Nasze drogi, nasz sposób transportu, czyli żyj jak chcesz, nie patrz na "ludziów" :)
Witajcie 😍Właśnie zauważyłam, że jakieś czarne chmury wiszą nade mną, ale spokojnie pogoniłam paniusie szybciutko! Jakoś tak nie mogę się pogodzić z panoszeniem się tej jesieni wokół, nic, a nic. Wrzesień się kończy nie wiedzieć kiedy, przecież to jakiś obłęd jest. Nie wiem czy to tylko moje spostrzeżenie, ale zobaczycie, że zaraz będą święta 😊 Bardziej w tym wszystkim przeraża mnie to, że peselica goni jak szalona i jak słyszę na zakupach "mamo takie rzeczy noszą nastolatki" od małej córy, to mnie napływa sekunda zamyślenia. Po sekundzie kochani mam swoją szybką odpowiedź, którą przyszła właśnie w wiekiem, że ja mam to gdzieś, co powinnam, co się komuś podoba. Im jestem starsza, tym bardziej świadomie żyje w zgodzie ze sobą, bo już ładnych parę lat tańczyłam jak mi zagrano, ważyłam słowa, dostosowywałam się do oczekiwań innych i zastanawiałam się co ludzie powiedzą👀 Szczerze, to było niepotrzebne zupełnie doświadczenie, bo im bardziej chcemy tym przysłowiowym "ludziom" dogodzić, tym bardziej im się w duperuniach przewraca i nie docenią nic. Zatem ma liczba goniąca w przód jest jednak cudowną, bo to jest nasze życie i nikt nie ma prawa nam dyktować dróg i sposobu transportu jaki wybierzemy je pokonując. Jeden będzie się czołgał jak żółw, drugi wybierze pendolino i to jest nasze cudowne prawo wyboru! Wystarczą ograniczenia, które nasze własne państwo nam, zwłaszcza kobietom wprowadziło. Chociaż jestem przekonana, że to nie może wiecznie trwać, bądźmy dobrej myśli moi drodzy 😍 Tym czasem kochani zostało nam tylko trzy miesiące w tym roku, zatem przeżyć je trzeba jakoś fajnie, nie sądzicie. Ja mam plan zrobić coś szalonego, bo pomimo, że każdy mówi, że ja w takim ruchu i w ogóle, to mi jest brak szaleństwa 😁 Jak już znajdę to coś, co nie będzie kupnem tony węgla oczywiście, to Wam przekażę 😁 Samych dobrych zdarzeń kochani, bo kto jak nie my, ściskam 💙💚💛
Komentarze