Trendy, zakręcone :)
No przyznaję się bez bicia, że powyższy tekst jest mi bliski... To, że pracowałam dziś do 20.30 i w dodatku nagle zostałam zaproszona na szybkiego drinka z Patrycją szkoleniowiec, która gości na wschodzie jeszcze niczego nie tłumaczy... Nie uwierzycie co ja dziś zrobiłam wychodząc z pracy :) Salon zamykałam sama, byłam w nim dłuższą chwilę sama, więc włączyłam alarm, pogasiłam światła, wyszłam i jak zwykle ułożyłam wszystkie szpargały na parapecie i zamykam... Nagle patrzę a na tym parapecie leży słuchawka od telefony stacjonarnego z salonu :)))) No masakra jakaś... Więc znów wchodzę alarm wyłączam i od nowa.. Ponieważ moje wyjście do lokalu, wyszło nagle, dzwonię do niebieskookiego, uprzedzając, że wrócę później, nagle mówię, Ty komórki chyba nie wzięłam :))) Nie wiem słuchajcie czy powietrze jakieś inne czy zmęczenie materiału, ale pobiłam rekordy :) Bardzo miło mi się czas spędziło z Patrycją i resztą, ale mój drink, to oczywiście woda z cytryną, więc z bólem serca ich pożegnałam, ale bardzo pozytywne spotkanie, mnóstwo śmiechu :) Ja plany miałam poopowiadać wam dziś o nowej marce i nowym sprzęcie, a przy tym zabiegu, ale może zrobie to kiedy będę bardziej ogarnięta :) Jeszcze go nie mamy, ale już zamawiamy, a będzie to mezoterapia bezigłowa na świetnych koktajlach, a marka Klapp. Już nie mogę się doczekać.. Ale o tym może jutro, bo dziś możecie mnie nie pojąć :) Dobrze, że było ciemno jak wychodziłam z salonu, bo takie komórki dawno wyszły z mody, a ja podobno taka trendy :))))) I piosenka dla was, która wpadła w ucho w drodze powrotnej https://www.youtube.com/watch?v=6H1iW9z60fQ
Komentarze