Metafory me nie wiedzieć skąd, o pokazie i ładnym buziaku :)
Witajcie 😍 Jak widać już wróciłam z wielkiego świata i w stylizacji getersonowej śmigam 😁 Trening Monia dziś zrobiła idealny na powrót do rzeczywistości, tylko nie wiem czy jutrzejsza rzeczywistość będzie do ogarnięcia 👀 Tak czy inaczej kocham się tak zmachać, a niebawem mija rok od kiedy zaczęłam ćwiczyć z Monią, to naprawdę dobro nieocenione! Jeśli chodzi o wielki świat, to w takim towarzystwie będzie on w każdym wydaniu idealny i pozdrawiam wszystkich bez nazwisk 😍 Masa śmiechu, pięknie ubrani, wytańczeni i zainspirowani wracamy z energią do tej naszej jesieni. Jeśli chodzi o sam pokaz to jestem pod ogromnym wrażeniem, mnie oczywiście najbardziej interesowały kreacje, natomiast jak są tak doskonale połączone z fryzurami, naprawdę majstersztyk!!! Bardzo się cieszę, że mogłam być na tym kongresie, bo w naszym zawodzie szkolenia, pokazy i wszystko co dodaje nam skrzydeł jest koniecznie i korzystamy ile się da 😊 Więc pełna energii zamierzam przeżyć te jesień cudownie i Was do tego będę namawiała, ale to wiecie. Dziś namawiam ponownie do picia ciepłej wody godzinę przed śniadaniem, bo powiem Wam, że mnie po niespełna dwóch tygodniach jest niesamowita zmiana w samopoczuciu. Czuje się lekko, nie miałam od tego czasu bólu głowy, mam wrażenie, że moja skóra, zwłaszcza pod oczami, wygląda o niebo lepiej. Fakt, że robię też zabiegi regularnie, ale to właśnie to o czym powtarzam, dbać należy całościowo, żeby widzieć efekty. Nie będzie dobra najdroższa kawa na świecie z kwaśnym mlekiem i nie będzie buziak ładny z zaniedbanym środeczkiem, pamiętajcie o tym! Szczerze Wam powiem, że ja sama nie wiem skąd mi się biorą te metafory 😁Na koniec pokazuję swoje stylizacje z kongresu, kilka zdjęć generalnie w wyjazdu. Ściskam 💙💚💜💛
Komentarze