Pluszak ,karabin maszynowy i wyjątkowo dygresja niespotykana u mnie :)

Takiego gościa spotkałam dziś u siebie w korytarzu, a to zabawne, bo o pluszakach też dziś chwilę myślałam 😉 Oczywiście w tych kategoriach, że to się kurzy okrutnie, zbiera różności niefajne, a do tego co z tym robić jak cały pokój tego u dzieci.. Dlatego też solidarnie nie zbieram żadnych świeżaków, ani tym podobnych.. Wyobraźcie sobie ile musiałam się natłumaczyć, że to nam do niczego nie jest potrzebne.. Jednak ja umiem w dyskusji argumenty dobierać i się udało i tym razem 😊 Dziś jednak me serce się stopiło jak usłyszałam w kolejce w sklepie małą dziewczynkę i jej marzenie o jakimś takim stworku właśnie.. Wiecie jakie oczy miała piękne jak jej podarowałam całą linijkę tych naklejek czy co to tam, bo zwykle tego nawet nie odbieram.. Uśmiech właśnie mi taki został, bo chyba nie ma nic lepszego niż takim maleńkim gestem sprawić komuś radość.. Sprawiajcie ją czasem nawet najzwyklejszym uśmiechem, bo to może być właśnie ten uśmiech, który komuś da dużo! Czasem bardzo drobne rzeczy zaskakują, dziś na przykład nagle zostałam poproszona o wywiad krótki na temat makijażu.. Radiowa kariera się przyda 😀😁 Pani zaskoczona, że tak ogarniam temat mówi w końcu, to będzie dobra współpraca, bo ma pani moją ulubioną piosenkę w graniu na czekanie 😊 A swoją drogą często to słyszę! Trzymajcie kciuki żebym jutro mówiła znów wolniej niż myślała, bo wiecie jak jest strzelam słowami jak z karabinu maszynowego 😊 A z innej beczki, to poszukujemy ludzi do pracy, kto zna kogoś z pasją i chęcią rozwoju niech podaje dalej.. Bo przecież zanim całe centrum handlowe Demos ogarniemy, to musimy mieć ekipę mocną.. Stylistka paznokci, stylistka rzęs, a także fryzjer, a nawet trzech mile widziani!! Dacie wiarę, że w tym bezrobociu wielkim nie ma ludzi do pracy.. Rzadko się wypowiadam na ten temat, a może nawet wcale, ale z tego miejsca odważę się pogratulować rządowi śmiesznych zasiłków dla osób, które zamiast się rozwijać i iść do przodu, przeliczają, że nic się nie opłaca... Wybaczcie tę dygresję, ale czego innego mnie rodzice uczyli, nie wyciągali rąk po zasiłki, ale uczyli pracy i uczciwości.. Z dumą patrzyli jak w wieku osiemnastu lat w wakacje w Warszawie pracowałam na całym etacie w Burger Kingu. Z dumą patrzyli jak uczyłam się zaocznie i sprzątałam w salonie kosmetycznym za pół darmo.. A dziś ja z dumą patrzę na naszą firmę i dziękuję im za to co mi dali, szacunek do drugiego człowieka i umiejętność używania rączek i umysłu... To będę chciała podać dalej 👍 Jutro kolejna stylizacja i pewnie coś jeszcze, zapraszam oczywiście 💚💜

Komentarze

Wiolka pisze…
Szkoda że nie mam talentu artystycznego. Chętnie bym się zatrudniła jako stylistka paznokci. Rzeczywiście ludzie nauczyli się brać a nie dawać. Znam to z pracy. Teraz wszystko się należy a ludzi na zasilkach przybywa niestety.
Może kurs zrób, bo zmiany w życiu są czasem fajne😊 ja jestem załamana podejściem ludzi do pracy... Chociaż znam jedną młodą osobę, która przypomina mi mnie w młodości i to mnie pociesza, oby więcej takich..

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Trojaczki z troszkę różniącą się metryką pozdrawiają :)