Nie znasz dnia ani godziny, a jeśli znasz, to tylko Ci się wydaje :)

Witam Was po małej przerwie, ale wiecie jakoś tak samo wyszło i nie żałuję, bo mogłam spędzić weekend z moją bratnią duszą 😍 Mowa oczywiście o mojej Moni, która pojawiła się w moim życiu w dość trudnym momencie i tak już została na szczęście!! Mam nadzieję, że macie takie osoby, z którymi można porozumieć się bez słów, które spojrzą na siebie i wiedzą co jest grane. Potrzebujemy siebie do wygadania się, do zainspirowania, do zmotywowania!! Tak też zadziałał ten wspólnie spędzony czas i stało się niemożliwe w końcu poczułam siły żeby wrócić do ćwiczeń, do ruchu, jednym słowem do zdrowia!! Wiem, że wiele z Was pomyśli, że gdyby było w tym rozmiarze, to po co ćwiczyć, a no po to żeby  czuć się lepiej, żeby zadbać o to jak się będzie wyglądało za dziesięć lat na przykład. Oczywiście nie żałuję, że miałam tak długą przerwę, bo widocznie jej potrzebowałam, ale nie macie pojęcia jak się cieszę, że wracam do żywych!!! Potrzebuje sportu jak powietrza i nie chcę już dłużej szukać wymówek. długie wieczory są po coś, a w moim przypadku po to żeby opuścić kanapę 😊 Wiem, że każdy ma swój czas, że musimy mieć siły żeby zrobić to co odkładamy do następnego poniedziałku, ale on w końcu nadchodzi bez względu na to, co macie na myśli aktualnie, czy to sport, czy inne tematy. Jeśli chodzi o Monię mą, to my wrócimy do Was obie, ale to już listopad, bo póki co pracujemy i cieszymy się z tego, nie mniej po burzy mózgów, stwierdziłyśmy, że chcemy się dzielić z Wami wiedzą, także czekajcie na Nas. A Wam życzymy sił na tę jesień, na te długie wieczory, ale nie zamykajcie się przed światem, bo przypominam, że jeszcze nie dawno to on zamknął się przed nami i bardzo bolało... Żyjmy tak intensywnie jak tylko się da, wiem, że sama się na chwilę zatrzymałam, ale ruszam ze zdwojoną siłą, więc dzielę się tą wspaniałą wiadomością 😀 Ps. Nie znasz dnia i godziny, a jeśli znasz, to tylko Ci się tak wydaje 😍💜💛💚