Krawcowa na całego, bo igłę w dłoń może wziąć każdy!

Szyty na miarę tym razem deser, zabieg, trening i kreacja, a co taką krawcową jeszcze nie byłam! 😉 Nie wiem jak to się stało, że ja piekąc już pięć lat różne cuda, jeszcze nigdy nie trafiłam na panna - cotta.. Deser robi się przecież w minutę, a wrażenie zarówno wizualne i smakowe jest genialne! Wiem, że pewnie niektórzy się ze mnie śmieją teraz, ale czasem po najprostsze rozwiązania sięgamy najpóźniej, ja uszyłam na miarę swój deserek, bo zmodyfikowałam i dodałam borówki http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_29.html Co do zabiegu, który jak krawcowa szyję na miarę, to jest nim zapewne masaż, w każdej formie, czy to stopy czy ciało czy twarz, robię to każdej klientce indywidualnie i zapewne inaczej.. Dla mnie masaż to jest "magia" jak mawia moja córka. Dlatego też staram się by był w każdym zabiegu, który robię... To wprowadziła nam również marka Yonelle, bo te zabiegi przez ten masaż są właśnie tak genialne! Co do treningu, który sobie można uszyć na miarę, to myślę, że sposób jest jeden, aby był na tyle przyjemny by dotrwać do końca! Oczywiście mówię o tym domowym, bo często się porywamy na coś, co po pięciu minutach daje nam dziesięć wymówek! Pamiętaj, że to Ty trzymasz w ręku centymetr 😊Z tą kreacją, to najlepiej pójść do krawcowej, ale ja tego po prostu nie znoszę.. Nie umiem nawet opisać dlaczego, po prostu przymiarki, chodzenie, nie wiem jaki będzie efekt, nie dla mnie!  Chociaż Wam bardzo doradzam, bo świetna krawcowa potrafi czynić cuda! Ja natomiast mam to coś w oczach co wyłowi z najciaśniejszego wieszaka super rzecz! Chociaż najbardziej uszytym na miarę strojem jest mój fartuszek w pracy 😉No dziś poszyłam, a co!!!! 😊 Igłę każdy z nas ma w ręku 💚💜 Do jutra 😍

Komentarze

Wiolka pisze…
Robię często panna cotta. Nasz faworyt z sosem malinowym. Pyszny delikatny deser.
Dlatego takie przepisy powinny byc w Waszej zakładce bestsellery😊

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)