Żarełko, rozmowy, sport :)


Na wszystko znalazłam dziś czas, na godziny rozmów za stołem, na wspomnienia przy oglądaniu zdjęć z czasów moich dziadków i jak widać na sport też :) Po tak długim dniu godzina jazdy na rolkach, to rewelacja.. Nie wiem jak to się stało, ale dziś po sporej przerwie je nałożyłam i normalnie śmigam jak moje małoletnie towarzystwo. Oni naturalnie wiedzą jak mi zależy więc mnie co chwila chwalą, takie to słodkie :) Złapałam bakcyla, będę jeździć na całego, boję się trochę zakwasów, ale co tam.. A wy jak wstaliście na pewno od stołu, bo przecież pogoda była przepiękna dziś... Nawet nie chcę słyszeć tego marudzenia, że się przejedliście, że za długo tego siedzenia, bo się zezłoszczę.. Po pierwsze nikt wam na talerze nie wkłada, a po drugie, ile kapitalnych rozmów przy takim jedzonku.. Nie wiem czy macie czas spotkać się z bliskimi częściej niż raz w miesiącu.. Jeśli tak to szczęściarze z was, ja widząc w komplecie moich Romanów, Marianów, Grześka , do tego moje siostry śliczne, mam uśmiech od ucha do ucha... Bardzo się cieszę, że możemy się nagadać, naśmiać... Mam nadzieję, że doceniliście dziś każdą chwilę, że narzekania nie będzie!!! Ciesze się również z tego dłuższego dnia, co prawda rano myślałam, że na kolanach będę schodziła po schodach, żeby je widzieć, cieżko się wstawało. Jednak ta godzina dłużej kiedy jest widno, to bajka ... Myślę, że dla tych, którzy odkładali sportu na później, to jest właśnie najlepszy czas! Wy tylko pomyślcie jakie ja nogi będę mieć po tych rolkach :)) Macie troszkę wolnego czasu, to planujcie działanie wiosenne!!! A poza tym objadajcie się bezkarnie, bo za kilka dni zatęsknicie za tym żarełkiem, a odchudzać się będziecie po! Dziś dla was piosnka z siostrą moją młodszą mi się kojarząca :) Lubimy to :)https://www.youtube.com/watch?v=fJ1V-eE61-E

Komentarze

Anonimowy pisze…
A ja cały dzień za stołem. Nie mam wyrzutów sumienia bo czas spędzony z mężem i rodziną jest dla mnie bezcenny. Od wtorku sporty.
To lubię!!! Brak wyrzutów sumienia, bo świadomie wybieramy czas z bliskimi i zwiazane z tym pyszności
Anonimowy pisze…
Dwa razy w roku tak się objadam a rok ma 350 i coś tam dni. Wiec jakie wyrzuty sumienia. Od wtorku biegam znowu :) :)

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)