałek solidny całą sobą. Zapomniało mi się tylko, że  cały dzień zaplanowany po brzegi.. Ale przecież ninja nie jest miętka, czy ja nie wstanę na ósmą rano na siłownie, ależ oczywiście 😊 Ten kto zna moje senne możliwości i szaleństwo w tej dziedzinie, ten wie jaki to dla mnie wyczyn. Muszę jednak przyznać, że jest to genialny sposób na takie jesienne dni, po prostu nie mieć czasu na zastanawianie się nad pogodą. Fakt, że mogłam się cieplej ubrać, bo aż pan z troską mnie pytał czy mi w kolana nie zimno 😁 Jak już część z Was widziała, robiłam dziś stylizację pani Kasi i kolejny raz przekonałam się, że nawet paniom z określonym stylem można pokazać coś nowego, można dać kilka wskazówek i zobaczyć jak promienieją.. Uwielbiam to robić i zapraszam do siebie serdecznie 💜A poza tym wpadły mi dziś w oczy pewne słowa: "Największym błędem jaki popełniamy, jest ciągły strach, że popełnimy błąd" John C. Maxwell. Przyznacie mi, że to je

Co do cala miał być dopięty ten mój jesienny urlop, a jedyne co się szczęśliwie dopięło, to guziki w sukience mej 😁 Jeszcze chwilę temu pisałam Wam, że ruszam w Mazury, a tu znów jest piątek, a planów moich zostało zrealizowane jakieś dwa procenty... No nie mam pojęcia jak to się stało, "bo kto wiedział", że tak będzie.. Nie mniej kończę te błogie dni z widocznym uśmiechem na twarzy więc jest dobrze.. Jak tam u Was zmiana pogody i żegnanie lata? Chyba jakoś tak nagle to wszystko nie sądzicie, ale trudno "załóżmy czapki, bo w koronie jednak zimno co" 😁 Wszystko tak nieoczekiwanie nadchodzi przecież, każdy poniedziałek, każda jesień, każda krosta na nosie przed imprezą. Się nie dadzą jakoś na to przygotować tylko tak bach i już jest... Tak jak ten brzuch u chłopców nagły, jak u nas kilo klika, budzisz się, a tu leży obok Ciebie, no wczoraj tego nie było przecież 😁 Czy jest jakiś sposób na zwalające się na głowę poniedziałki, na jesienie, na brzuchy, na kilo kilk

Wszędzie dobrze, ale na wschodzie najlepiej, tym bardziej, że nawet słońce zaświeciło piękne po deszczu 😉Jak wiecie ubiegałam się ostatnio o kierowcę roku wioząc mych miłych towarzyszy na kongres Alfaparf, który odbył się w Starych Jabłonkach na Mazurach.. Cóż nie przewidziałam, że będzie to jednak lot i dostanę miano stewardessy 😁 No zgodzić się mogę, że najgorsze były zmiany ciśnienia przy ruszaniu i turbulencje, ale czy to nie pilot to ogarnia? 😊 Pasowało mi jednak ładniejsze określenie więc się nie spierałam.. Tak czy inaczej, lotem czy jazdą ogarnęłam trasę, śpiewałam jak śpiewali, jechałam też i wspólnie jesteśmy u siebie. Nie umiem opisać ile śmiechu było w trakcie tego lotu, ile żartów, których nawet nie pamiętam, ale zwroty "kto wiedział", "no nie mogę się do Ciebie przyzwyczaić" i "chomik" i "czy zupa jest" zostaną zwrotami tej podróży 😊 Gdyby to się dało w pigułce opisać zapewne bym to zrobiła, ale to jest tematyka na książkę..

Tak właśnie moi drodzy się cieszy osoba, która zaczyna swój wyczekiwany urlop, a do tego jego część z kapitalnymi ludźmi.. Ja już nawet nie dni, ale godziny liczyłam, ale wcale nie narzekam na nadmiar pracy, bo wiem, że to dobrze mieć tłumy. Klientka mi powiedziała ostatnio, że do mnie tak samo trudno się dostać, jak do dobrego lekarza 😊 A wiecie, że niektórzy nazywają mnie chirurgiem w pracy, ale nie będę rozwijała tematu 😊 Dziwnie mi tu w piątek wiecie, ale z racji, że nie będzie mnie tu tydzień chciałam się ładnie pożegnać. Koniecznie też pochwalić nową fryzurą, której nie widać za bardzo niby, ale dla mnie zmiana duża! Dziękuję Grzegorzowi tym razem, za czas i piękną grzywkę, trochę ze mną zostanie 😍 Jeśli się zastanawiacie dlaczego raz Monia, raz Bartek, Ada czy Grzegorz, odpowiedź jest prosta, ufam wszystkim, szkolą się, mają wiedzę i kapitalne produkty i tyle w temacie 😊 Co ja Wam mogę poopowiadać w dniu, w którym walizka pełna, tak na miesiąc myślę, a auto już gotowe

Mniej więcej tak wyglądam przez większą część dnia więc nie dziwcie się, że ja się tak lubię w cywilu stroić 😊No i nie przestanę promować swojego miejsca pracy, bo przecież tyle lat serce tam wkładamy całe i chcemy żeby jakość usług była jak najwyższa. Dlatego dziś krótko  wspomnę jak rano moja druga trenerka i motywatorka  zaciągnęła mnie na siłownie, a potem wracam do zabiegowych nowości. Otóż umawiałyśmy się długo żeby razem poćwiczyć, bo to fajna sprawa, ale ja rano  koordynację mam raczej kiepską, chociaż dawno dawno temu z siostrą śmigałyśmy.. Nie mniej doszło w końcu do spotkania i trening świetny. Gorzej z parkingiem, który jest w trakcie remontu i tłumem na siłowni. Więc wpakowałam się tam gdzie jeszcze roboty trwają, a tam pan po pytaniu czy mogę się gdzieś zatrzymać powiedział "tam pud oknem" 😁 Z wdzięcznością zaparkowałam, ale wdzięczność zniknęła w momencie kiedy "spud" tego okna zaczął wydobywać się siwy dym, bo nie był na tyle uprzejmy żeby up

Witajcie po chwilce małej, tęskniłam za Wami, ale nie ogarniam ostatnio tego czasu naprawdę. Musiałabym chyba zrezygnować ze znajomych i pasji, żeby pisać częściej, ale tego nie zrobię to pewne 💜 Jak tam wasze wejście do jesieni malutkimi krokami?? Poza tymi migrenami, które wszystkich męczą, macie jakieś plany do zrealizowania? Czy po prostu długie wieczory i spokoju troszkę? Ja już oczywiście w wirze szkoleń, targów, wyjazdów jak każdej jesieni. Rzeczywiście łączy się to z małym brakiem czasu i koniecznością wstawanie wcześniej, ale jak mawia moja trenerka "jak czegoś bardzo chcesz, to to robisz" Już niebawem Wam przedstawię tę zakręconą fajterkę. O szkoleniach na bieżąco,o tych, które będę prowadziła i o tych, na które ja się wybiorę jako uczeń. Bo rozwijać się po prostu potrzebuję.. O wczorajszym z nowego zabiegu jaki oferujemy opowiem jutro i pokażę na czym polega, ja jestem zakochana, jak tak dalej pójdzie będę młodsza i młodsza wciąż 😀 A właśnie czytałam dziś bard

Jaka modelka taka palma 😀 Pozdrawiam Nikolę, która szalona taka jak ja i robi zdjęcia gdzie ją nie zaciągnę, a ta palma to kolejna w centrum miasta Chełm.. Trafiłam dziś na fajny tekst, ale mam nadzieję, że moja trenerka nie przeczyta 😊 " Żadna z nas nie będzie żyła wiecznie. Dlatego zjedz to ciastko, idź na słońce, idź sama do kina, powiedz komuś wreszcie o swoich uczuciach, śmiej się, wygłupiaj się, bądź miła, bądź szczera, nie trać czasu!" Wiem, że to oczywiście jest jakaś forma wymówki, że nie będziemy żyć wiecznie, ale ja jednak bardzo się podpisuję pod tymi słowami. Wiecie przecież, że morduję się na siłowni, że rowery, że lubię sport, ale żeby nie spróbować sernika jak upiekę, czy nie zjeść kiełbaski z grilla, albo pizzy jak wszyscy jedzą. No nie będę ja nigdy "chudakózka"  niestety 😊 Wiadomo, że umiar we wszystkim jest bardzo potrzebny i nie mówię żeby owalić cały sernik, pizzę czy kilogram kiełbasek z grilla zagryźć boczusiem 😀 Nie mniej jedzenie to

Powiem Wam, że nic lepiej nie poprawia nastroju jak wbicie "dupeczki" w przedszkolną zjeżdżalnie czy to mini krzesełko, a ona wciąż tam się mieści 😁 Nie będę Was pytać jak Wam minęła wolna sobota, bo moglibyście mnie nie zrozumieć, ale opowiem Wam swoją.. Otóż trafiłam ostatnio na artykuł fajny, tutaj cytuję kawałek "Okazuje się, że pieczenie ciast, zupełnie jak malowanie czy inne formy uprawiania sztuki, pozwala nam na uwolnienie kreatywności i twórczości, wszystkie takie działania mają pozytywny wpływ na nasze samopoczucie. Znacznie redukują stres i pozwalają się rozwijać. Ponadto, pieczenie ciast wymaga skupienia i wyciszenia. Ten moment kiedy musimy starannie odmierzyć wszystkie składniki, nie pomylić miarek, kubków i łyżeczek wymusza na nas uwolnienie głowy od wszystkich innych zaprzątających ją myśli." Już wczoraj przecież planowałam ten relaks, bo ja jednak w stresie silnym nieustannie żyję. Więc kawunia i lecę po obrazkach, bo ja piekę to co ładni

Witam Was z urządzenia, na którym spędziłam z siostrami sporo czasu 😊 Taki wiejski trzepak, za małego fikołki na dolnej rurze, a jak się podrosło na górnej wyskoki były. Kto potrzebował jakichś wielkich atrakcji żeby się nie nudzić.. Od rana do nocy spędzaliśmy czas na wszystkim co się dookoła znajdowało i nie były to piękne domki zbudowane specjalnie, ani też trampoliny czy też inne atrakcje widoczne na podwórkach żeby się tylko dzieci nie nudziły. Zmieniły się nam te czasy okrutnie, zmieniliśmy się również my wszyscy i to jest smutne. Ale smęcić nie zamierzam, wyjąśnię tym, którzy pierwszy raz widzą pająka, że służył do przewracania siania i już rzadko jest widywany 😊 A będzie dziś o siostrach o rodzeństwie generalnie i o tym jakie ważne są bliskie relacje. Ja dziś planowałam złapać je do zdjęcia, ale się przecież nie da.. Mam więc archiwalne, robione przez Marcina Malinowskiego. Swoją drogą z przerażeniem stwierdziłam, że mamy tak mało zdjęć razem. Dawniej robiłyśmy wiele w

Witam ze swojego lubianego bardzo Studia Wizerunku i oczywiście zapraszam w swoje skromne progi 😍 Cóż mogę Wam powiedzieć o tej kiecce, poza tym, że ją uwielbiam, otóż nie nosić tych fasonów w wiatr, bo efekt kiecki Marilyn Monroe murowany. A niestety nie każdy przechodzień życzy sobie oglądać nasze wdzięki możecie mi wierzyć na słowo.. Ja czasem jak te wdzięki obserwuję u obu płci to myślę tylko jedno "co się zobaczy, to się nie odzobaczy" 😂 Estetyka w wyglądzie codziennym to równie ważna sprawa jak kultura przy jedzeniu, żeby towarzyszy na ten widok nie mdliło 😊 Także wiecie lustereczko przed wyjściem przód i tył! Muszę Wam się przyznać, że zapominam o osobach, które trafiły tutaj ot tak i chcą mnie czytać, a nie mają "fejsbuków" "insta" i wszystkich innych. Wstyd mi trochę, bo przecież często pokazuję coś tylko na funpage nie dając tutaj.. Dlatego pokazuję stylizację z wesela, o którą dziś zostałam spytana : https://kosmetykasja-pasja-moda.blogspo