Spontan, metryka, życie
Z taką ekipą rowerowa wycieczka to jest dopiero frajda, naturalnie dziesięć kilometrów robi się w godzinę, ale w tym przypadku nie liczy się tempo, tylko towarzystwo 😉😉 Nie zabrakło Długonogiej również, ale robi fotę! Spontan to ostatnio moje ulubione słowo i okazuje się, że nawet ja po planowana, poukładana, mogę żyć z myślą co chwila przyniesie.. Przyznaję że bardzo mi się podobają różne niespodzianki.. Czasem warto odpuścić, żyć ze spokojnym oddechem, bez odliczania czy wyrobię się w tym dniu z tym co zaplanowane.. Naprawdę polecam, bo stresu jest dużo mniej.. Ja z kalendarzem i godzinami żyję w pracy, a jak mam opóźnienie to mi pikawa bije osiem razy szybciej, więc nagle postanawiam resztę troszkę poluzować, a plany mieć luźne na tyle by mnie nie spinały nie potrzebnie. Przecież wiecie, że stres szkodzi urodzie, a mi wystarczy, że metryka zaczyna szkodzić, więc się nie mogę narażać 😀😀😀Co mam dla was dzisiaj poza prywatą, a podkład mineralny, które pokochacie od razu po aplikacji.. Właśnie dzięki łatwości nakładania, bez obaw czy równo, czy nie za dużo, przepięknie wyrównuje kolor, długo się utrzymuje, nie wymaga pudru sypkiego, genialny na lato :http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/musisz-tu-miec.html Swoją drogą jak macie coś ciekawego, sprawdzonego, to przypominam o zakładce pewnej 😊Mam też dziś smakołyk mój nowy, a mianowicie szparagi zielone w sosie holenderskim, podane z pieczoną piersią z indyka w ziołach, bajka, bardzo polecam :http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_29.html Jutro coś tam napiszę dla Stylowni, żeby o mnie nie zapomnieli, temat mam od Agi, ale jak ktoś ma pomysł na kolejne, to poproszę!! Odzywajcie się czasem, bo inaczej się pisze wiedząc, że jesteście po drugiej stronie 😉😉 Życżę wam dużo spontanów i szparagi podrzucam:
Komentarze