Marudera, grzybki, zachywtu brak :)

Jak nie widzieliście dziś jeszcze księżyca, to śmigać do okna , bo jest zjawiskowy.. Nie żebym siedziała jak kotka na parapecie i oglądała, ale akurat wracając z pracy miałam okazję, by się pozachwycać :) Bardzo to miłe zjawisko, bo ostatnio mnie zachwycić, to sztuka.. Nie mam najmniejszych powodów żeby nie lubić poniedziałków, a wstaję rano jakbym się nie kładła :) Ja już nawet zrobiłam wywiad środowiskowy czy to tylko ja tak mam, czy może są jakieś istoty, które nie radzą sobie z rzeczywistością i nie wiedzą dlaczego.. Na szczęście okazało się, że coś chyba wisi w powietrzu :) Jak czytam te wszystkie mądrości uśmiechaj się, bądź silna itp, to się pytam samej siebie jak?? Przecież zmęczona jestem jakbym zaorała  hybrydą na paznokciach swój i sąsiada ogród, a nic nie robiłam :) Pół dnia przeleżałam na fotelu zabiegowym w salonie, a drugie pół spędziłam z małą blondyneczką w restauracji.. Przecież już się zaczynam diagnozować w google :)))) Kochani ja naturalnie chcę wam przekazać, że jestem tylko człowiekiem i mimo, że mogłabym wam dziś pisać jakieś motywacyjne bzdury, to ja jestem tutaj zawsze prawdziwa.. Liczę na to, że dwa ostatnie dni, to po prostu inwazja lenistwa, chociaż dziś również ćwiczyłam, więc walczę ze sobą.. Czy mam wam kazać walczyć? Nie zamierzam, bo liczę na to, że tylko ja i kilka znajomych mi osób ma taki nijaki stan :) Chociaż nie jest ze mną tak źle, bo wymyśliłam sobie, że zaczynam się rozciągać i zmierzam do zrobienia szpagatu w przyszłości.. Mimo wszystko stawiam cele, idzie mi to marnie, ale do przodu.. Może wy mi pokażecie jak wam idzie radośnie ta okropna jesień, może jakieś propozycje jak mnie pogonić.. Oczywiście nie wchodzi w grę elektrowstrząs :) Dziś mi koleżanka powiedziała "Kasia posłuchałam Twojej rady i spędziłam świetny weekend" Ja naturalnie powiedziałam, że ma tak trzymać, ale pomyślałam, że marzę o takiej radzie, o tym, żeby  w końcu to mi ktoś zapodał dobrą radę :) Jak wytrwaliście do końca, to dziękuję i zapraszam na kolejne posty, by sprawdzić czy dostałam dobrą radę, a może grzybki halucynogenne, cokolwiek :))))))))) Pozdrawiam ja marudera miesiąca :)

Komentarze

Wiolka pisze…
Pocieszenie Cię , że po wypuszczenie córki do szkoły wskoczyła pod kołdrę i spałam aż 1,5 godziny. Nie lubię poniedziałku oj nie lubię. Szczególnie po pracującym 18 godzinnym weekendzie.
Nie masz pojęcia jak mnie pocieszylas!!! Dziękuję Wiola!! Jutro dziaŁamy cokolwiek :-)
Wiolka pisze…
Chciałam powiedzieć że ciężko było rano wstać. Mam tak co poniedziałek niestety... a teraz jest ciemno i zimno z rana :(
Basia pisze…
Herbatkę z imbirem polecam :)) Nie po raz pierwszy zresztą..
Dziękuję, sprawdziłam pyszna, ale nie sprawdza się w dniu "przespij to" :-)

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Trojaczki z troszkę różniącą się metryką pozdrawiają :)