Progres, suchar roku, marazmowi papapa!

Tak mnie żegnały Bieszczady, więc się nie dziwcie, że łezka się z oku kręciła jak musieliśmy wracać.. Wiecie co, byłam w różnych miejscach, ale czegoś takiego nie czułam nigdzie! Mam jedno pewne postanowienie na ten rok, będę w Bieszczadach co najmniej raz, a kto wie może i więcej.. Nie wiem czy to oznaka starości, czy po prostu to miejsce jest bajeczne, dzieci wciąż pytają kiedy tam wrócimy.. Na wszelki wypadek zakupiłam tabliczkę, która wisi w bardzo widocznym miejscu dla nas 😊 Sorki za jakość zdjęcia, ale nie chciało mi się jej już ściągać 😉 No, ale wracając na ziemię, to
po porannych spacerach, wieczorkiem śmigałam na swoich zajęciach z dance pol, udało mi się tylko raz nie być i nawet nie miałam dużych zaległości, a wygląda, to wszystko już interesująco! Ale może my skończmy o mnie, chociaż niby to mój blog.. Cokolwiek to znaczy, bo już naprawdę zaczynam myśleć o sobie jako o blogerce 😉😉😉 Zajęło mi to sześćset postów! Może to wsparcie moich bliskich, wasze, komentujących, zaglądających, to robi. Ale moja córa ostatnio była genialna, mówi, że dziewczyny się na mnie patrzyły w hotelu i pokazywały palcem i wiecie, co to cudne dziecko stwierdziło??? Otóż była przekonana, że poznały mnie z bloga😀😀😀 Naprawdę myślałam, że padnę, a jednocześnie, to takie słodkie co.. Oczywiście wspólnie określiliśmy to sucharem roku 😊  Mam nadzieję, że macie kogoś, kto w was tak wierzy, jak niebieskooki team we mnie... Przyznacie, że w ciągu tych prawie dwóch lat w moim życiu nastąpił ogromny progres, od tego, że się tu pojawiłam, po to, że robię różne dziwaczne rzeczy.. Ostatni komentarz koleżanki, że dzięki mnie trenuje i widzi efekty, że ją motywuje dał mi dużo.. Chciałabym, żeby każdy z was dziś pomyślał o swoich ostatnich dwóch latach, o przełamaniu słabości, o kroku w przód, o progresie, czy nastąpił już, czy jest przed wami!!!!! Bierzemy się do roboty i już.. Mnie motywuje adrenalina, osoby, które mi imponują.. Wy szukajcie swojej motywacji i robimy wszystko żeby marazm był historią.. 

Komentarze

Aga pisze…
A z tym że może poznała z bloga wcale bym się nie śmiała... bo to mogła okazać się prawda.ja latem tez ze smutkiem wracałam z tamtąd ...
Ta, ja Kasia, ale nie Tusk 😄😄 wrócę i ja latem, dopóki w tym kraju można jeździć gdzie się chce, bo kto wie...
Wiolka pisze…
Nasza Polska ma kilka cudownych miejsc. Trzeba je tylko poznać i pokochać
Oj poznam ja je wszystkie ;)

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)