Śmiej się w głos..
Długi, ale owocny dzień.. Ostatnie trzy godziny spędziłam w garderobie u Eweliny, ale bardzo jestem zadowolona. Wam efekty pracy pokażę w weekend. Przy okazji buszowania w cudzych garderobach przypominam sobie jak to lubię.. Bardzo fajnie patrzeć na kobiety w zupełnie innym wydaniu niż one same sobie dobierają. Lubię się bawić i kombinować przy fasonach i kolorach. Oczywiście jak znam osobę to jest bardzo proste, bo chcę ją sama zobaczyć inną niż na co dzień. Wyzwaniem jest obca osoba i na takie czekam ;) Dziś w pracy miałam sympatyczna parę klientów, babcia i wnuk. Wnuk lat około 20 przyprowadził babcię na przekłucie drugiej dziurki w uchu. Jak to zrobiłam powiedział do niej no babcia teraz jest czad ;) Słuchajcie chyba nic mnie bardziej nie ujmuje, niż takie relacje, zwłaszcza kiedy jest to chłopak. Bardzo miło się patrzyło na nich, on wpatrzony w nią i powtarzał, że jest młoda. Rewelacja!!! Oczywiście zażartował, że ją jeszcze na nos namówi ;) Nie biegane dziś u mnie i bez rowerów,...