Czynności fizjologiczne czyli testuje maskę czekoladową :)

 
Nie wiem znów jak to się stało, że jest piątek, no może poza zmęczeniem po całym tygodniu, które tylko ta mała iskierka potrafiła troszkę zniwelować 😊 Nie wiem czy Wy też tak macie, ale mimo, że niewiele się dzieje poza trasą "praca-dom", to ja na zakrętach nie wyrabiam. Dziś już nawet zaczynałam być dumna, że ogarnięte mam w miarę wszystko w papierach, aż wracając do domu, przypomniałam sobie, że jeżdżę na zimowych oponach 👀 Naprawdę to chyba już jest ten etap o którym słyszałam kilkanaście lat temu "zobaczysz jak będziesz w moim wieku, jak czas będzie pędził" Rzeczywiście coś w tym jest, okazuje się, że zmarszczki i peselica, to nic przy totalnym nie nienadążaniu za wszystkim 😊 Do tego, mimo, że słyszę od tej blondyneczki często "czy Ty ciągle musisz coś robić, poleż ze mną", to i tak mam wrażenie, że robię połowę tego co kiedyś 😊 I tak się człowiek sam nakręca, totalnie nie wiedząc po co.. Dla przykładu dziś, po powrocie z pracy chciałam byc tak ambitna, że postanowiłam sprawdzić maskę do włosów, którą podarował mi Barti 😊 Wiecie blondynki stosują czasem taki utrzymujące blond, a ja dostałam taką czekoladkę.. Ma utrzymać ładną barwę włosów, usłyszałam też, że mam uważać i nakładać w rękawiczkach, bo barwi skórę, na dość ciemny żółty.. Oczywiście nie wzięłam pod uwagę, że te testy to będę robić pod prysznicem, więc myślę wyjdę stamtąd jak mieszkanka troszkę innego kontynentu niż nasz 😂 Nic to myślę, będę robić uniki.. Jednak lepszy był fakt, że nie posiadam w domu jednorazowych rękawiczek. Cóż zatem wyobraźcie sobie jak ja nakładam wielką, żółtą, gumową rękawicą tę maskę, no czysty cyrk 😂 Nie, no z tym czystym cyrkiem przesadziłam, wyobraźcie sobie spadającą brązową maź na brodzik. Ludzie chyba nie muszę więcej dodawać 😃😃😃 Sama zaczęłam wątpić czy to aby maska 😂 Zmywanie nie było wiele lepsze, bo tutaj druga fizjologiczna czynność się kojarzyła, jak woda z lekko żółtym zabarwieniem spływała z włosów 😊 Muszę przyznać, że dość zabawne było testowanie produktu, ale grunt, że jestem bardzo zadowolona z maski, a to przecież najważniejsze! 😍Tym akcentem czekoladowym życzę Wam cudownego weekendu, ja się jakoś pojawię na live w następnym tygodniu, bo usłyszałam dziś mnóstwo dobrego na ten temat. Pozdrawiam cieplutko 💗💗💗

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)