Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

Aloes z szynką i kurczakiem ;)

Obraz
Rozmawiałyśmy dziś z klientką, że ustawowo powinno się wprowadzić adaptację po urlopową. Tak szybko się zapomina, że było się na urlopie.. No, ale nie będę wymyślać, bo co mają powiedzieć C którzy z uporem maniaka szukają pracy. Pokory nam trzeba jednak więcej, żeby rozmowy ze spotkanymi przypadkowo znajomymi były milsze. Wspominałam wam o moim aloesie, z którym bardzo intensywnie się zapoznaję. Regularnie piję miąższ z liści aloesu, właściwie pijemy go wszyscy w domu. Robię sobie dużą nadzieję na poprawę odporności mojej małej laleczki chuky. Ponieważ regularne daje duże efekty, a jak wiecie ja jak się uprę to i trawę będę regularnie jeść tylko niech mi ktoś udowodni, że działa. Marka aloe vera ma jako pierwszy w swojej kategorii certyfikat Międzynarodowej Rady Naukowej ds. Aloesu. Zaufałam im. Aloes korzystnie wpływa na prawidłową pracę układu trawiennego, utrzymuje skórę w dobrej kondycji, ponieważ jest znany ze swoich właściwości antyoksydacyjnych, a do tego wspiera funkcjono

Pozytywnie można też

Obraz
Żeby nie było,że zapomniałam po prostu  żyję w innej strefie czasowej wciąż. Oj dobra foundue się odbyło serowe z sąsiadami. Z przepisu Ewy Wachowicz. Polecam  również towarzyszkę Iwonkę i Martina, ale z tego co wiem to kalendarz napięty w tym miesiącu ;) A poważnie, to mam z kim dobrą kolację zjeść i to bardzo ważne! Rowery w samotności mi nie służą to pewne! Zrobiłam marne parę kilometrów i  tyle, czekam na koleżankę Wiolę.  Walczę natomiast z wysuszoną skórą i bardzo polecam balsam złapany w biegu, bo zużyłam wszystkie, tutaj opis http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/musisz-tu-miec.html . Dziś mam ochotę napisać, że jestem zmęczona, niedospana i pomarudzić. Ale wiem,  że mogłabym zawieźć jedną pozytywnie nastawioną osobę, która robi tu komentarze i nie zagląda tu z ciekawości i złośliwości... Jestem pełna wiary w dobre jutro, klientki fajne i uśmiech na mojej twarzy, który zarazi Cię do pozytywnego myślenia... A to cudo niebieskookie o imieniu Nina chce Ci powiedzie

Żeby zdąrzyć..

Niesamowite jak można bezstresowo podchodzić do życia. Codzienność jednak jest bardzo stresująca,  bieg, pośpiech,  sami się nakręcamy i nie potrafimy się zatrzymać.  Łatwo się to dostrzega w trakcie urolopu, za chwilę wrócę do tego rytmu i zapomnę,  że równowagę trzeba utrzymać.  Znaleźć czas na relaks. Dużo robię zeby klientki wyglądały i czuły się świetnie,  a sama nie umiem zorganizować czasu na masaż czy jakikolwiek zabieg wyciszający. Wszystko robimy dla bliskich, dzieci, a zapominamy, że to my musimy być zdrowi i funkcjonować dobrze, żeby oni mogli być szczęśliwi. Kradnijmy czas dla siebie, na to co nas odstresowuje, bo przy stresach jakie mamy każdego dnia, takie urlopy to kropla w morzu.  Skóra od razu inaczej wygląda jak wypoczniemy i nie myslimy o problemach.  Wiadomo,  że jeśli one są,  to nie znikaja, ale odrobina dystansu pozwala je łatwiej rozwiązać.  Czasem wystarczy dlugi spacer, chwila na słońcu i umysł jasniej myśli.  Nie jesteśmy wieczni .. Zróbmy czasem coś dla si

DLA WIOLI

Niebieskooki mówi mi, mało kosmetyki w Twoim blogu ostatnio,  ma rację,  ale mało też jej na urlopie ;) Turczynki nie należą do najbardziej zadbanych kobiet jakie znam, a Polki, klasa jak zawsze, w każdym rozmiatze! Gorzej z Rosjankami tutaj nadal fashyn from rashyn.. Jej to aż razi po oczach. Ale ja też nie doceniłam upałów i na pampersach się skupiłam, garderobę poza strojami mam ubogą,  ale mam patent. Jak nie masz nic pod ręką to spróbuj założyć do jeansów jego bokserkę szarą lub białą,  na kolorową bieliznę.  Fajnie wygląda i nikt nie zauważy, że nie Twoja.  Nie zabrałam strojów wieczorowych jak Rosjanki, więc musiałam uruchomić fantazję.  Ps przyznam wam się,  że chcialam wykorzystać urlop mojej fanki i nie napisać dziś,  taka słabość,  a tu wiadomość że uruchomiła w Rydze roaming dla bloga. Wiecie co, życzę wam takiej motywatorki w każdej dziedzinie życia!!!!

Zagadki kryminalne i takie tam ;)

Obraz
Zaskakuje samą siebie jakie dziwne potrawy mi smakują. Pewnie też tak macie, że zupelnie co innego gotujecie niż jadacie w innych miejscach.  Ja tak mam z obiadami u mamy, tam wszystko inaczej smakuje, ale nie zdarza mi się robić takiej zasmazki jak mama ;) Bardzo tęsknię za swoim jadłospisem zdrowym, z ktorego byłam taka dumna. Za rowerami i bieganiem po swoich a właściwie RomanA terenach ;) Za pracą jeszcze nie, ale to tylko dlatego, że rozminiemy sie z moimi siostrami. Tesknie za tym co moje takie i poukładane. Mam już głowę pełną planów.  Plan najważniejszy detoks od wtorku ;) Dużo ruchu i zdrowego wszystkiego co mozliwe ;) Kryminał " Charlotte Link Gra Cieni " bardzo polecam! Chociaż naczytam się ich i zaczynam się morderców dookoła szukać ;) Czuje się nieswojo jak nie mam dzieci przy nogach, umysł ludzki to potęga jednak! :) jeszcze trochę zaczne pisać bloga zagadki kryminalne ;) Pokazany na zdjęciu niezbędnik urlopowy polecam,aloes pijemy wszyscy chociaż łatwo

Polska biało czerwoni...

Obraz
Usłyszałam dziś w nocy ze trzydzieści razy "Rosija!!" W pierwszej chwili myślałam, że mi się śni,  ale po kolejnych toastach nie dalo się ukryć,  że nie każdy na urlopie jest z dziećmi.  Jej alkohol jednak czyni cuda, jacy śmiali i otwarci Ci ludzie,  jacy patrioci,  brak słów,  nie da sie ukryć, że Polacy również.  Po odspiewaniu " ona tańczy dla mnie" zawsze śpiewają " polska biało czerwoni" ;) Muszę jednak przyznać,  że dobra zabawa mnie nie drażni,  a epitetów zbędnych nie słychać,  tak charakterystycznych dla naszego kraju, więc z uśmiechem mówię dzień dobry, gdzie się da. Spalone cialo udało mi sie ukoić preparatem cicaplast z la roche posay i  aloesowym spreyem " aloe first" jak wroce zrobię zdjecie profuktu, bo uratował nas. Filtry idą jak woda, żeby nie było, ze nie dbam, ale kiedy przywróce nawilżenie skóry i włosów nie wiem..

Kolor purpury

Obraz
Duzo wolnego czasu, przemyśleć można wszystko. Nawet są chwile kiedy nie siedzą na plecach cuda niebieskookie :) Znowu wyjde na matkę wyrodną, ale powiem wam czym sie różni urlop dwudzistolatka od trzydziestopieciolatka.. Swobodą,  której zazdroszczę w chwilach gdy tyle dookoła do skorzystania, jedni tańczą przy basenie, inni piją drinki pod golym niebem z widokiem na całe miasto,  a my siedzimy na balkonie, niebieskookie śpią słodko. Stwierdzam, że to jak lizanie lizaka przez szybę ;) Ale jak żyć bez tych marudnych piękność no jak.. Książke przeczytałam... Przez duże N niepolecam, jej co za tematyka, jak to się kończy,  nie sprawdzajcie, lubie kryminały, ale to kiepskie, przewidywalne, trudne bo o mordowaniu dzieci: " Ostre przedmioty" Gillian Flynn. Zapamiętajcie nie otwierajcie!! Zaczynam " Grę cieni" Carlotte Link " opowiem. Jestem spalona, to już nawet nie stek z grilla, bo moja czerwona szyna juz jest kolorem purpury w , nie wiem jak działają filtr

Sloneczny patrol ;)

Obraz
No i wyszło na jaw, jestem tylko człowiekiem ;) No mówię wam, leżą różne sałaty,  sery, chleb zytni,  a ja nakładam na talerz te cuda. Gorzej ja nie mam wyrzutow sumienia, bo urlop przecież.  Nirmalnie nawet nie myślę o takich cudach, piec lubię,  ale niekoniecznie jeść.  No ale jak podane to tak się na mnie patrzą, że serca nie mam przejść obojętnie. Szczęśliwie wyrzuty sumienia jakoś zmniejszam biegając po plaży,  ale to kolejna opowieść.  Ile ja wysiłku włożyłam zeby przebiec kawałek i tam nie paść.  Na filmie " sloneczny patrol" biegaja tak plynnie, biust delikatnie faluje, włosy smyrane wiatrem... A ja jak słoń ;) Mówię wam, ze to musiał byc przekomiczny widok ;) dzis biegne ulica, co mam urządzać kabaret plazowiczom :) Swoją drogą żadnej nie widzę szczególnej mody co do kostiumów,  raczej co kto lubi i jak wygodnie, dużo czerni wciąż. A co do mojego wymadrzania o ochronie skóry przed opalaniem, to właśnie jestem przypieczona jak stek na grillu.. Wnioskuje, ze dzia

Trzeba chcieć

Obraz
Wyczytałam wczoraj, że wakacje to nic innego jak stan umysłu i wystarczy odrobina chęci, żeby nawet przy najbardziej zapracowanym czasie sprawić sobie cokolwiek, co kojarzy nam się z relaksrm i urlopem.  Albo kaloryczne gofry z nad jeziora, albo leżenie na leżaku jak jak to woli. Albo zimne piwko ;) Ten nasz stan umyslu to rzeczywiście potega. Trzeba tylko odrobinę nad sobą popracować.  Właściwie to wszystko się na tym opiera. Ja nnadrabiam czytanie, zaczęłam od tej książki, ale powiem wam, że poza tym, że czyta się świetnie to tematyka ciężka,  ale wkrotce skończę to opowiem. Jak się bardzo męczę tematem to zerkam do ton gazetek i zadziwił mnie wywiad z modelką Natalią Vodianovą, która ma 33 lata, czwórkę dzieci i jest typową modelką,  pojawiła się na 86 okładkach.  Planuje 5 dziecko.. Cóż znów się powtórzę,  można...? Można!! Dobbrze, że zaabralam buty do biegania,bo po takim wywiadzie po prostu chce się robić wszystko ;) Szukajcie inspiracji nawet na wakacjach :)

Noga na pulsie ;)

Niezły numer z tymi mandatami w tym kraju co.. Chociaż widać,  że kierowcy jeżdżą ostrożniej, mnie się jednak wydaje, że ani pijanych kierowców to nie powstrzyma, ani wariatów.  Bardziej to chyba mierzy w takich jak ja, ktorzy dojeżdżają do pracy każdego dnia po dwadzieścia kilometrów i maja sporo terenów zabudowanych, nie mówię zeby odrazu przekraczać tam prędkość o 50, ale czasem jak sie śpieszę i droga jest pusta.. No nic to, ktoś wymyślił i ma tak być.  Znam już paru biedaków, ktorzy stracili prawo jazdy. W chwili obecnej auto mogę nazwać moim narzędziem pracy, jak pewnie wielu z was. Wniosek jest tylko jeden trzymajmy nogę na pulsie :-) A co do tej nogi, to jak tam wasze stopki przygotowane do lata? Dla tych co nie maja czasu na pedicure w salonie,  polecam krem aloesowo-propolisowy, znajdziecie u mnie w zakladve "polecam ". Należy go posmarować na zrogowaciałe miejsca, włożyć skarpetki na całą noc. Rano usunąć tarką. Efekt bardzo zadowalający. Krem kupicie u mnie, jest

Odpoczynek

Pomimo dwudziestu przepracowanych w ciągu ostatnich dni godzin, mam pomalowane paznokcie, ba ja hybrydę mam zrobioną. W dodatku na rowerze byłoam półtorej godziny ;) Paznokcie są dowodem świetnej ekipy w pracy, bo we dwie mi robiły kochane, a rowery moją potrzebą dotlenienia i agitacją rowerowej koleżanki :) Teraz was rozdrażnię, bo u mnie już urlop. Zasłużony uważam, potrzebuję naładować akumulatory, by całe lato pracować dla was intensywnie. Zabieram walizkę kosmetyków ;) Drugą książek i no i trzecią pampersów :) Podobno tam gdzie będę panuje moda na goło-leć więc  biorę strój trzyczęściowy : kapelusz, okulary i klapki ;) Liczę na to, że będę miała jak skrobnąć parę słów tutaj. Ostatnio czytałam, że prawdziwy odpoczynek od pracy zaczyna się w trzecim tygodniu ;) Cóż jak ja mam całe osiem dni, to znaczy już z założenia , że sensu nie ma odpoczywać.. Ajj bzdury wypisują Ci specjaliści, bo mi trzeba czasu dla niebieskookiej trójcy, przeczytania trzech książek i opalenizny związanej z ł

Zdrowe nie musi być modne

No i znowu agituję do biegania, rowerów lub jakiegokolwiek ruchu. Dziś mam dzień stracony bo calutki spędzony w pracy, a leniuchowi nie chciało się wstać o godzinie szóstej rano :) Jak to zrobić jak poduszka pachnie czekoladką ajjjjj.. Bardzo nie lubię takich dni kiedy nie jestem w stanie zorganizować czasu na cokolwiek. Ale to na szczęście rzadko się zdarza, dzięki mojej logistyce. Niebieskooki tak się zaangażował w moje bieganie, dodam w moje, bo on nie biega wciąż, zakupił mi akcesoria na smartfona. Powiem wam, że nie wiem czy to fakt, że biegam na wsi, czy to że po prostu nie pomyślałam, że może to ulepszyć coś, ale nie potrzebuje chyba za wiele poza muzyką i dresami. Aczkolwiek dziękuję za tych co myślą o mnie. Was namawiam do innego angażowania w sport, to nie modne, to zdrowe! Dziś bardzo energetyczny dzień, odwiedziła mnie koleżanka minus sześć kilo, to bardzo miłe patrzeć na szczęśliwą kobietę, taką dumną z sukcesu, a ja dumna dwukrotnie! Tak trzymaj Kasia i zarażaj tą rowero

Na stres drożdżóweczki..:)

 Bardzo stresujący dzień zdarza się każdemu. Raczej nigdy nie wiemy kiedy nastąpi. Cały stres właśnie na tym polega nagle i bez uprzedzenia dzieje się źle i już. Zastanawiam się jak sobie radzicie. Ja mam wrażenie , że wszyscy widzą jak trzęsą mi się ręce i głowę mam zajętą problemem. Nie wiem jak wy ja od razu widzę skutki uboczne na skórze, włosach. Ale tak samo niespodziewanie wydarza się coś bardzo zaskakującego i pozytywnie nastawiającego, dlatego zacytuję wam wiadomość, którą dziś dostałam i która bardzo mnie podbudowała.   "Witam Pani Kasiu, mam pytanie. Czy trzeba być jakoś "specjalnie" zalogowanym, by móc komentować Pani bloga? Bo chciałam dodać komentarz jednak nie mogę. Blag jest po prostu super, a Pani porady okazują się niekiedy niesamowicie cenne. A co do aloesu to kapitalna roślinka, po roku jak mnie mama poi aloesem uporałam się z kilkoma dolegliwościami układu trawiennego. Na prawdę super i bardzo korzystnie wpływa na zmiany trądzikowe. Pozdraw

Życie..

Obraz
Mogłabym pokochać testowanie produktów :) Zwłaszcza gdyby mi pozwolono szczerą opinię podawać.  Ostatnio ciągle słyszę o naciąganiu nas przez marketingowców, wierzymy w reklamę bo ładnie dobierają słowa. Ja zaczęłam robić to co robią moje klientki, pytają o to co im polecam, więc ja pytam co one poleciłyby mi. To naprawdę fajny sposób, bo wtedy wiem co kupić, testować i wam przekazać. Teraz mam kolejny produkt antycellulitowy, polecony, ale opinię podam za jakiś czas, bo dziś zbyt szybko. Od jutra też zaczynam pić aloes, a właściwie całą rodziną będziemy go pić, bo poleciła mi to osoba, której ufam. Także niebawem wam poopowiadam i o tym. Dziś po raz kolejny myślałam, że potrafię być matką roku i wybrać się do miasta z dwiema córami. Jedna widząc krowę milki koło sklepu, krzyczy tu jest konik ja zostaje, druga ma focha, bo hmmm bo go mieć należy.. W kolejce małe podchodzi do kobiety i zrzędzi łapiąc ją za rękę, dłuższą chwilę kobieta z uśmiechem nie przerywa, w końcu mówi chyba

Recenzja

Otóż dzięki przypomnieniu mojej koleżanki zakupiłam dziś pierwszy egzemplarz  gazety Ewy Chodakowskiej "Be active" cena 7.99 zł. Nawet w Chełmie wzięłam ostatni egzemplarz więc dzielimy się, dziś ja jutro ona ;) Powiem wam, że jestem mile i pozytywnie zaskoczona. Dużo fajnych informacji podanych w skrócie, więc nawet jak szybko przeglądamy to zawsze coś w głowie zostanie. Dowiedziałam się, że 30 minut biegania dziennie wystarczy by postawić na nogi swoje serce i utrzymać je w świetnej kondycji na długo.Jest świetny artykuł o błonniku. Trochę mody, przepisy całkiem fajne, reklamy w tematyce.. Hmm i dobry artykuł o dobraniu ćwiczeń do siebie dla tych co ich nie lubią. Sporo o treningach, ale chyba wiadomo czyja to gazeta ;) Szybko wymienię wam produkty, które znalazłam tam do walki z cellulitem : szparagi, truskawki, brokuły, buraki, jajka, banany, zielona herbata, kiełki fasoli, kurkuma, pory, ryby. Także jutro do sklepu po warzywka, a dla tych co nie dostali gazetki to chyba

Przeznaczenie..

Od jakiegoś czasu wierze w to, że nie poznajemy ludzi z przypadku, że musi to coś wnosić do naszego życia. Czasem niekoniecznie dobrego, ponieważ zdarza się, że zostajemy okłamani, wykorzystani, ale z tego też wyciągamy wnioski i uczymy się. Jednak są też tacy ludzie, dzięki którym chcemy zmieniać nasze życie. Jakiś czas temu poznałam Iwonę, która z daleka biłam bardzo pozytywną energią. Okazało się, że to kobieta sukcesu, stawiająca sobie bardzo wysoko poprzeczkę. Zaraziła dziś naszą ekipę tym optymizmem, chęcią sięgania po to co mamy na wyciągnięcie ręki. Przekazała też mnóstwo wiedzy, doświadczenia i jedyne co możemy to chcieć działać. Ja potrzebowałabym sesji z nią chociaż raz w tygodniu, bo to jaką mam chęć do pracy, do rozdawania innym tej wiedzy, to daje dużo.Trzeba brać życie w swoje ręce i zmieniać je na lepsze, bo nikt inny za nas tego nie zrobi. Jestem przekonana, że to nie przypadek, że poznałyśmy się z Iwonką i że przyniesie ta współpraca dużo dobrego wielu osobom. Trzeba

No to mamy lato..Nie planujmy

Obraz
Taka ja poukładana, poplanowana, że aż boli.. Nie da się tak funkcjonować, no zaskakuje to życie wciąż, a to choroby, a to klientka odwoła coś, nie ma siły by dzień się potoczył tak jak go planowałam. Nawet wycieczka rowerowa z przygodami ;) Mała pomyłka w trasie i zamiast 20 km przejechałyśmy 28,9 km. Taki spontan nieplanowany jest akurat bardzo pozytywny, ale coś mi mówi zakończenie moich pleców, że możemy mieć jutro ciężki dzień ;) Ale co tam. Naprawdę miło mi, że nie planuje w życiu wszystkiego, bo poza tym, że wiele osiągnąć można i zrobić, to jest po prostu stres. A tu był śmiech jak sobie uświadomiłyśmy gdzie jesteśmy, bo to taka trasa nowa, na pewno powtórzymy. No i agituje wciąż do ruchu, chociaż zdaję sobie sprawę, że upały odstraszają. Wczoraj po dwudziestej biegałam i naprawdę powietrze tak ciężkie, że przerwy o wiele częstsze niż zwykle. Także rozumiem, że trzeba mieć zdrowie żeby się ruszać, ale jak można zrobić godzinny trening Chodakowskiej w tej temperaturze, sios

Kobieta zmienną jest..

Obraz
Regeneracja po pracy najlepsza w tym zestawie, na trawie, z mrówkami chodzącymi po skórze i odgłosach straszaka na szpaki.. Jej jak na polowaniu, moje małe krzyczy "stselają" i ucieka ;) I tak od szóstej rano, nawet śnił mi się czołg raz ;) ale dziś o zmianach. " Kiedy kobieta zmienia swoją fryzurę, wkrótce zmieni swoje życie" Coco Chanel. Zobaczyłam to na profilu u koleżanki fryzjerki, Dominika pozdrawiam, i wpada mi to do głowy co chwilę. Bardzo jestem ciekawa co o tym myślicie, zarówno o zmianach u siebie jak i u innych. Ja osobiście uwielbiam zmieniać ludzi, ich styl, dobierać kolor włosów, kolorystykę ubrań, ale u siebie wszystko poza włosami. Mój fryzjer wie o czym mowa i narzeka, że ja ciągle w tych samych włosach, chociaż ostatnio dałam sobie rozjaśnić końcówki. Jak widzę odważne kobiety w salonie, to bardzo zazdroszczę, a nawet mam fryzury, które kiedyś zrobię, a póki co od pięciu a może nawet więcej lat długie. Bo wiecie jak to jest nie robimy nuda, z

Pasje, zdrowe pasje..

Obraz
Jak widać kolejna moja pasja ruszyła pełną gębą ;) Dziś kolejne osiemnaście kilometrów. Jak widać również w kamizelce jak należy. Trasa średnio bezpieczna, bo jednak ruch jest, ale w lesie bajka, ptaki śpiewają. Nie powiem jak schodzę pod domem z roweru o nogi się trzęsą i siedzenie boli :) Ale dopiero się rozkręcamy z koleżanką, chociaż ona jeździ więcej i ciągle o jedno koło przede mną ;) Tłumaczę sobie, że to jej długie nogi, a nie moja gorsza kondycja ;) Pewnie wszyscy, którzy jeżdżą wiedzą jak to wciąga, ja jak mam na to czas potrafię po rowerach pójść biegać. Śmiałam się ostatnio, że jestem pretendentką do triathlonu, tylko mały szczegół, że pływam kiepsko. Ale czego się człowiek nie nauczy. Czytam oczywiście, że zarówno rower jak i bieganie pracują tylko nad dolnymi partiami ciała, więc należy pamiętać żeby brzuch napinać. Weź brzuch napinaj jak gada się nono stop ;) Pamiętam jak mieszkałam w mieście i namówiłam kuzyna Dareczka  ( pozdrawiam ) do biegania, a on się nadziwić s

Marzyć i spełniać marzenia jak najszybciej ;)

Obraz
Marzenia się spełniają, wystarczy mieć fotografa z fantazją i to jaką. Nie pomyślcie, że to próżność, ale jak już miałabym być na okładce to tylko Vouge ;) Wszystko jest w naszych głowach, nawet to czy marzyć chcemy i dążyć do realizacji tych marzeń. Najgorzej chyba jest zatrzymać się w miejscu i żyć życiem innych, nie mieć dystansu do siebie i poczucia humoru. Tekst na okładce układał nasz salonowy fotograf, więc ja żeby zmniejszyć krytykę będę się tłumaczyć z tej drogi do sukcesu ;) Otóż myślę sobie, że tak odniosłyśmy sukces, ogromny sukces, jesteśmy we trzy od dwunastu lat w jednej firmie, dzięki współpracownikom, klienteli i naszej ogromnej determinacji.  Sukcesem jest to, że powiększyłyśmy salon, chcemy się rozwijać i uczyć, ale także to, że myślimy podobnie, idziemy w tę samą stronę i kochamy się jak wariatki. To było zawsze moim marzeniem.. Być blisko, wspierać się i pielęgnować nasze wspólne dziecko o imieniu Stylownia. Niektóre marzenia pewnie spełnią mi się jak to z o

Logistyczna orka na ugorze ;)

Obraz
Jak wspominałam, jedynie dzięki logistyce jestem w stanie ogarnąć tyle na raz. Ponieważ maj moją ogrodową logistykę przez deszcze zaburzył, musiałam wejść tam w sobotę przy temperaturze trzydzieści stopni. Jak zobaczyłam z bliska to pierwsza myśl: zaorać. Mimo, że ja dziewczyna ze wsi, to obsługa pługa jest mi obca, tylko dlatego ogród wciąż mam. Chociaż gdybym potrafiła obsłużyć traktor, to zaorałabym jakoś jak nic. Dobrze, że szwagier sprzętu strzeże. Jedno jest pewne praca, którą tam wykonałam, przypominała orkę ręczną ;) Koleżanka przyjechała i tylko ze względu na nią nie wychodziłam z ogrodu na czworaka, trzeba było zachować twarz. Praca przy takiej ilości chwastów, w tej temperaturze nawet po siedemnastej jest po prostu straszna. Ale powiedz chwastom żeby nie rosły, jak  deszczu zażyły. Więc wpadłam na genialny logistyczny pomysł dziś. Skoro w weekend ma być znowu upał,  to ja wyprzedzę pogodę i zrobię to dziś, ha to jest logistyka ;) Jednak nie zawsze mamy na to wpływ, bo

Nienawiść w sieci i nie tylko..

Być sobą i zawsze trzymać się swoich zasad, nie jest łatwo.. Często musimy trzymać język za zębami żeby nikogo nie urazić, albo zwyczajnie z szacunku. Chociaż chyba lepiej powiedzieć co się myśli w cztery oczy niż zająć się modnym tak ostatnio hejtowaniem. Jeśli ktoś słowa jeszcze nie zna to tłumaczę, że to krytyka przez internet. To oczywiście najprostsze usiąść i pisać co się chce. Podobno problem ten dotyczy młodych osób, ale ja ostatnio bardzo często widzę takie komentarze na facebooku u moich rówieśników, że zaczyna mnie to zastanawiać, co ludzi boli i dlaczego nie powiedzą tej osobie wprost, tylko publikują to na portalach. Ja odkąd mam bloga liczę się, że za chwilę ktoś mnie tak skomentuje, że mi w piętach zastygnie, ale to raczej już jest publiczny aspekt więc się trzeba z tym liczyć. Ja raczej zauważam zignorowanie mojej osoby i udawanie, że blog nie istnieje. Szacunek dla tych ludzi, bo to chyba lepsze niż to całe hejtowanie. Nie mam pojęcia skąd w ludziach tyle agresji, bra

Pięknem można się dzielić..

Obraz
Jednak jestem tylko człowiekiem, dziś wyjątkowo umęczonym.. Macie czasem ochotę odpuścić, przestać stawać na głowie żeby wszystko było zrobione tak jak zakładacie?? Ja ostatnio często, ale wiedząc jakiego moralniaka miałabym kolejnego dnia, robię wszystko co należy, a czasem odrobinę więcej żeby udowodnić sobie, że można.. Oczywiście kosztem wielu przyjemności, które odkładam na bok, miedzy innymi czytanie książek, ale na urlopie nadrobię. Jednak dziś jadąc do domu w końcu coś mądrego usłyszałam w radio i postanowiłam, że tego lata zostanę również dawcą krwi!! A ponieważ wam to przekazałam, to wkrótce zrealizuje i będę namawiać.. Pędzę, robię mnóstwo różnych rzeczy, ale świadomość, że mogę pomóc komuś dużo mi daje. Wierzę, że dobro do nas wraca. Długo się zbierałam, aż w końcu przyszedł czas. Jest tylko jeden minus malutki, że bardzo się boję pobierania krwi, ale dam radę. Widzę, że fajnie jest promowane dawstwo w Polsce, więc może i ja zachęcę tutaj parę osób, bo zapewne dzięki

Idziemy w tany ;)

Obraz
Był taki rok, że chodziłam do szosy jakieś osiemset metrów, bo nie można było autem dojechać, taki był śnieg. Pamiętam jak wracałam do domu, było ciemno wpakowałam się w jakieś orane pole więc co chwila wpadałam w jakąś głęboką dziurę.. Myślałam wtedy, że za którymś razem już nie wstanę ;) Jak widzicie wstałam i delektuję się widokiem sielsko anielsko.. Dużo się traci mieszkając daleko od miasta, ale lato w takich okolicznościach jest po prostu wspaniałe.. Naturalnie będę wam za chwilę narzekała na śniegi i dojazdy, bo często łapię się na tym, że jak chwalę tutaj życie letnie, to dorzucam, żeby mi o tym w zimie przypomniano ;) Bo bardzo krótkie to lato niestety.. Dziś przy okazji tak rzadkiego wymarzonego wypoczynku, doczytałam wszystkie kolorowe gazetki w końcu i okazało się, że czasem warto ;) Mam dla was parę newsów.. Otóż wynalazłam na przykład ochronną pomadkę do ust, którą proponują na urlopy, zwłaszcza dla tych którzy mają przyjaciółkę opryszczkę : Cicaplast La Roche -Pos

Słoneczko kochane..

Obraz
Dzisiaj o pielęgnacji ponownie, ale tej związanej z ostatnimi tematami, czyli uprawiania sportów i chudnięcia.  Co do chudnięcia, nawet takie wolnego wspieranego ćwiczeniami, to jeśli jesteście po trzydziestym piątym roku, to sięgnijcie po silniejsze kremy, dbajcie o dekolt i szyję! Udajcie się do swojej kosmetyczki niech poprowadzi jakąś pielęgnację gabinetową i domową, bo wiecie, że przy spadku wagi to co najlepsze, spada najszybciej. Natomiast te osoby, które jeżdżą rowerem, biegają czy pracują w ogródkach, pamiętajcie o słońcu, o czasie na nim spędzanym. Był już post o tym więc możecie zajrzeć, ja dziś o tym jak zapominacie, że po godzinnej wycieczce wracacie opalone i to nie wszędzie. Jak to trudno później wyrównać do sukienek.. Koleżanka śmiała się też ostatnio ze mnie, że na rowerze nie relaksowałam się tylko myślałam o tym, że nie wzięłam okularów przeciwsłonecznych i się pomarszczę ;) Takie zboczenie zawodowe ;) Trzeba myśleć o swojej skórze zawsze i wszędzie.. Wiecie

Paradoks

Z każdym dniem trudniej się tak ogarnąć, żeby zrobić wpis, a założenie było, że jeden dziennie, a ja konsekwentna.. Ajjj jak to pogodzić.. Ukłon w stronę tych co mają długi weekend ;) Zazdroszczę bardzo i czasu i tej pogody cudnej, ale  dziękuję, że na upiększanie go przeznaczacie ;) Na mnie ogród znowu jakoś dziwnie zerka.. To też paradoks, sieje się go dla zdrowych warzyw, dla relaksu żeby sobie w ziemi pogrzebać, a potem się stresujemy, że nie ma czasu tam wejść.. Wiele takich paradoksów w życiu i się tak nakręcamy wciąż. Już chyba się inaczej nie da jak chce się coś osiągnąć.. Dziś dostaje fajne wiadomości od takich co zaczęli biegać, po takie ze zwątpieniem i wiecie co myślę sobie, że ja to nie powinnam was motywować do ruchu, ale przede wszystkim do zaakceptowania swojego ciała i siebie. To jest najważniejsze, a nie to żeby katować się, dołować przez brak efektów. Mamy tak różne ciała, różne sylwetki. Niektóre jest bardzo ciężko wypracować, a nie tylko to mamy na głowie. Jednak

Stylowa stylizacja

Opowiem jak ja dziś szyku zadałam... ;) Moja długonoga córa musiała bezwzględnie kwiaty sypać na procesji... W związku z tym narwała chwastów wczoraj siatę i dziś nie ma przeproś jedziemy to po ulicach porozrzucać... Mama moja poza wieloma mądrymi sprawami, nauczyła mnie też, że w pewnych sytuacjach i miejscach po prostu nie wypada się byle jak ubrać, należy wyglądać jak "człowiek.". Więc jak człowiek kościołowo się wystroiłam, córa  w albie i jedziemy... Wchodzimy do kościóła, a do mnie dociera, że siata kwiatów to reklamówka z biedronki i to ta czarna z czerwoną biedroną ;) Wkroczyłam jak niegdyś pani Kaczyńska na lotnisku (niech spoczywa w spokoju), grunt to wiedzieć jak zostać zapamiętaną ;) Ale jakoś tak dorosłam do tego, żeby z dystansem podchodzić do tego ;) Chce wam pokazać kolejny produkt znowu do włosów, wiem nadużywam, ale ten boski : http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/musisz-tu-miec.html Jeżeli chodzi o produkty do ciała, które wam proponowałam i spra

Brak słów..

Obraz
Myślisz sobie, że ten dzień się wreszcie skończył.. Poza ogromem pracy, dużo refleksji i przemyśleń. Wracasz z biegania, po prysznicu maseczka nawilżająca, czekasz aż nóżki wyciągniesz na kanapie i nagle słyszysz wołanie  mama z łazienki i jakiś łomot... To naprawdę jest tak, że przez tak krótką drogę zdążysz pomyśleć oby nie perfumy moje... Wchodzisz a łazienka cała zalana płynem do mycia podłogi i ta piękność długowłosa wyciera to ręcznikiem kąpielowym... Tylko kobiety mogą wiedzieć co czułam, jak ze sobą walczyłam żeby nie zacząć krzyczeć na całą Kamionkę ;) Więc liczę, że teraz to już zachód słońca i ponownie mogę dzień pochwalić, mimo że wyszłam z domu do pracy po dziesiątej, a wróciłam przed dwudziestą pierwszą.. Ale  jutro jest wolne ;) W pracy natomiast wysłuchałam bardzo mądrej opowieści i próbie wyciągnięcia ręki do przyjaciółki czterdziestodwuletniej, która dowiaduje się, że ma raka płuc... My żyjemy tak beztrosko, martwimy się drobiazgami nie wiedząc jakie problemy są

Dzieciństwo bez ADHD

Obraz
Fajna ta wiosna, jak nie leje wciąż i można biegać o 21... Ehhh co to za uczucie.. Będę agitować ciągle do ruchu jakiegokolwiek.... Już po za chodzie słońca więc mogę dzień pochwalić ;) Bardzo dobry, zdążyłam ze wszystkim, nawet poczytałam trochę.. Znalazłam fajny artykuł " Nielot polski" Cytować wam całego nie będę, ale czytając czułam, że do mnie ktoś pije ;) Mały cytacik tylko ;"My dzieci z naszego podwórka, kochamy rodziców za to, że wtedy jeszcze nie wiedzieli jak należy nas dobrze wychowywać.To dzięki nim  spędziliśmy dzieciństwo bez ADHD, bakterii, psychologów, znudzonych opiekunek, żłobków, zamkniętych placów zabaw i lekcji baletu.." Podpisuje się pod tym.. Jak dużo się zmieniło w naszym podejściu do życia, do dzieci, a przecież to nie było 50 lat temu.. Jej o godzinie 21 to, jak miałam lat szesnaście w Kamionce tętniło życie o tej porze roku.. Na działce moich rodziców było boisko i mieliśmy komplet do grania w piłkę nożną każdego dnia... I lekcje zdą

Nie testujcie na sobie..

Obraz
Pewnie jeszcze nie mówiłam o tym jaką mam fajną pracę ;) Dziś miałam klientkę z którą śmiałam się przez półtorej godziny ;) I to głośno śmiałam.. ;) Jest ona tematem dzisiejszego posta ponieważ przyszła do mnie ze specyficznym problemem. Nie wiem czy słyszałyście o skarpetkach złuszczających na stopach. Pewna marka wprowadziła je na rynek w tym roku. Otóż skład to kwas glikolowy, kwas mlekowy , mocznik i ekstrat z rumianku.. Dla osób, które kompletnie nie wiedzą o czym mówię, to szybko wytłumaczę, że skarpetki mają działać jak pedicure w salonie kosmetycznym , złuszczyć zrogowaciały naskórek... Rzeczywiście zawartość tych obu kwasów to zapewnia.. My w salonie dyskutowałyśmy ostatnio co ze zdrową i delikatną skórą śródstopia... Co z wyjściem na słońcem, bo glikol jest światłoczuły co oznacza, że robi się go jesienią lub zimą. Skarpetki dostępne w internecie za jedyne dziewiętnaście złotych.. Moja klientka przyszła po ratunek stóp.. Zabieg ten zrobiła półtorej tygodnia temu tutaj są z