Narzekanie zawsze znajdzie swój powód, więc nawet ze zmęczenia sie cieszmy w tych czasach :)
Tak mniej więcej wygląda bardzo zmęczona osoba, a jednocześnie zadowolona. Bo po pierwsze przeżyłam ten długi dzień, a po drugie odniosłam spory sukces.. Ale od zmęczenia zacznę, bo nie "narzeknę" ani razu na swoją pracę, a nawet jej nadmiar, po tym co przeżyłam w kwietniu i maju, kiedy to nas zamknięto. W przeciwieństwie do wielu osób, które mam wrażenie, że już zapomniały jak było i jak może być za chwilę.. Na wszystko jak to Polak przysłowiowy narzekają, od tłumów wszędzie, po nakładanie maseczek w sklepach.. Cóż jeszcze chwilę temu narzekaliśmy na to, że nie możemy z domu wyjść w pojedynkę, więc się chyba należy cieszyć z tych ludzi, których spotkać możemy. Ewentualność jest oczywista, nie lubisz ludzi siedź w domu, tam zapewne nie przyjdą. Moje oko bardzo cieszy ta prawie normalność, która niewątpliwie jest również chwilowa! Dlatego doceńmy w końcu to, co na dany moment nam dane, bo nie znamy dnia i godziny, kiedy znów korzystać będziemy mogli z własnych sedesów na luzie i tyle 😁Z rozsądkiem zatem, ale korzystajcie moi drodzy z wszelkich dobrodziejstw, jeśli jeszcze nie jesteście w województwach, które już nie mogą.. Ja korzystam z możliwości pracy jak mogę, z treningów swoich ukochanych, bo zbyt dobrze pamiętam swój stan z tamtego czasu.. Póki co z moich dobrodziejstw chcą korzystać klientki i dziś odniosłam sukces, który mimo dużego zmęczenia dał mi mnóstwo energii. O tym, że jestem refleksologiem wspominam rzadko, bo jest to dość niszowy rodzaj masażu, ale są tacy fani, którzy zrobią dużo żeby z tego zabiegu skorzystać. I tak odebrałam telefon od ekipy, która przyleciała z Wysp Kanaryjskich, a byli u mnie kilka lat temu, tak zapamiętali, że nie ustąpili i znalazłam dla nich miejsce. Warto było, bo po pierwsze tylu komplementów to ja dawno nie dostałam, a fakt, że klientka usnęła w trakcie masażu, jest marzeniem każdego refleksologa. Zdarza się to niezwykle rzadko, mi na szesnaście lat pracy drugi raz dopiero! Ciekawą sprawą jest fakt, że nie można wybudzać z takiego snu, trzeba czekać, aż klientka sama się wybudzi.. Szczęśliwie nie trwało to długo, a moje ego nieziemsko podbudowane.. Dla wszystkich, którzy mają dość pracy, są zmęczeni przypomnę, że życie bez pracy jest niczym! Trzeba robić coś co nas buduje, daje satysfakcję, cieszy, a jednocześnie pozwala spełniać zachcianki przeróżne, bo o chlebie powszednim nie wspomnę. Kochani przyszło nam żyć w jednej, wielkiej, niepewnej rzeczywistości, pora na to by docenić wszystko, zarówno zmęczenie jak i radość.. Narzekanie na liście emocji niech będzie ostatnie, bo ono zawsze znajdzie odpowiedni motyw 💜💚💙
Komentarze