Opakowanie, komfort, zimowy maj, ksiażki 😊

Jest dowód na to, że jest to jednak wiosna, wbrew temperaturze, bo w trakcie wycieczki rowerowej znalazłam kaczeńce 😉 Wybierając się miałam bardzo mieszane uczucia, bo po prostu zimno i mimo kurtki zimowej i czapy, zmarzłam.. Dała mi trasa wiele do myślenia, kanapa i książka czekały, a ja wbrew temu wybrałam to wiatrzysko.. Wiem już, że mimo całej miłości do rowerów, nie jestem w stanie jeździć w złą pogodę i robić tego nie będę.. Wiem, że mogę dużo, że to kwestia nastawienia i organizacji, powtarzam wam też to od dawna.. Nie mniej od jakiegoś czasu stawiam na komfort!! Dziś przeczytałam kapitalny artykuł o naszym ciele.. Otóż ktoś fajnie określił, że nasze ciało jest opakowaniem dla nas!!! To od nas zależy czy nam ono odpowiada czy nie.. Ja nie ukrywam, że akceptuję i lubię swoje opakowanie, ale mam też ogromną świadomość, że nic się samo nie dzieje.. Nie katuję się dietami, ale pilnuję tego co jem i fajnie mi jak koleżanki po roku mówią "takie to nasze małe" 😉Wiem, że was mniej zdecydowanie teraz motywuję, ale wiecie, że ja nie przestaję, bo nie umiem się zatrzymać w miejscu.. Mam mnóstwo energii i pomysłów, ale niestety niewiele mogę zrealizować na naszym wschodzie, dlatego też wysoko poprzeczkę stawiam samej sobie.. Nie postawię wam jej, bo to wasze opakowania, wasze wnętrza i wam nie mnie ma być dobrze!! Ostatnio musiałam odpowiedzieć co będę robić za dwadzieścia lat i powiem wam, że samą siebie zaskoczyłam odpowiedzią, bo jestem pewna, że będę żyć pełnią życia. Na tę pełnie i kondycję pracuję już dziś!!! Wiem, że wy macie weekend długi i mnóstwo pokus, ale jak opakowanie jest ok, to nie mam problemu przecież 😊A ja wracam do pracy jutro, stąd też przyziemny zupełnie post, ale mam dla was książkę, która warta była kupienia drugi raz http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_29.html Jeśli znacie ten stan kończyć jedną książkę i sięgać po kolejną, to wiecie, że mój weekend był bardzo udany, wypoczywajcie 💙💚

Komentarze

Wiolka pisze…
Zazdroszczę rowerowej wycieczki.
Zimno, samotnie, ale rzeczywiście warto było😊
Wiolka pisze…
Pogoda nas nie rozpieszcza. Ja wróciłam z suchym kaszlem. Kilometrów zrobiliśmy przez te cztery dni że hoho 😃 na nogach 😉
Idzie do ciepłego i tego się trzymajmy 😊
Eliza K. pisze…
Ja tę książkę też połknęłam w jedną noc :-) Polecam
My na wiosnę już zaplanowaliśmy zmianę aranżacji naszego mieszkania. Chcemy dokupić porządne folie na okna, które lepiej sprawdzają się niż tradycyjne firanki

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)