"Nasz jest ten kawałek podłogi" czyli spacer popołudniową porą!

Kochani wybrałam i ja się na spacer, bo samo się nie zrobi! Można w różne sposoby okazywać swoje poglądy i to co się czuje, ale zdecydowanie protest jest najlepszym z nich! Zabrałam swoją Długonogą córkę, która zrobiła transparent "rząd nie ciąża można usunąć" i dołączyliśmy razem z ekipą do tłumu ludzi.. Kasia się oczywiście na początku popłakała z tym emocji, z tego poczucia, że musi być dobrze skoro jesteśmy razem i zgodni. Wczoraj właściciel kota każe nam ze sobą walczyć, a my ot tak idziemy razem, myślimy tak samo i tylko kotu możemy wybaczyć 😊 Wiecie co nie najbardziej poruszyło, nie ta policja, która nas prowadziła, te tłumy, ale kierowcy aut, którym przecież utrudniliśmy przejazd, a oni klaksonami i brawami okazują wsparcie! Szok, oczywiście dla nich brawa też były i to ogromne. Cóż po pół godziny byłam już w stanie śpiewać i krzyczeć, co może jutro mieć swoje konsekwencje. Nie mniej mi się znów chce żyć! Dziś przerosły mnie te wszystkie informacje, ta niewiedza co będzie dalej, nawet moja Arletka była załamana moją formą.. Ten strajk dał mi wiarę w ludzi, w jedność, w to, że musi być dobrze, po prostu musi. Więc jeśli uda Wam się uczestniczyć kiedykolwiek, to bardzo zachęcam, nieprawdą jest, że tam agresja, że kościoły atakujemy, my po prostu chcemy wolności.. Jestem bardzo dumna z Polaków i wierzę całym sercem, że to coś da... Nie możemy się poddać proszę Was o to jak nigdy o nic💓💓💓 Pamiętajmy "nasz jest ten kawałek podłogi", a mój wykon możecie usłyszeć na insta😁 Trzymajmy się razem😍


Nowy ja

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

"Życie jest po to żeby rozmawiać, milczenie zostawmy martwym" i weekend w tle :)