Kościołowa stylówa czyli niedzielny poranek :)




Witajcie, tego żebyście czytali mnie o takiej porze jeszcze nie było, a tu proszę kto umie zaskakiwać, no kto ?? 😊 Jeśli ktoś mnie poczta do kawki przy pięknej niedzieli, to będzie mi bardzo miło.. Oczywiście krótko o wyborze mojej kreacji na komunię pięknej Zuzanny: http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_20.htmlWy zobaczcie jak bywam ostatnio, wszystkie sakramenty, ale wesela brak, Maciek pozdrawiam 😊 Wiecie, że ja to chyba trochę mam problem ze stylizacją do kościoła, bo bywam tam rzadko, a jak już jestem i obserwuję, to widzę, że tam dress code również się zmienił.. Może wyjaśnię panom to określenie, chodzi tu o taki narzut odgórny jak możemy się stosownie ubrać w miejsca niektóre.. Cóż raczej miałam zakodowane, że jak kościół, to jakoś tak się pookrywać należy, wiecie, dekolt wyżej niż pępek. ramiona kiedyś były też zakryte, a i długości kiecek raczej też określone.. Ależ mnie wczoraj ogarnęło zdziwienie.. No rzadko chodzę, to rzadko, ale to nie tak, że nie byłam dwadzieścia lat 😊 A tu widzę gimnazjalistki skąpo odziane, z różnymi wcięciami, wycięciami i takie tam.. Cóż świat się zmienia, w habicie chodzić nie będziemy, ale mnie to troszkę przeraża, jakiś szacunek do pewnych instytucji powinien być.. Ale kto wie jakie ja będę miała podejście gdy Długonoga będzie miała szesnaście lat.. Nieeeee ja wiem jakie, bo mnie mama nauczyła szacunku do takich spraw i tego się i ja trzymać będę w swym trudzie wychowywania cór 😊 A co do habitu, to fajne są te słowa, że "tylko zakonnica wie co dzień rano w co ma się ubrać" 😊Zobaczcie jakie to są trudne tematy odzieżowe, niedawno co zrobić, żeby nie zamknąć się w ramach wiekowych, kiedyś o pierwszym wrażeniu, a dziś o  "kośćiołowej stylówie"  Znów neologizmy tworzę 😊 Nie mniej myślę sobie, że gdyby nie było w tej modzie tak fajnie to ja bym się tutaj nie znalazła, a tak sobie gniazdko uwiłam i czekam na potomstwo 😀😀 A wracając na ziemię bez deszczu, to mam nadzieję, że jeśli nie objadacie się za stołem na żadnej imprezie jak ja, to leżycie na leżaczku, popijacie co lubicie  i jest bosko! Ja jutro jadę na przegląd auta, czyli znów blondynka w serwisie, jak sobie przypomnę ostatni raz, to się uśmiecham od ucha do ucha.. Więc wiadomo, że Wam to opowiem, bądźcie koniecznie ze mną 💙💚💛 Nutka dla Was tematyczna:


Komentarze

Wiolka pisze…
Plażing smazing i do pracy na 12. Zmieniła się moda to zmieniły się "co wypada a co już nie".
Aga pisze…
Kiecka rewelacyjna :) zresztą Ty i w dresach dobrze wygladasz to co ja tam mowie. ładnemu we wszystkim ładnie :)
Kasia Goś pisze…
Stylizacja super jak zawsze, białe sukienki są super :) a co do tematu posta, to myślę że kościelny look zawsze powinien być stonowany i grzeczny. Są miejsca gdzie muszą być sztywne zasady ;) ale to już moje skromne zdanie, tak mi mama z babcią wpoiły (dziewczynka ze wsi tak ma :D )
Powiem słówko do trzech komentarzy, dzięki za słowa dobre o kiecce, a jeśli chodzi o stylizacje to wczoraj wokół kościoła się dopiero naogladalam😁 Chyba zanikają wszelkie zasady😊

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)