Podróże..


Wróciłam, jestem bardzo zadowolona z podróży, bardzo polecam Sztokholm, jest rzeczywiście piękny!! Mieliśmy kapitalną przewodniczkę, bardzo ciekawie opowiadała i pokazała wiele ciekawych miejsc.. Jedynym minusem jest podróż tak długa i rozstanie z dzieciakami. Nie wspomnę o życiu bez wi-fi :) Niesamowite jak to uzależnia... Dlatego musicie mi wybaczyć moją nieobecność, ale nie miałam możliwości żadnej, a bardzo chciałam opowiedzieć wam wszystko.. Uogólniając, to klimat Szwecji jest o dziwo bardzo  charakterystyczny, pomimo uroków jakie ma sam Sztokholm, żyć w tym państwie nie chciałabym :) Pojedzcie i sami oceńcie. Ja opowiem o ludziach troszkę, bo  bardzo widać różnicę na ulicy, po pierwsze bardzo szare i nijakie kobiety i bardzo zadbani mężczyźni. To bardzo się rzuca w oczy, też to, że dzieci są bardzo słodkie i przy pogodzie takiej widziałam bobaska bez skarpetek :) Moda odrobinę różna, ale przy okazji wam pokażę. Jestem wprost po podróży i chciałam się z wami przywitać, powiedzieć, że pamiętam, ale podróż bardzo męcząca..  Mimo, że bardzo szybko udało nam się dojechać, pendolino do Warszawy, a stamtąd autem do domu, w niecałe sześć godzin, to i tak zmęczenie dokucza..  Z podróży przywiozłam również bratnią duszę, Monika pozdrawiam :) Trzeba z ludźmi rozmawiać, bo okazuje się, że można przeoczyć bardzo wartościowych osoby!!! Ale naturalnie mam dla was też odrobinę uśmiechu :) Zobaczcie jak witają kobitki toalety w Gdańsku..


Komentarze

Anonimowy pisze…
No nareszcie jesteś :D tęsknilam i kilka a nawet kilkanaście razy tu zagladalam :)
Dziękuję Wiola za cierpliwość, juz jestem :-)
Anonimowy pisze…
Podróż udana to teraz pełną energii będziesz pisać nam posty. Wiosna idzie małymi krokami to może jakieś fajne nowinki będą? ?
Anonimowy pisze…
14.03 2016 Europejskie Wybory Miss w Kraju Trzech Koron Dwie Piękne Atomowe Siostry Widziane w Stolicy To Nie Przypadek :-))))

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)