Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2016

Syndrom Elzy trwa :) Burzowo, trudno, wyzwania!! :)

Obraz
Obiecałam wam pokazać pamiątkę z Bułgarii boską i pokazuję, nadmieniając, że pierwsza te jeansowe buciki wypatrzyła siostra, a cała stylizacja tutaj http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_20.html  Syndrom Elzy dziś u mnie się utrzymywał i niedziela pod  hasłem moc trwała, masa sprzątania, ale postanowiłam też uciec.. Udało nam się nasze pisklaki ucisnąć tu i ówdzie więc ruszyliśmy w miasto :) Ale zgadnijcie co się dzieje jak my z niebieskookim gdzieś ruszamy??? No oczywiści burza:) Więc nie zobaczyliśmy pięknych parasoli na niebie, które zawisły w Lublinie z okazji trzydniowej imprezy Carnaval Sztukmistrzów.. No trudno kolejnym razem.. Rzeczywiście nie ma tego złego, bo przy okazji zobaczyłam tę świetną komedią "Facet na miarę" o ocenianiu, o decyzjach, które podejmujemy z presją co powiedzą inni.. Mądre podejście do relacji między ludzkich postrzeganych przez pryzmat wyglądu. Do tego kapitalna muzyka, która bardzo mnie urzekła  dla was piosenka z fi

Kuchenne rewolucje, bonanza, synonim szczęścia! :)

Obraz
Taka dziś stylizacja mi towarzyszyła i adekwatny do tego trening :)Uwierzcie mi, że nie dobierałam tej bluzki do rękawiczek :))) Narobiłam się jak szalona, ale jestem zadowolona.. Okazuje się, że ja również potrafię po czterech godzinach snu pójść do pracy, a potem wpaść do domu i szorować wszystko po remoncie.. Zanim o tym, to powiem wam, że po locie opóźnionym ponad półtorej godziny, wsiadłam do auta tak szczęśliwa, że brak słów.. Okazuje się, że nie tylko mój dom i świat daje mi poczucie, że mam swoje miejsce na ziemi.. Daje mi to również Polska, moje życie tutaj i to, że mknąc do domu już planuję co będę robić.. Ja jednak nie umiałabym leżeć i pachnieć.. Chociaż takim urlopem co dwa miesiące nie pogardzę :) Tylko musiałabym w końcu w totka trafić :) Ale, wracając do remontu, bo jest do czego!! Otóż już tak mam, że w moim życiu nie dzieje się nic normalnie, standardowo i nudno.. Czy wam będę opowiadać tę historię, przy której dziś popłakała się moja klientka ze śmiechu, nie!!! Al

Kopiec kreta, skąpo i bogato :)

Obraz
Dziś krótko, bo szczerze wam powiem, że nie bardzo jest o czym pisać w mojej obecnej sytuacji :) No może poza tym, że mam serdecznie dość golizny wokół :) Wiem, że nie jeden mi pewnie zazdrości, pan naturalnie.. A dodam, że jakaś nastała moda na bardzo skąpe stroje kąpielowe, zwłaszcza z tyłu :) No człowiek niby nie chce, ale samo się zerknie, z resztą jest tak pokazywane żeby się zerkało.. Co ja mogę na ten temat, starzeję się chyba, bo nie podoba mi się to, nawet przy ciałach idealnych, a takich tutaj nie wiele.. Cóż ja mam córki, to za mocno nie musiałam się tłumaczyć z tej nagości :) Ale przyznaję, że budzi to zainteresowanie nawet moje :) Z ogromną przykrością stwierdzam również, że panów bez brzuchów, które mogą służyć za stolik na browara, poniżej dwudziestego roku, brak!! I jak tu nie mobilizować was ludziska do ruchu.. Przecież poza wyglądem, tu chodzi również o zdrowie, komfort w poruszaniu i wiele innych.. No ale z drugiej strony jak nie ułożyć na talerzu kopc

Bezgraniczna miłość to nie osacznie!! :)

Obraz
Jakby na to nie patrzeć, to lenistwo w takim gronie jest po prostu błogie :) Godzinny spacer brzegiem morza, to lekarstwo na wszystko.. Ale absolutnie nie zamierzam tym, którzy aktualnie pracują psuć humorów!! Mam ambitny plan wytłumaczyć wam, że praca jest absolutnie niezbędna do życia. Będąc tutaj z jedną z sióstr, nie omijam naturalnie tego tematu, bo przecież się nie da!!! Wiadomo, że w naszym przypadku, to są również wspólne interesy, ale generalnie dla każdego swoje życie, a już na pewno pieniądze dają poczucie wartości.. Wiem, że w naszym kraju wiele się zmieniło, z resztą za naszą sprawą, bo ktoś pewnie głosował.. Nie mniej każdej kobiecie, która zdecyduje się zostać po urodzeniu dziecka, tylko dlatego, że dostała 500 plus, nie wróci do pracy i zostanie z dzieckiem... Polecam tylko chwilę się zastanowić nad sobą i swoim ja.. Tyle w tym temacie.. )  Obserwuję na tym urlopie mnóstwo młodych małżeństw, ona z dzieckiem on pije z kolegami, takie odzwierciedlenie życia codzienne

Powrót do gry :) Pomysły, trenowanie silnej woli cd.. :)

Obraz
 Urlop urlopem, ale dziś wróciłam do żywych i pobiegałam, zaraz po wodnym aerobiku.. Niestety musiałam mijać co chwilę turystów, bo o bezludne miejsce tutaj trudno więc był to bieg relaksacyjny i tylko pięć kilometrów.. Nie dopuszczę jednak znów do zbyt długiej przerwy... Także wiecie wracam do gry i trzymam rękę na pulsie, a co za tym idzie was również motywuję i to tak wiecie solidnie.. Nie ma wymówek, że urlop, wakacje i tym podobne, odpoczynek  trzy dniowy wystarczy więc bierzemy się do roboty.. Ja nie będę ukrywała, że odpoczęłam za wszystkie czasy i już mogłabym wracać do swojego świata, bo tęsknie tym razem wyjątkowo bardzo.. Jednak nie potrzebuję długich urlopów i naprawdę się zastanawiam jak ludzie wytrzymują po dwa tygodnie.. Albo mają tak stresującą pracę albo nie potrafią się relaksować w swoim świecie.. Mi już nawet pelargonii brak :) Inna sprawa, że tak leżeć non stop, to po prostu boli :) Cóż nie mam nic do Bułgarii, ludzie przemili, wszędzie cudnie

Brodzenie w Morzu Czarnym, detoks :) Jestem :)

Obraz
  Jestem, jestem i mam się całkiem nieźle :) Ponieważ brodziłam w większości czasu ostatnio po Morzu Czarnym, czy też basenie, nie bardzo było co pisać :) A poważnie, to nie ma w moim hotelu wi-fi , trzeba schodzić na recepcję, a tutaj z kolei siedzę już pół godziny bo takie tempo :) Po trzech dniach kompletnie bez jakiegokolwiek połączenia z internetem stwierdzam, że jest to najlepsza rzecz na świecie.. Naprawdę na urlopie powinniśmy być od tego jak najdalej.. Nie wiem dlaczego kurorty wciąż jako wielki atut podaję fakt, że jest internet.. Dzieciom taki detoks jest najbardziej potrzebny!! Okazuje się nagle, że potrafią rozmawiać, grać w różne gry bez komputera.. Ja oczywiście dostałam sygnały z zewnątrz, że niektórzy czekają na mnie, a to mnie bardzo cieszy! Traktuje bardzo poważnie swoją pracę więc bloga również i obiecuję już być częściej, o urlop trzydniowy jest wystarczający :) A swoją drogą, to skończyły mi się ksiażki do czytania :) Mam tu wokół bardzo mało Polaków i muszę

Zadbaj o siebie, oczyszczanie, wyciskacz łez..

Obraz
 Do biegu!! :) Dziś bardzo czekałam na swoje dziesięć kilometrów i warto było, bardzo nawet!! Pokonałam znów siebie i przeczytałam właśnie na endomondo, że  ustanowiłam swój nowy rekord życiowy! Poza konkurowaniem ze swoimi możliwościami, poznałam dziś prawdziwe oczyszczanie umysłu poprzez bieganie.. W dodatku moje niebo było takie jak poniżej widać! Każdy z nas potrzebuje tego, bo głowy mamy bardzo mocno zanieczyszczone, stresem, przeżyciami, różnymi emocjami.. Segregujemy myśli, układamy na półkach, ale te trudne zawsze bardzo daleko, żeby nie wracać do tego.. Niestety zawsze wracają, w najmniej oczekiwanym momencie.. Liczysz, że właśnie wtedy ktoś spyta "hej co jest nie tak?" Nie licz na to!! Jesteśmy tacy zabiegani, żyjemy własnymi historiami, jak się spotykamy z ludźmi, to chcemy z nimi rozmawiać o czymś wesołym.. Nie zaczynamy rozmów od pytania "dobrze Ci, jesteś szczęśliwy/a, bo z założenia będziemy wścibscy".. Pamiętaj, że nie jest to egoizm, ani brak zaa

Kobieta pracująca, lubiąca siebie :)

Obraz
Kolor khaki, jak widać jest przeze mnie lubiany, jak i moro.. Co prawda jest to trudny kolor, mimo, że modny, nie każdemu w nim dobrze.. Oczywiście najlepiej połączyć go z bielą, wtedy nawet karnacje którym nie pasuje, się obronią.. Ja wybrałam taki zestaw i bardzo go lubię, a torbę, w którą nawet zmieszczę kierownicę od auta również :) Uśmiech mój szczery, bo po drugiej stronie stoi czwórka dzieciaków, a mój przystojniak chrześniak mówi "ciocia Ty jak modelka " :))) Po bardzo długim dniu pracy naturalnie odbył się mecz! Jak co środa, ale przed nim zrobiłam abs i rewolucję Ewki "zero cellulitu" taka rozgrzewka. Do tego pośmigałam z wkrętarką :) A co, kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boję :) Bo niestety zaczyna się w moim domu remont, uwielbiam zmiany, wymyśliłam coś fajnego, ale realizacja jest dla mnie koszmarem.. Jednak chyba większość z nas nie cierpi bałaganu w domu.. Wracając do meczyku, to była moc, strzeliłam trzy gole, a w pustą bramkę nie trafiłam

Oj tam oj tam :) miłość ma :) Wytrwaj do końca :)

Obraz
Z rowerkiem mnie dawno nie widzieliście, a wiedzieć musicie, że nasz związek trwa, mało tego miłość kwietnie!! Jak tylko wsiadłam dziś, to wiedziałam, że zbyt dawno nie mieliśmy randki :) Zrobione dwadzieścia kilometrów, nadrobione zaległości w rowerowej kawie z koleżanką. Nawet nad brzuszkiem popracowałam, ale z przeziębionymi zatokami, to jest wysiłek podwójny.. Troszkę mi ostatnio brakuje czasu, ale to wszystko przez leniwą niedzielę :) Wiecie jak to jest przed samym urlopem pracuje się podwójnie :) Co prawda dziś miałam bardzo zabawny dzień, a to za zasługą spotkanych osób.. Musze wam opowiedzieć o mojej klientce z Paryża, z którą znamy się od paru ładnych lat.. Ona pokochała moje zdolności refleksologiczne i zawsze jak jest w kraju jest moją stałą klientką.. Jest wspaniałą kobietą, taka dusza człowiek.. Dziś mówi do mnie, że ja to już przesadzam, że po roku wyglądam dużo młodziej i wręcz zasugerowała, że robiłam coś "większego" z twarzą :) Rozbawiła mnie tym bardzo, a

Skojarzenia, jutro, niebo :)

Obraz
Nie pobiegałam, nie pojeździłam rowerem, a nawet nie zrobiłam absu, bo spędziłam wieczór z tą agentką :) Miała wyjątkowo dobry humor więc to wykorzystałam.. Grałyśmy we trzy w naszą ulubioną grę "skojarzenia" . Jedna osoba rzuca hasło,kolejna skojarzenie do niego, a do ostatniego kolejna.. Było prześmiesznie bo mała nie do końca rozumiała niektóre słowa. Nie mniej słowo "niebo" skojarzyło jej się ze światłem, a świeczka z paltałkami, czytaj zapałkami :) Natomiast mama skojarzyła jej się z : przytulaniem, spódniczką, galnkiem i książką :):) Rewelacyjna ta gra i śmiechu miałyśmy masę.. Bardzo polecam! Co ja wam dziś mogę poopowiadać po dniu całym spędzonym na przyjemnościach :) Kolega jak zobaczył, że nawet stopy mi się robią, a widział poprzedni zabiegi, z resztą robił mi również włoski piękne, stwierdził "Tobie, to w niebie nie będzie lepiej" :) Coś w tym jest, to rzeczywiście dobroć nieoceniona :)  Jutro nadrobię wszystkie zaległości w ćwiczeniach

Syndrom ziemniaka, leniwiec :)

Obraz
Takiego błogiego lenistwa, to ja nie pamiętam, tyle godzin snu również :) Gdyby nie drużyna piłkarska nasza, która natarczywie wtargnęła na boisko, dzień byłby rekordowo leniwy :) Jednak wyciągnęli mnie z domu, mecz zagrany, mimo, że w błocie, ale gola strzeliłam! Powiem wam, że gdyby tydzień miał dwie niedziele, to naprawdę dałoby się żyć :) Na wschodzie dziś dużo padało, więc sen mój był płynny, boski :) Wiem, że mogłam poczytać, zrobić mnóstwo różności, ale czasem trzeba takiej totalnej regeneracji!! Chociaż przyznaję, że dziś włączył mi się syndrom ziemniaka. Miałam ochotę leżeć w ciepłym, ciemnym miejscu i żeby przez kilka tygodni nikt mnie nie ruszał :) Może dobrze, że ekipa przyjechała i ziemniaka rozruszała.. Przed nami kolejny tydzień i mam nadzieję, że udany, ja przed urlopem więc nastawiona pozytywnie. Wy postawcie sobie cele, ale takie realne do zrealizowania, bo gwarantują sukces.. Gdyby ktoś właśnie od jutra chciał zacząć biegać lub ćwiczyć mam piosenkę, która mnie do

Bukiet, beztroski weekend, śliczna :)

Obraz
Jednak po dniu pracy kciuk w górę :) Mam nadzieję, że wam również mija miło weekend, ja dziś już zdążyłam być na shopingu, zrobić parę smakołyków, a to nie koniec dnia :) Pokażę wam niezwykły bukiet jaki zrobiłam dla sąsiadki.. Bo u nas dziś na wsi wesele, a tradycja jest taka, że się robi bramy, czyli zastawia drogę i każe wykupić młodemu pannę młodą :) Nie mam pojęcia jak poszło, bo okup to jest wódeczka. Moja córa mała, naturalnie była na miejscu.. Ponieważ jestem jedną z nielicznych osób kwiatowych wokół, to mnie chłopaki poprosili.. To szczegół, że ja nie mam ciętych kwiatów, zatem co miałam to dałam, pelargoniowo-słonecznikowy bukiet :) Oby parze młodej się dobrze!! Co do zakupów, to szkoda, że tak krótko, bo wyprzedaże trwają i naprawdę można sporo upolować.. Nie mniej nikt mnie nie zmusi w niedzielę jechać do centrum handlowego, ja się jednak starzeję :) Żeby nie było zdążyłam zrobić ćwiczenia Ewki zero cellulitu i abs mel b. Naprawdę nie wiem jak ułożone są te ćwiczen

Dziewczyna, 8 kilometrów do przodu, obejrzeć siebie sprzed roku :)

Obraz
W takim dniu bardzo trudno jest wybrać i temat i zdjęcie.. Jedną sztywną zasadę mam od początku prowadzenia bloga, nie podejmuje tematów religii,polityki, bo są bardzo trudne, a w ostatnich czasach to już brak słów.. Nie mogę jednak chociaż wspomnieć, że to co się dzieje na świecie, bardzo, ale to bardzo mnie smuci i przeraża.. Coraz częściej powtarzam, że świat się chyba kończy.. Jak tu żyć normalnie, a przecież trzeba.. Ludzie mają jutro śluby, dziś różne inne imprezy, nie możemy się tak po prostu zatrzymać.. Ja znalazłam sposób, na tak trudny psychicznie dzień i wybiegałam to wszystko, kolejne 10 kilometrów za mną i w dodatku z nowym rekordem czasowym, nie powiem, że nie jestem z siebie dumna, a do tego moja głowa odpoczęła.. A kogo widzicie na zdjęciu? Moi wierni od początku czytelnicy, mogą jeszcze pamiętać, że to jedno z pierwszych zdjęć na blogu.. Zdjęcie robione jeszcze przez Nikola Sadowska, którą serdecznie pozdrawiam.. Co się zmieniło od maja ubiegłego roku? Otóż tamta dz

Walcz o siebie !!! Zdrowo i motywacyjnie :)

Obraz
 Jak widzicie mój pierwszy słonecznik w końcu jest :) Lubię swój ogród jak kwitną wszystkie.. Zobaczcie jak szybko mija czas, niedawno zachwycaliśmy się bzem, a tu już połowa lipca.. Zbyt szybko mija każdy dzień, więc musimy pamiętać, żeby nawet ten najgorszy jakoś pozytywnie zakończyć.. Ja co prawda poza pogodą i tak niskim ciśnieniem, że miałam ochotę przytulić się do kierownicy jak do pracy jechałam i po prostu spać, nie mam co narzekać :) No przecież nie ukryję, że po powrocie z pracy przycięłam komara :) Ej no naprawdę nie byłam w stanie chodzić :) Ale za to później odżyłam i wzięłam się do pracy.. Polecam, to nie grzech!! Zrobiłam zapiekankę z cukinii, plony z ogrodu zebrałam, ale najważniejsze, to poćwiczyłam!!! Słuchajcie, dzięki życzliwości koleżanki mogłam dziś poćwiczyć z nową płytą Ewy Chodakowskiej "Rewolucja". To zdjęcie nie jest po prysznicu, ze mnie się po prostu lało, gumka z włosów spadła już w połowie pierwszej rundy.. Nie wierzyłam, jak mi koleżanka

Zaskoczenia, chcieć, móc..

Obraz
Dziś środa, czyli meczyk się odbył.. Ach co to była za gra, ileż razy w bramkę nie trafiliśmy, pot mi z grzywki kapał, ale efektów żadnych :) Znaczniki mają już obie drużyny :) Jaskrawo i głośno na boisku, bo ja dziś gardło zdarłam przy tej trudnej grze :) No trudno, przegrywać również trzeba umieć.. Mój dzień wolny dzisiejszy był jak zawsze pracowity, do tego te upały mnie przerastają.. No niby założenie jest takie, że nie narzeknę, ale powiem wam, że po trzech godzinach przy żelazku, zastanawiałam się czy wyjdę o własnych siłach z pomieszczenia.. :) Zrobione, chcę o tym zapomnieć :) Mam dla was po tym dniu ciacho całkiem niezłe podobno, a wbiłam tylko hasło z ciasto z kiwi.. Tym razem nie ze strony " moje wypieki", ale polecam!Szybkie, łatwe i owoce można zamieniać.. http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_29.html Poza tym dziś doznałam mega zaskoczenia.. Nie wiem jak wy, ale ja średnio żyłam z klasą w szkole średniej, może dlatego, że było tylko pię

Planowanie, to fikcja :) Ronsia, ideałów brak :)

Obraz
Naprawdę byłam zmęczona jak jechałam dziś do domu przed dwudziestą, nie ukrywam, że głównie upałami.. Całą drogę samą siebie usprawiedliwiałam, że dziś nie pobiegam, nie pójdę na rower, ani nic, tak po prostu :) Nawet oddychanie mnie męczyło, o pracy nie wspomnę.. Wróciłam wskoczyłam do piaskownicy na bosaka i nie wiedzieć kiedy stworzył się plan, że jednak jadę! :) To chyba piasek na mnie tak wpłynął :) Pojechałam, mimo, że było grubo po dwudziestej, jestem w sąsiedniej wiosce i widzę traktor nadjeżdżający.. Widzę również, że to kolega z podstawówki więc ja: uśmiech  ronsia w górę, a on uśmiech i browar w górę :) Bezcenne!!! Takie klimaty tylko u nas :) Droga mało uczęszczana i mam nadzieję, że to był jego pierwszy browar za kółkiem, albo wiecie co nie wnikajmy.. Informacje z mediów mrożą krew w żyłach każdego dnia.. Nie dokładajmy sobie analizowania życia innych, nie umoralniajmy, nie uczmy, bo jeśli nie zechcą, to my nie wpłyniemy na zmiany w ich życiu.. Ja dziś kilkukrotnie musi

Kulinarnie, burzowo, meczyk, ekipa, kochanie to ja :)

Obraz
Czarne chmury na moim niebie, to na szczęście tylko pogoda.. To już tradycja chyba naprawdę, że jak się gdzieś z niebieskookim wybiorę, to jest burza :)))) Zastanowię się nad tym głębiej :) Dziś wspólna wycieczka rowerowa, skończyła się delikatnie rzecz ujmując uciekaniem od burzy.. Dodam, że ja jechałam z małą niebieskooką, a obok jeszcze sąsiadeczka mała, czarnooka :) Prawie zdążyliśmy, ale czas mieliśmy świetny, na te 16 km, zanim nawet endomondo się wyłączyło.. Najlepszy tekst, mojej małej, która usłyszała dialog między mną, a śliczną sąsiadeczką.. "Ciocia, a ile już przejechaliśmy złotówek dla endomondo?" Odpowiadam "Nie wiem kochanie". Po czym słyszę, mama ona nie jest kochanie, ja jestem kochanie, wies?! Niesamowite są te dzieciaki :) Ja dziś znów kulinarnie, bo zapewne zauważyliście tę prawidłowość, że ja tak dzień góra dwa w tygodniu dorwę się do gotowania, potem pieczenia odrobinę i tyle :) Wynika to naturalnie z mojej oszczędności czasu, bo jeden bałag

Równość, szacunek i korektory :)

Obraz
Zaskoczę was dziś godziną, o której piszę, ale przecież jest niedziela, jest grany meczyk, a potem oglądany!! Trzeba się jakoś umieć zorganizować przecież.. Ja dziś do was o trudnym temacie troszkę, bo o naszym braku tolerancji.. Nie zdawałam sobie sprawy, że ludziom z bielactwem skóry jest tak ciężko żyć.. Nie wiedziałam, że określają się "bielakami", że nie mogą dostać pracy, przez swoją chorobę, że są dyskryminowani na każdym kroku.. Przypomnę wam, że bielactwo, to nawet nie choroba, a defekt skóry, przy którym zanika barwnik w skórze, we włosach i tęczówce oka.. Nie muszę chyba dodawać, że nie zaraża się tym! Najczęściej są to białe plamy na dłoniach stopach, łokciach, kolanach, ale mogą wystąpić wszędzie.. Niestety do dziś nie zdiagnozowano przyczyny i podłoża takiego stanu.. Ostatnio była u mnie piękna kobieta, z resztą drugi raz, sama zaczęła mi opowiadać przykrą sytuację w jakimś urzędzie, gdzie starsze panie głośno się zastanawia czy ona zaraża.. Powiem wam, że ja

Bohater swojej historii, Lublin, beztroski deszcz :)

Obraz
Nie widać tego na zdjęciu, ale lało niesamowicie, a mimo to z moim ulubionym słonecznikiem w ręku uśmiechnięta :) Już się tradycją staje, że jak się z niebieskookim gdzieś ruszymy, to musimy zmoknąć.. Jednak na wagarach, bez dzieci, to wiecie takie moknięcie jest po prostu beztroskie, biegliśmy do auta śmiejąc się w głos :) Pewnie większości dziś się plany zweryfikowały przez pogodę.. Ja miałam w planach odwiedzenie naszego pięknego Kazimierza Dolnego, ale przy tej pogodzie wybrałam lubelską starówkę i kino.. Jeśli ktoś jeszcze nie był w Lublinie, to bardzo zachęcam, bo to przepiękne miasto.. A jeśli ktoś odwiedza to miasto tak jak ja, czyli po galeriach handlowych, to przypominam, że warto czasem pójść na tą pełną uroku starówkę.. Ja ostatnio byłam wieczorem z siostrami i nie zobaczyłam tego co dziś.. Oczywiście polecam odwiedzenie restauracji w irlandzkim stylu "U szewca", a tam boski chłodnik litewski, świetnie podany, pokażę wam.. Do tego całkiem niezły makaron z krewe

Rekordy, wiatr w żaglach, weekend, pajda :)

Obraz
Nasze obecne fartuszki robią furorę, nie wspomnę, że je sama wybrałam i z dumą słucham wszystkich pochwał klientek.. Dziś zapytana dlaczego serce akurat, odparłam, że my po prosu mamy wielkie serca :) W trampeczkach jednak nie pracujemy! Ale co ja tam o fartuszkach, wy tu mi szykujecie "like", bo ja dziś przebiegłam całe jedenaście kilometrów!!! Spytacie dlaczego akurat jedenaście, a po prostu przez moją próżność, bo endomondo przez pierwszy kilometr liczyło mi tylko czas.. W trakcie biegania postanowiłam, że chcę to usłyszeć "10 km", mało tego miałam dziś taki wiatr w żaglach, że z każdym kilometrem miałam lepszy czas.. Otóż średnio biegłam od 6 do 6,5 minuty na kilometr, a w ostatnim jedenastym postanowiłam pobić swój rekord i pobiegłam go w 5 minut i 40 sekund.. Jestem z siebie dumna i nic innego wam nie mogę napisać, poza tym, że jest to genialne uczucie, z każdym kolejnym kilometrem czułam się lepiej!! Bardzo polecam, a na starcie bardzo pomogła mi moja włas

Rzęsy, melba, prawidłowości :)

Obraz
Powiem wam, że po takim napiętym dniu, to nawet mi nie przeszkadzała pogoda i z ogromną radością posiedziałam chwilę i popatrzyłam na swoje kwiaty.. To relaksuje prawie jak patrzenie na morze :) Zauważyłam u siebie pewną prawidłowość, im bardziej zakładam po otworzeniu jednego oka rano, że dziś pójdę spać wcześnie, tym więcej później się dzieje.. Co prawda jestem na koniec dnia bardzo z siebie dumna, ale przy tym dziś tak skonana, że jak wychodzę po 21 na taras, to mi wszystko jedno :) Nawet biegać nie poszłam, ale abs zrobiłam, bo to już u mnie nałóg jak kawa :) Dziś mam dla was troszkę wiadomości o rzęsach, ponieważ ostatnio ponownie jest szał na rzęsy 1:1 i spróbuję wam wytłumaczyć króciutko na czym polega ta metoda i obalić pewne mity.. Znajdziecie to tutaj : http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page.html Natomiast dla pań, którym bardzo zależało na zrobieniu rzęs, a nie dostały się nigdzie, przypomnę, że można doczepić kępki, które trzymają się nawet do tygodn

Ocena, odwaga , wszystko na " o" OCZYWIŚCIE :)

Obraz
Przeciętna polska kobieta wraca do domu z pracy, krząta się po kuchni i robi rodzinie kolację.. Ja wracam na sygnale do domu, łamię parę przepisów przy tym, wskakuję w nowiuśkie korki i lecę na boisko.. Tam na trybunach mama  pilnuje małej niebieskookiej i ogląda mecz... Oceniajcie to jak chcecie, ale to ile radości dają nam te spotkania, to szok.. Chwilowo umówiliśmy się na środę i niedzielę, mi się udało dziś utrzymać ksywę "Pazdan", mało tego strzeliłam gola z  tzw. "woleja" :) Naprawdę coraz lepiej gramy, a już 99 procent korki posiada.. Wracając do oceny, to żeby wam się nie wydawało, że to takie łatwe i przyjemne pisać tego bloga, bo zawsze ktoś coś miłego pod postem napisze.. Zapewniam was, że jest równowaga, bo dostałam wiadomości, że wczorajsze zdjęcia nieładne, że miny nie takie i stylizacja średnia..  Każdy ma prawo mieć swoją opinię, czy chce mi skrzydła podciąć, czy naprawdę dałam ciała, to już moja zagadka.. Ja się cieszę z liczby wejść, a dziś daję

Jabłka, małosolne, ludzie z sercem poszukiwani..

Obraz
No przyznajcie, że fajne mam wdzianko :) A poważnie, to polowanie na wyprzedażach mi się udały, pokochana od pierwszej chwili stylizację pokazuję tu : http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_20.html Jak wasz wtorek, z wczorajszym założeniem się zgodził ? :) Mój nawet nawet, bo mimo, że nic nie planowałam, to narobiłam jak szalona, a wszystko przez ogród, na którym niespodziewanie zastałam 2 kg ogórków.. Więc za ciosem poszłam i wyszły moje pierwsze w życiu małosolne.. Do tego upiekłam w końcu jabłka, bo od wyjazdu do Zakopanego szukałam przepisu. Podaję tutaj, bo przepyszne wyszły http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_29.html Nie zabrakło mi czasu dziś na nic, zakupiłam też sobie korki do piłki nożnej :) Cóż reakcji pani, która mi je sprzedawała, nawet ja nie umiem opisać :) Nie mniej nie zrobiłam, jak mój wujek, który się wstydził, że w tym wieku gra i kupując korki mierzył je miarką :) Nie dziwcie się więc, że świat mody ogarnął sport i fitnessowy

Dziki zachód, linie papilarne, takie tam :)))

Obraz
Takie tam z biegania :))))) Po bardzo  ciężkim dniu, spędzonym w gabinecie, myślałam tylko o jednym, że będę dziś biegać.. Tym sposobem pobiłam swój rekord i pobiegłam siedem kilometrów w świetnym czasie.. Nie ma nic lepszego niż pokonywanie samego siebie!! A po takim dystansie abeesik, to relaksik :) Nie będę ukrywała, że moja forma może wynikać z pospania do 9.30, ale potem za to śmigałam na wysokości lamperii, żeby obiad zrobić i takie tam.. Chociaż mam już taką piękną niebieskooką pomoc, która mi tak dom wysprzątała, że nie mogłam uwierzyć.. Nie myślcie proszę, że to wyzysk, bo nie chcecie wiedzieć jakie obowiązki miałam ja w jej wieku... Zawdzięczam rodzicom, to że nauczyli mnie pracować, bardzo ciężko pracować, to samo chcę przekazać dzieciom.. Cóż nie będę trzymała bydła i siała buraków, ale jakoś wdrożę obowiązki.. Bardzo wam polecam przypomnieć sobie jak wy żyliście i nabrać trochę dystansu, bo dzieci mają dziś wszystko, ale brak im do tego szacunku! A ja dziś wam chcę opow