Anty stres, schab i butelkowa zieleń :)

Paski i trochę o półgolfach dziś z tematu szmatek :) Wciąż one modne, mimo, że trudne do noszenia.. Nigdy się nie odważyłam na spodnie czy jakieś sukienki w pasy, ale podobają mi się w fajnych stylizacjach! Ale zaczęłam tak od środka chyba dziś, bo chciałam o szkoleniu wam opowiedzieć, w naszym salonie. Mimo, że nie mogłam wziąć udziału, bo tydzień za krótki, a następną niedzielę wolną mam wielkanocną.. Jednak musiałam zajrzeć na chwilę i zobaczyć efekty, a przy tym wielką pasję z jaką pracuje nasza Patrycja z Alfaparfu. Powiem wam tyle, że widać kiedy ktoś kocha swoją robotę!! Chwila w salonie jest niemożliwa, ale uwielbiam tam być!! Dlatego tak trudno wyjść szybko :) Ja chyba też bym tak mogła szkolić ludzi, wyobraźcie sobie, że tak mnie wciągnęła zabawa w szkołę, że nawet zabieram moje dziewczyny na wycieczkę :) Wycieczka, myślę bardzo atrakcyjna, bo do Warszawy na targi kosmetyczne!! No i sama sobie udowadniam, że jak coś robię, to z pełnym zaangażowaniem, a co!! Dziś z takim samym zaangażowaniem zajęłam się schabikiem, który gotowany robię, po 23 muszę jeszcze raz zagotować i jutro ma być boski :) Jeśli się uda, podzielę się przepisem.. Jednak żeby nie było, że w domu to ja tylko w kuchni siedzę... Jak wróciłam z biegania, a dziś wyjątkowy duży ruch był, na mej trasie... Nawet jedna mała śliczna brunetka, w białym fajnym aucie chciała mnie podwieźć :)))) Chwalę się, że już dwa i pół kilometra robię !! Ale do celu... Jak już wróciłam z biegania, poczułam potrzebę upiększenia swej skóry... Tak wiecie, nie gabinetowo, tylko jak każda babka, w domu z maseczką pochodzić.. Położyłam więc kwas glikolowy 15 %, na dłuższą chwilę i potem maskę ziaja z żółtą glinką o pięknej nazwie anty stres :) Recenzja tu http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_29.html Wam na anty stres zacytuję dialog z moją małą blondyneczką "Ninka, kto tutaj zrobił taki bałagan?? " Odpowiedź z tonem pełnym przekonania " Mama siama ja" A ja kolejne pytanie " A kto to posprząta??" Odpowiedź z jeszcze wiekszym przekonaniem " Ja nidgy w zyciu mama" :))) Stylizacja z butelkową zielenią tutaj http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_20.html

Komentarze

Anonimowy pisze…
I tak postep ze sie przyznala ;)
Zdecydowanie, to jest światełko w tunelu 😀
Basia pisze…
Nigdy w życiu ja.. Pożyczam tekst ��
Anonimowy pisze…
Nie lubię pasków. Nie mam ubrań z tym motywem. Spódniczka za to boska. Tylko chyba nie dla mnie takie plisy.
Plisy nikomu krzywdy nie robią, kwestia długości i fasonu. Pogrubiac mogą w kolorach..
Anonimowy pisze…
Jak spotkam gdzieś w sklepie to odważę się i przymierzę 😄
Jest ich sporo teraz, w długości midi, ale Ty masz dlugie nogi więc będzie Ci dobrze! Jedyny sposób mierzyć!

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)