Tłusta środa :)

Zobaczcie jakiego gościa miałam dziś :) Swoją drogą po tej stronie okna jest mile widziany, bo to adoptowana po sąsiedzku miejska kicia, ale bardzo łowna.. Więc sądzę, że zanim usiadła na mym parapecie żeby się wygrzewać, to się nieźle ożarła myszek.. Chociaż nie chciała pozować do zdjęcia.. Nie mniej widać, że jak u mnie w domu u niej zapanowała tłusta środa :) Ale zanim do tego przejdę chcę wam opowiedzieć o kolejnym odkryciu w biedrze ( śmiejcie się śmiejcie) , ja naprawdę tylko tam mam czas chodzić :) Odkryłam, że pojawił się w końcu len, mało tego len mielony, bo z ziarnami to jakoś  tak nie mogłam ogarnąć.. Tutaj wam opisuję i pokazuję przepis na maseczkę, ale chyba znacie zalety siemienia lnianego nie od dziś. Zawierają m,in. kwasy omega 3, białko, cynk, wit B, flawonoidy http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/musisz-tu-miec.html Wracając do tłustej środy, to u mnie ina wyjątkowo tłusta, beza pavlova z malinkami świeżymi i uwaga co wymyśliłam, przysmak szwajcarski semlor. Naturalnie skusił mnie wygląd, mało tego jako wielbicielka marcepanów, nie mogłam się oprzeć masie marcepanowej.. Narobiłam się, bo o ile się robi całkiem szybko bułeczki drożdżowe, to dużo wolniej zdobi... Efekt wizualny bardzo mnie zadowolił, smak... cóż za dużo kardamonu, gdybyście się skusiły na robienie zminimalizujcie go, chyba, że lubicie.. Powtórzę na pewno, ale ulepszę na polską wersję i wam pokażę, na zdjęciu wyglądają jak ptysie, ale są to bułeczki drożdżowe i masę marcepanową..  Jutro chcę w końcu zrobić podejście do klasyki, naszych paczków, ale nie wiem czy się podejmę, bo po południu będę już pewnie miała ich dość :) Ale dziś też chcę wam pokazać swoją hybrydę robioną o ósmej rano, w sensie nie mnie, a ja... Bronię się od tych paznokci troszkę, bo pracując z takim mistrzem jak Iwonka, nie czuję się na siłach, jednak hybrydę oswoiłam i swoim klientkom robię. Dziś miałam wyzwanie, paznokcie studniówkowe, serce mi waliło, jak czekałam na zdjęcie, ale uffff tylko kształt i czarny mat.. Sprostałam, zdjęcie niżej, przepis na bułeczki w różnościach..




Komentarze

Basia pisze…
Zaczynasz mnie przerażać.. Jak zrobisz pączki to poddam się testom DNA. Niby genów nie oszukasz a jednak ��
Też Cię kocham 😚
Anonimowy pisze…
Taka chora a szaleje w każdej dziedzinie. Nie wiem co łykasz ale podziel się. Mi energii brakuje. Spałam dzisiaj do 10 :) :) :) w końcu wolny dzień :)
No cóż biore mineraly i wit C 😃 a poważnie, to wypoczywam psychicznie przy takich zajęciach, z resztą sa proste, tylko tak wygladaja..
Aga pisze…
Podziwiam , podziwiam :) Energia z Ciebie tryska..;)
Dziewczyny to właśnie brak energii i próba zajęcia się czymkolwiek i zrobienia frajdy tym, którzy chcą to jeść 😃
Aga pisze…
Perfekcyjna Pani Domu :)
A o pięknym zdjęciu z kotem, ani słowa 😃 kobiety wolą słodkości
Aga pisze…
a tak kotek wspaniały :) :P
Anonimowy pisze…
Kot jak kot (nie lubię kotow) ale okna masz czysciutkie nie to co moje. Oby do wiosny!!!! Rowery itp i znowu będę żyć całym sercem :D
Anonimowy pisze…
Ty, a może masz jakieś magiczne ziele w ogrodzie posadzone co daje tyle energii bo ja w te witaminki nie wierzę :p
Naprawdę po dwoch dniach leżenia człowiek wszystkiego się czepi z radości, że goraczki nie ma, ale twgo nikomu nie życzę..
Anonimowy pisze…
Tak jak ja nie życzę jelitowki :) :)
Iwona Szłapak pisze…
Jak już sobie nie życzymy, to ja nie życzę nikomu złamanej nogi:( Leżę już 18 dni i tak do 23 lutego.
To dopiero katastrofa....wytrwałości Iwonka i dużo zdrowia!!

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)