Konsultacje ze sobą, deser i start!!!

Wasz start, a zarazem meta już ustalone, czy czekacie z tym na Nowy Rok? Ja dziś po treningu ledwie doszłam do szatni, ale bardzo szybko minęły mi dolegliwości 😀 Jestem uzależniona od sportu, brakuje mi naszego kopania w nogę, brakuje mi pole dance, roweru, ale moja trenerka ma taką fantazję, że chyba nie mam żadnych zaległości.. Chcę Wam pokazać jedno z ćwiczeń, żeby nie było, że ja tam sobie leżę i pachnę, a w trakcie moich męczarni Moja Ninka z Kingą sobie w piłkę grają 😉 Tak czy inaczej respekt mam i wykonuję nawet takie wymachy z ciężarkiem! A swoją drogą, marzę o zdjęciu z ręki przyjaciela gipsu!! Jestem już tak znużona tym, że marudzić mi się chce, ale nie zacznę! Po siłowni pierwsze co mi do głowy przyszło, to deser!! Nie pytajcie dlaczego, przecież to logiczne, ubyło Ci tyle kalorii, że nagle wsunęłabyś milion żeby uzupełnić 😀 Szczęśliwie mi wystarcza samo robienie,

i częstowanie wszystkich wokół.. Wynalazłam świetny przepis na deser z melonem i truskawkami, jej przepyszny, robi się chwilę http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_29.html Taki mały misz masz dziś wyszedł, od treningu, po deser, ale zobaczcie jak nieprzewidywalny jest każdy dzień.. Nie planowałam żadnych smakołyków dziś, a tu proszę.. Może czasem warto działać z takim impulsem jaki tworzy się w wyniku endorfin.. Ja dziś moi drodzy" skonsultowałam się ze sobą, zanim oddałam komuś swój własny czas", a w związku z tym mój wolny dzień należał tylko do mnie i do dzieci.. Czasem takie konsultacje są bardzo potrzebne! Jutro zadbam o radiowe dziecko, i koleżankę cudną i resztę innych spraw! A Ty kiedy ostatnio się ze sobą konsultowałaś?? Kiedy posłuchałaś ze zrozumieniem...💛💜