Masaż, relaks, dystans, goście ;)

Nie wiem czy pamiętacie jak wam opowiadałam o speedzie ostatnio... Dzisiejszy nie ma równych.. Przekonana, że mam do pracy na 13, a przekonanie sama sobie wbiłam do głowy, zadzwoniłam by grafik poznać, zabiegi... Dzwoniąc o 11.30 dowiedziałam się, że pierwszy zapis o 12... Nie można było tego zmienić... Cóż wam mogę powiedzieć... W takim tempie nigdy się nie zbierałam, a obiad kończyła mi mama, która zawsze pod ręką.. Nie wiem jak to się stało, nie pierwszy raz ostatnio, ale pochwalę się, że spóźniłam się jedyne 5 minut, a dojeżdżam 20 w normalnych warunkach. I nikt nie krzyczał na mój widok ;) Wyjątkowo mi się ciągnął ten  dzień dziś, jak na to, jak błyskawicznie się zaczął. ale wieczorem jestem w niedoczasie :) Jednak nie będę narzekać, bo śmiem twierdzić, że listopad to miesiąc, w którym mam najwięcej czasu wolnego w całym roku, no może i styczeń jeszcze.. W niewielu miesiącach w roku jestem tak często na zabiegach i fotelu fryzjerskim... Ps.. zaznałam dziś takiego masażu skóry głowy ajjj . Słuchajcie to bajka normalnie...  Z resztą zawsze twierdziłam, że nic tak nie daje ciału i duszy równowagi jak masaż... Polecam, a ten skóry głowy jak koś lubi, to brak słów.. No i zmierzam do tego co lubi każdy czyli weekend :) Mój w Katowicach tym razem w wyśmienitym gronie świetnych babek z Lublina, tak możecie mi pozazdrościć, zarówno targów jak i szkolenia i tego gadania też :) Wam życzę relaksu, dystansu, udanych tańców jak się bawicie , no ale najbardziej śmiechu w głos!! Tutaj polecam obłędny produkt do włosów , zapach mnie powala http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/musisz-tu-miec.html A tutaj tę nudną szaro-czarną stylizację ożywię , kolejna bluza, którą pokochałam za inność na telefonach powiekszcie zdjęcie i szukajcie kokardy http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_20.html A poniżej kulisy jednej z mojej sesji, gościnnie mój przystojniak Szymon i jego siostra Zuza, stali bywalcy, robienie zdjęć bywa wesołe u nas ;)