Powód i sposób..
Nie sądzicie, że naprawdę dobry ten cytat.. Szkoda tylko, że łatwiej się to czyta, czy pisze niż wprowadza w życie.. Przeciągnął nam się ten początek roku aż do dziś, bo się weekend długi kończy, więc po co się było rozpędzać.. Nie mniej nie wiem jak wy, ale ja biorę się za siebie z każdej strony, trochę reżimu się przyda w każdej z dziedzin życia.. W końcu dołączę do tak modnego ostatnio grona "nowy rok, nowa ja" 😉 Niestety należę, do ludzi, którzy muszą mieć plan, cel, wtedy chodzę jak zegarek, a jak tylko trochę luzu, to czas przemyka mi między palcami.. Wciąż mam paskudne poczucie, że marnuję mnóstwo cennego czasu i zamierzam to zmienić.. Konkrety dopiero w mojej głowie się tworzą, ale zapewne przekażę.. Także wiecie szukamy sposobów, a nie powodów, róbmy to dla siebie i bez pytania o zdanie innych.. Często opierając się na opiniach innych, czy czekając na jakieś obietnice, mimo, że mamy sposób, to ktoś jest powodem. Mam nadzieję, że dało się to pojąć, co chciałam przekazać 😉 Dobrze by też było byśmy nie byli niczyim powodem do rezygnacji, może częściej motywujmy.. Moim osiągnięciem poprzedniego roku jest zmotywowanie kilku osób do zostania dawcami dkms, i oddania krwi.. W tym tygodniu idę oddać krew kolejny raz, gdyby ktoś chciał się przyłączyć zapraszam.. Nie szukajcie tylko powodów by tego nie zrobić 😊
Komentarze