Rano, pomysły, zmiany...
Tak jak obiecałam będzie dziś gościć u mnie uśmiechnięta i przebojowa pani Dorota. Pokażę wam efekty naszej pracy.. Jednak muszę wam opowiedzieć o tym, że ja samą siebie umiem zaskakiwać wciąż i to bardzo!! Miałam dziś jak niektórzy z was tą przykrą konieczność wstania bladym świtem.. Oj boli to bardzo... Nakładam twarz na odbicie w lustrze, schodzę na dół, otwieram lodówkę wyjmuję żółtą baniaczek aloesu, piję z gwinta.. Po tym zaczynam robić śniadanie, parzyć kawę, a dom śpi.. Z reguły mam jakieś dwadzieścia minut do wyjścia.. Po łyku kawy moje oczy zaczynają szukać mózgu :) To jest moment kiedy powolutku włącza się myślenie.. Dziś pierwszą myślą było to, że tyle ciast piekę, a na niedzielę nie ma nic... No i co... W sekundzie planuję bezę pavlova i ją robię, nie zważając na to, że zaraz muszę wychodzić.. Wstawiłam do piekarnika, wróciłam udekorowałam, a po obiedzie nie było już ani kawałka. Muszę powiedzieć, że chyba nigdy nie dostałam tyle komplementów na temat ciasta. Fakt, że była ze świeżymi truskawkami, a do tego ozdobiłam czekoladą, która tarłam na obieraczce do ziemniaków (dziękuję Iwonka za patent)
Polecam, bo to robi się minutkę, a smakuje niebiańsko! Zamówienie mam i zrobię taką na święta, a może dla odmiany ciemną.. Ale wróćmy do stylizacji pani Dorotki. Zdjęcie przed pokazuje nam jej styl codzienny, czyli często spotykany t shirt i jeansy, a do tego buty wygodne. Ale po rozmowie okazuje się, że obie lubimy patrzeć na stylowe kobiety, które idąc ulicą pokazują, że mają to coś.. Bo to właśnie ma w sobie pani Dorota.. Kocha krótkie włosy, ale za rok ślub, więc zapuszczamy. Moja propozycja pokazać czoło, bo jest niskie, uzyskujemy ty,m samym troszkę więcej wzrostu, bo jak i ja moja pani ma go mało. Bartek uczesał mi panią dokładnie tak jak chciałam. Moja propozycja, to również rozjaśnienie włosów o ton lub dwa, ale czy się pani odważy nie wiem... Makijaż make up no make up. W stylizacjach stawiam na wysokie buty, czy to szpilki, czy koturny, ale są konieczne i tyle... Do tego spódnice i jeszcze raz spódnice, albo sukienki.. Czy będą noszone, nie wiem, mam obiecane zdjęcie w spódnicy i na to czekam.. Współpraca kapitalna!! Każdej z was przypominam, że można do mnie po prostu napisać!! Zobaczcie co wymyśliłyśmy i wybaczcie, że zdjęcia nie na ściance, ale tłumy w salonie, nie było warunków. Więcej w zakładce moda i upiększanie, ale już anonimowo.
Komentarze