Słońce daj mi piękną opaleniznę
Pogoda to chyba ostatnio najgorętszy temat, ale nie martwmy się przecież wiecznie zimno nie będzie 😊 Może rozgrzejemy się troszkę jak poruszymy kwestię opalania i wszystkiego co z nim związane.. Generalnie najczęściej uczulenia i poparzenia słoneczne występują w maju, ale chyba nie naszym kraju 😉Nie mniej to właśnie pierwsze słońce sprawia, że często na naszej skórze pojawia się rumień, przebarwienia czy krostki.. Przyczyna główną jest zaskoczenie i fakt, że nie doceniamy, że te pierwsze promienie są tak intensywne, często też nie mamy filtrów, bo wydaje się, że będziemy na zewnątrz tylko chwilę.. Bez względu na temperaturę możemy już zacząć używać filtry, co najmniej te miejskie, a jeśli macie skórę wrażliwą i skłonną do przebarwień, to nawet do 50... Ważne też jest to żeby bardzo rozsądnie dawkować sobie czas spacerów w słońcu czy też plażowania.. Skutki poparzeń, przebarwień bardzo trudno jest usunąć.. Jeśli zastanawiacie się czy można jakoś przygotować skórę do urlopu i opalania w gabinetach czy zabiegach domowych, to już wam odpowiadam.. Najładniejsza opalenizna jest wtedy kiedy nasza skóra jest w dobrej kondycji, czyli dobrze nawilżona, bez podrażnień.. Można naturalnie szczególnie o nią zadbać poprzez intensywną pielęgnację domową, albo skorzystać z zabiegu odżywczego u kosmetyczki, tuż przed wyjazdem.. Jednak przypominam, że słońce dla twarzy jest średnim przyjacielem, skóra po opalaniu szybciej się starzeje, traci jędrność więc ja osobiście namawiam do unikania opalania twarzy... Wysoki filtr, piękny kapelusz, a i włosy na tym zyskają, bo też nie lubią słońca! A twarz możemy wyrównać samoopalaczem, a jak się ich boicie, to mieszajcie z podkładem, sprawdza się rewelacyjnie.. Co do ciała, to tydzień przed zróbcie sobie solidny peeling, ale z wyczuciem, bo nie o siłę tutaj chodzi, żeby nie podrażnić skóry.. Filtry moi drodzy, zwłaszcza w ciepłych krajach konieczne, co najmniej 30 spf, nie bójcie się, że się nie opalicie, po prostu unikniecie poparzenia.. Dokładajcie je często, bo ból spieczonej skóry jest nieprzyjemny, doprowadza do gorączki nawet, a szkoda urlopu!!Wasz must have na urlop :
filtry do twarzy i ciała (przebarwienia bardzo trudno usunąć)
produkty po opalaniu lub ulubiony balsam
olejek ochronny do włosów
duuże okulary przeciwsłoneczne
kapelusz
zdrowy rozsądek w plażowaniu 😉
Kolejny temat rzeka, dlatego o pielęgnacji po opalaniu innym razem..
Komentarze