Słońce po burzy :)

Mam dowód na to, że po burzy zawsze jest słońce!! Mało tego mimo, że burzy się bardzo boję dla takich widoków mogę ją tolerować.. Wiem, że widzicie mnie tutaj wiecznie uśmiechniętą, zadowoloną i tryskającą życiem, ale ja naprawdę nie urwałam się z kosmosu, nie żyję czubkiem własnego nosa.. Wiem, że jest czas, że mam powody do radości albo po prostu przy różnych okolicznościach umiem je wychwycić mimo wszystko czyli kolorować swoją kolorowankę.. Wiem też, że wiele osób wokół nie ma tego szczęścia, że mają burzę taką porządną i nie jest to najlepszy czas.. Ja w tej dziedzinie również jestem specjalistką więc naprawdę chyba mogę napisać, że po każdej burzy przychodzi słońce i te wszystkie słowa, że będzie dobrze są prawdziwe.. Czasem gorszy dzień zdarza się bez większych tragedii, tak po prostu ktoś nas wytrąci z równowagi, albo świsty gwizdy chłopaków z budowy zirytują 😊 Wiele wpływa na nasze emocje i na to jak minie ten dzień i czy tęcza będzie przed snem.. Czasem na taką tęczę czeka się dłużej niż byśmy chcieli, ale jestem przekonana, że warto czekać, że wszystko wcześniej czy później jakoś się poukłada...Chciałam żebyście wiedzieli, że nie żyję w raju i widzę wszystko wokół.. Że nazywana w żartach gwiazdą naprawdę się zastanawiam czy nie powinnam zjeść snickersa bo zaczynam gwiazdorzyć 😊 Dlatego  po prostu chcę pokazać, że nie infantylność, nie ubranka, nie kosmetyki, ale wiele innych spraw mnie również zajmuje.. A burze u mnie równie częste jak u Was.. Ale piszę po to żeby ktoś się od czasu do czasu uśmiechnął i tego nie zmienię jako gwiazda czy nie gwiazda 😊! Pamiętajcie, że "cudze szczęście łatwiej zauważyć niż swoje. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Po za tym ilu ludzi tyle szczęść. Dla jednego to wór pieniędzy dla innego to, że codziennie rano otwiera oczy" Do jutra 💜