Nosa do ludzi trzeba mieć
Nie wiem czy macie takich znajomych do tzw "tańca i różańca", ja z wiekiem mam ich coraz więcej o uważam to za ogromny sukces!! Być sobą przy bliskich to jest naprawdę ogromny komfort, a uwierzcie mi, że nie wszyscy taki mają.. Ja kilka swoich bliskich koleżanek poznałam na parkiecie, bo powiem wam, że potrafię poznać osobę z charakterem po tańcu 😉 Jednak chyba jest coś takiego co przyciąga nas wzajemnie i tak samo z odpychaniem, dlatego też nie wszyscy się przyjaźnimy.. Ja wciąż powtarzam, że mam nosa do ludzi, a może to szczęście po prostu.. Wiem jedno mam cudowne siostry, a to już naprawdę dar od losu.. Mam też szczęście poznawać w pracy wiele kobiet, bardzo mądrych, bardzo motywujących i czerpię z tego bardzo dużo.. Od dawna powtarzam, że nie byłabym tym kim jestem gdyby nie poznane osoby w moim życiu, jeśli ktoś uważa, że jest kim jest dzięki sobie, to nie wie co mówi.. Ja zawdzięczam tak wielu osobom w swoim życiu, że zaczynam się zastanawiać jak im to oddać i w jakiej formie 😊Polecam bardzo niespodzianki urodzinowe, typu zaskoczenie, bo emocje, które temu towarzyszą dla wszystkich są niepowtarzane.. Ja sama przy tym poznaję siebie i to ile mam jeszcze pomysłów 😉 Tajna konspiracja, to moje kolejne imię, ale bez zgranej ekipy nic by się nie odbyło, także wracamy do punktu wyjścia, ludzie są nam niezbędni, szanujmy ich i doceniajmy, że są blisko.. Dziś kolejne kobitka, kochana, pełna energii i dobra, która wiele wniosła do mojego życia http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_26.html Jutro tak bioderkami będę pląsać, tylko garsonki nie mam, ajjj 😉Ale nie o kreacji, a o tym, żebyście mnie nie szukali, bo pelargonie się same po pracy nie posadzą 😀 Miłego!!
Komentarze