Kontrowersje i takie tam ;)

Dzień może być gorszy, przemęczenie pewnie i stres, na szczęście jutro się to skończy.. W dodatku wracasz do domu i takie wariatki ucieszone Cię witają. Mało tego zanim wracasz wchodzisz do biedry, a tam płyty po 15 złociszy i kupuje sobie dwie Calvina Harrisa "Motion" taka do słuchania na cały regulator i do tańca ajjj :) A druga to bardzo dobra płyta Hurts "Happines" i zakochałam się w utworze, który pierwszy raz usłyszałam, dedykuję wam : https://www.youtube.com/watch?v=xjaaRNr3aPU Ja mam gwarantowane słuchanie tego przez następny miesiąc.. Życie bez muzyki było by fatalne.. A wam polecam również płytę Andrzeja Piasecznego, która kiedyś polecałam, jest jeszcze kilka fajnych.. No więc uznajmy, że dzień przemiły.. A najważniejsze, że w weekend będę tańczyła i nie wiem czy się przyznać, bo to podobno budzi kontrowersje, ale tym bardziej się przyznam.. A idę na lejdis night ze striptizem męskim, dziewczyny z pracy taką integrację przygotowały.. Nie wiem dlaczego nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszę " mąż nie puszcza, nie idę" Naprawdę tak mnie to irytuje, że nie umiem tego wytłumaczyć.. Co złego w popatrzeniu na paru chłopaków, którzy potańczą, że sylwetki mają wypracowane?? Przecież to ich robota... Ani w tym erotyki żadnej, bo gdzie to porównać do striptizu damskiego się pytam??? Czy do filmów pornograficznych??? Absurd jakiś... Może moja niezależność sprawia, że tak myślę, jeśli naturalnie czyjeś poglądy urażam, a może zgorszę tym, że idę, albo tym, że niebieskooki mnie " puszcza ", to wybaczcie. Ale pójdę i będę gadać i tańczyć z bandą dziewczyn.. :) Mało tego doczekać się nie mogę!!! A jeszcze lepszy tekst słyszałam, że kobiety nie idą bo im wstyd za tych chłopaków co to robią :))) No masakra, mamy dwudziesty pierwszy wiek ;) Ale niech każdy żyje w zgodzie ze swoimi poglądami !! A póki co jutro prowadzę wykład o roli suplementacji w pielęgnacji skóry i mam nadzieję, że to ostatni w tym roku tego typu stres ;)