Wraca na ziemię czarownico-księżniczka czyli detoks i wspomnień czar :)


Wróciłam i jak widać temperatura gorącej Grecji jeszcze mnie trzyma i oby tak dalej 😊 Miałam naprawdę ambitny plan opowiedzieć Wam więcej na bieżąco, ale ekipa tak mi skutecznie organizowała czas, że niestety nie udało się.. Nadrobię oczywiście szybciutko tak samo jak swoje sporty.. 😊 Tak pokrótce to się cieszę, że jestem taką wariatką i wymyślam wciąż różności, bo dzieje się, a to daje mnóstwo różnych, bardzo przyjemnych emocji.. Tak samo jak się nie spodziewałam, że w tym roku powstanie studio wizerunku, tak samo nie miałam pojęcia, że będzie kilka fajnych podróży w tym roku.. Bo na kolejną już czekam z niecierpliwością... Nie ma nic lepszego w życiu niż realizacja marzeń i zacznijcie to robić, powolutku po cichutku, bo to naprawdę możliwe.. Ja jestem na to żywym dowodem, dziewczyna z Kamionki 😊 Co do wyjazdu, to jeszcze dwa dni i ekipa zapomniałaby mojego imienia, bo wciąż byłam albo czarownicą albo księżniczką 😀Nie ma się też czym chwalić, ale stworzyłam nową wiązankę i to nie z kwiatów, a słów delikatnie ujmując nie ładnych.. Wszystko to przez mój temperament i fakt, że stanęłam bosą stopą w morzu na coś co po krótce ujmując było po prostu fujjj.. No i tak bez namysłu rzuciłam tekst, który zachowa się zapewne na długo 😊 Z ciekawszych tekstów, który mnie rozwalił to cytując Romana "to wygląda nie pysznie" 😊 Co Wam powiem śmiechu było w tym czasie tyle, że brak słów, witaminy D jeszcze więcej, ale i tęsknoty sporo.. Nie mniej marzyć sobie będę, że może jeszcze kilka osób kiedyś uda mi się zabrać gdzieś.. Grecja przepiękna, cudowna, brudna, że aż boli, a nocą morze piękne i imprezy też, bo Rodos to podobno wyspa, która nie śpi.. Jedzenie mnie niczym kompletnie nie ujęło,  Grecy faceci zbyt ładni, bo wiecie jak zbyt ładny to albo gbur, albo narcyz.. Kobitki przepiękne i  o wiele częściej się uśmiechają niż faceci.. Zakochana jestem w Zatoce Antoniego i właśnie tam kiedyś będę chciała wrócić.. A póki co wracam na ziemię, a tam już dziś pierwszy dzień detoksu czyli clean 9 z forevera, bo tyle rozpusty nie może zostać w organizmie.. Energii już dziś mam mnóstwo więc zapewne będę się tym z Wami dzielić. Zapraszam już dziś na szkolenie : https://www.facebook.com/KatarzynaMroczekSadowska/photos/a.1457679554336065/1606472379456781/?type=3&theater&notif_t=page_post_reaction&notif_id=1538501591545241
Poniżej ekipa ma wyjazdowa i kilka wspomnień 💜
Przepiękna Zatoka Antoniego, Grecja wyspa Rodos

Wiadomo nasz "poziomka" czyli druga babka ekipy i piękny kwiat w tle, a tych tam sporo.

Spacery nad morzem nocą, to coś do czego niestety tym razem namawiano mnie siłą :)

Trójca, która od dzieciństwa nie jedno zbroiła, a dziś nie jedno jeszcze razem zrobi :)

Ulubionego, jedynego w swoim rodzaju Romana już znacie :)

Szwagier Martin również ulubiony i niezawodny.

Czarne chmury, które były dla nas łaskawe i dopiero ostatniego dnia dały deszcz, ale wyglądały niesamowicie.

Nowa umiejętność pływania na plecach ogarnięta, a to u mnie cud :)

Komentarze

Wiolka pisze…
Takich wyjazdów życzę. Dobre miejsce i jeszcze lepsze towarzystwo to gwarancja na udany urlop. Ja już odliczam dni i modlę się o pogodę. 😁
Przetrwamy i jesień 😉 niebawem rusza centrum kultury i rozrywki w Kamionce 😉
Ale tam pięknie! Zazdroszczę bardzo. Pozdrawiam!

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Trojaczki z troszkę różniącą się metryką pozdrawiają :)