Nasze drogi, nasz sposób transportu, czyli żyj jak chcesz, nie patrz na "ludziów" :)

Witajcie 😍Właśnie zauważyłam, że jakieś czarne chmury wiszą nade mną, ale spokojnie pogoniłam paniusie szybciutko! Jakoś tak nie mogę się pogodzić z panoszeniem się tej jesieni wokół, nic, a nic. Wrzesień się kończy nie wiedzieć kiedy, przecież to jakiś obłęd jest. Nie wiem czy to tylko moje spostrzeżenie, ale zobaczycie, że zaraz będą święta 😊 Bardziej w tym wszystkim przeraża mnie to, że peselica goni jak szalona i jak słyszę na zakupach "mamo takie rzeczy noszą nastolatki" od małej córy, to mnie napływa sekunda zamyślenia. Po sekundzie kochani mam swoją szybką odpowiedź, którą przyszła właśnie w wiekiem, że ja mam to gdzieś, co powinnam, co się komuś podoba. Im jestem starsza, tym bardziej świadomie żyje w zgodzie ze sobą, bo już ładnych parę lat tańczyłam jak mi zagrano, ważyłam słowa, dostosowywałam się do oczekiwań innych i zastanawiałam się co ludzie powiedzą👀 Szczerze, to było niepotrzebne zupełnie doświadczenie, bo im bardziej chcemy tym przysłowiowym "ludzi...