Radość :))
No umiem się cieszyć jak dziecko, to trzeba przyznać :) Skakałam dziś z radości jak mi Romano po godzince odstawił grzejące auto. Jak sobie ciepełko zapodałam w drodze do Chełma... Czar prysł tak szybko, że aż mi do tej pory zal.. Nie grzeje, witaj mój sweterku ponownie :) Cóż szczęście to chwila, która przychodzi i przemija ;)))) Nic to nie poddaje się, jest już znana przyczyna więc to dobra wiadomość.. A co u was?? Jak znosicie tę piękną pogodę :)? Nie wiem jak reszta Polski, ale wschód jest tak paskudnie ponury, bury i mokry, że tylko pod kołdrą spędzić cały dzień. Lepiej żeby to chwilowe było bo naprawdę przykro z domu wyjść. A wychodzić trzeba, trzeba coś robić, a najlepiej jak najwięcej żeby nie było czasu na myślenie i patrzenie w okno. Ja dziś dostałam kolejną propozycję poprowadzenia szkolenia. Sama nie wiem dlaczego tak jest, że wszystkie jednocześnie muszą być. Ale co tam trzeba szkolić póki mnie chcą słuchać ;) Jak będę narzekała na brak czasu, to mi przypomnijcie, że sama się tego wszystkiego podejmuje.. A póki co zmagamy się z jesienią i brakiem słońca!! Dla was dzisiaj mam ulubioną ostatnio na poprawę humoru https://www.youtube.co/watch?v=bvC_0foemLY No i dzban zielonej herbaty najlepiej, do tego kocyk i trochę radości takich dłużej cieszących niż moje ogrzewanie!!!
Komentarze