Trzy lata, to moment :)
Dzień wyjątkowy bardzo, bo Laleczka Chucky skończyła dziś całe trzy lata!! Najlepszy prezent to samochodziki kolorowe, no cóż interesujące :) Niedawno było maleńka zaledwie dwa i pół kilo, a dziś taka wygadana, że aż trudno uwierzyć.. Miała ona swoje zdanie już w łonie matki. Bo to właśnie w roku 2013 miały być usmażone moje pierwsze pączki, zakupy były zrobione, ale panna Nina postanowiła sporo wcześniej matkę własnymi ślepkami obejrzeć :) W związku z tym, że kolejny tłusty czwartek był już z małym ruchliwym stworkiem, to nie podjęłam ryzyka :) Wiecie dziś gdyby nie fakt, że siostra zrobi testy dna, też bym się nie podjęła :) Nie łatwy czas mam ostatnio, ale nie narzeknę, bo taka była umowa.. Zrobiłam więc pierwsze w swoim życiu 43 sztuki pączków i powiem wam, że jestem z siebie mega dumna!!! Nawet piękna obwódka mi wyszła, mimo, że zapomniałam dodać masła :) Naprawdę stosuje pieczenie ostatnio jako terapię i działa ona fajnie.. Polecam smażenie samych pączków, a nadziewanie po ostudzeniu, no boskie są.. Dodam tylko, że ta mała blodnynka nauczyła mnie piec, bo chciała za szybko na świat przychodzić i musiałam w domu siedzieć. Myślałam, że oszaleję, więc terapię cukierniczą stosowałam.. Bardzo polecam!! Polecam też dziś produkt do makijażu, bardzo tani, dający kapitalne efekty rozświetlenia, kosztujący grosze. Skończył mi się mój kryolan ulubiony, pani poleciła ten i jestem przemile zaskoczona. Kapitalnie się rozkłada nawet palcem.. Opis tutaj http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/musisz-tu-miec.html Dziś mamy też dla was od Laleczki mój ukochany zespół i tematyczny utwór https://www.youtube.com/watch?v=XgSPVhwqjX0 Pączusie naturalnie te, ale w dowód, że nie kupiłam smażenie też uchwyciłam :)
Komentarze
Ajj będę musiała się na praktyki do Katarzynki udać :P
A dla Ninki Sto latek ;* całuski;*