Kwiat... Piękny kwitnący najlepiej...


Spędzenie popołudnia z tymi istotami jest najlepszym lekarstwem na wszystkie smutki, przemęczenia i inne takie.. Naturalnie nie ma nic za darmo, no musiałam wykonać budyń czekoladowy domowej roboty i do tego naleśniki amerykańskie, ale one są bezcenne ;) Przeraża mnie zima, którą dziś zobaczyłam całkiem blisko nas.. Ja po tym jak wczoraj zmarzłam chce jeszcze normalnych temperatur..  Za szybko to jakoś co ;) Zapewne przyzwyczaję się i do śniegu...  Tylko te ćwiczenia w domu będą musiały na stałe zagościć. Dziś chcąc sobie udowodnić, że mam siły porwałam się na Choińskiego tornado... https://www.youtube.com/watch?v=vcxsuKEtz9A Zobaczcie ostatnie ćwiczenie, do tej pory nie wierzę, że przeszłam to, a to tylko dziesięć minut.. Myślę sobie, że warto było, ale mel b na która tak narzekałam, to przy tym relaksik.  Chcę wam dziś pokazać, że systematyczność, do której tak was namawiam, bardzo się opłaca, a produkty które polecam, są warte uwagi. Zajrzyjcie tutaj :http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page.html Także wiecie można narzekać, marudzić, a można też codziennie poświęcić chwilkę dla siebie.. Ja z uporem maniaka będę powtarzać, że wszystko zależy od nas, niestety nie zawsze widoczne to będzie już dziś, ale może warto spróbować. Może trzeba polubić siebie i pomyśleć, że pielęgnacja i dbanie o siebie to tak jak podlewanie kwiatków... Od ilości wody zależy czy zakwitną czy nie i od gospodyni czy zechce jej się robić to regularnie.. Nie jutro będzie kwiat cudny, ale za klika tygodni tak i satysfakcja też.. Moje hodowla storczyków wie o czym mówię ;)

Komentarze

Anonimowy pisze…
Oj jak mi się czasami nie chce tych kremów wklepywać :( zwłaszcza jak wracam o 22:30 po 8 godzinach pracy. Wtedy to ja chcę szybko iść spać. A Ty mi ciągle mówisz o systematyczności i coraz coś nowego podsyłasz :)
No za ten krem pod oczy nalezy Ci się bura!!!! Ale jesteś nuewiarygodnie systematyczna z rollerem i za to Cie podziwiam!!! Ps testuje olejek do twarzy ;)
Anonimowy pisze…
Nie Kuś :)
Kasia Katarzyna pisze…
Kasik ja ostatnio pada, 3 razy w tygodniu siłownia, brzuszki w domu do tego wymyśliłam jeszcze raz w tygodniu sexy dance....
Trzymaj cie za mnie kciuki, jeszcze chce 1h tańca indywidualnego bo to nieźle daje w kość, 2 lata temu trenowałam oj byłam bardziej mokra niż po wycisku na siłowni z trenerem :D
Kasia Katarzyna pisze…
Zaczynam nie mieć siły ...:(
Patrz Kasia jak trafiłaś na mój brak formy, nie było wpisu akurat u mnie wczoraj!! :)
Podziwiamy Kasia, walcz, ale pamiętaj, że robisz to tylko dla siebie!! Albo przede wszystko dla siebie, a my będziemy podziwiać wytrwałość i dążenie do celu!!!
Kasia Katarzyna pisze…
Kasiu chyba w niczym nie byłam tak "uparta" jak teraz....jak wiadomo kobiety są próżne ja także i niesamowitego kopa daja mi pozytywne reakcje ludzi którzy latami lub miesiącami mnie nie widzieli - jaka jest korzystna zmiana. NIE DAM SIĘ :D chociaż było małe wahnięcie w górę i od razu moralniak

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)