Z innej beczki..


Pobiegałam z wiernym przyjacielem Lucjanem ;) mieszańcem przedziwnym, który psa przypomina.. Wybaczcie, że będę was trochę agitować do sportu jakiegoś bo przecież uroda to również zdrowy styl życia. Ja poza oglądaniem takich widoków jak na zdjęciu, budzę również niejeden umysł  tubylców mej małej miejscowości, zastanawiający się gdzie jak tak biegnę ;) I pomyślałam biegając, że wam jednak wytłumaczę nazwę bloga.. Bo Ci sami doradcy, dzięki którym przeszłam na blogspot mówią, że nazwa mojego bloga zbyt długa.. A ja taka zadowolona z niej.. Chcę ją zostawić bo lubię..Chyba, że naprawdę kłopotliwe to wpisywanie.. poproszę o sygnały.. Dobrego wieczoru, a jutro się depilujemy ;)



Komentarze

Anonimowy pisze…
Mi się nazwa podoba. Cała Ty :)

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)