Klapp.. Twardzielki :)
Przy okazji targów zdjęcia mam ładne z siostrami, dziękuję Krzysiowi Kwiatkowi, który twierdzi, że fotografem nie jest, ale swoich zdjęć się nie wstydzi.. I słusznie, bo mi się podobają, zwłaszcza, że to on nas do uśmiechu motywował, pozdrawiam!! Dziś mam już umówioną metamorfozę konkursową jedną, pani tak się ucieszyła, że aż miło mi na sercu! Druga nie odbiera telefonu, ale jutro jeszcze spróbuję... Zamówiłam też w końcu produkty marki Klapp, o których wam wspominałam, jutro zaczynamy pracę na tej marce, jestem przekonana, że wam się spodoba!! O nowym zabiegu wam opowiem jak go zrobię na własnej skórze, a nadzieję mam, ze to już jutro nastąpi.. Nowości to jest to, co misie lubią najbardziej! No i chyba bieg, ludzie wokół, bo robienie wagarów i zostawanie z własnymi myślami, to przy tej pogodzie nie był najlepszy pomysł.. Ejjj jak wy w tej Anglii żyjecie to ja nie wiem... Szok mgła utrzymywała się cały dzień i nawet drzemka popołudniowa nie zmieniła wiele i wiadro kawy :) Nap...