"Ciałopozytywność"
Witam Was bardzo serdecznie 😊Będę dziś pisać o "ciałopozytywnoći ", bo udało mi się trafić na świetny artykuł w "Twoim stylu" W sumie to chyba nie przypadek, że akurat dziś go czytałam, ale o tym później 😊 Więc cóż jak samo za siebie mówi to słowo, w końcu dożyliśmy czasów, kiedy zaczyna być promowany naturalny wygląd każdej z nas, kiedy modelki w reklamach nie są tylko osiemnastolatkami, a także po czterdziestce czy siedemdziesiątce. Krytykowane są przerobione zdjęcia do tego stopnia, że trudno rozpoznać osobę. Przestaje być ładne i seksowne tylko ciało o narzuconym rozmiarze, a do tego siwe włosy i zmarszczki są akceptowalne. Gdzieś to wszystko się poplątało i wiele z nas wpędziło w kompleksy, nawet nie dlatego, że pojawiały się w mediach idealne ciała, włosy i cery. Myślę, że głównym powodem był fakt, że inne kobiety potrafią chudnąć po trzydzieści kilogramów, pokazują zdjęcia przed i po, widzimy wow.. My natomiast albo zaczynamy biegać od poniedziałku w nowym roku, a ten się przesuwa do grudnia, albo dietę rzucamy po paru dniach 😊 Doprowadza to do niekomfortowego samopoczucia, bo jak otworzymy media społecznościowe, to nadal będziemy oglądały te silne babki, którym się udało.. Zanim dokończę myśl, to nie pozwalam Wam z kolei myśleć, że ja tematu nie powinnam poruszać, bo jestem względnie szczupła, ale tylko dlatego, że tego pilnuję, ćwiczę, dbam! Przypomnę, że w ciąży w Długonogą przytyłam dwadzieścia trzy kilogramy i tylko dlatego, że jestem silna wytrwałam żeby zostawić je za sobą. Nie mniej miewałam różne rozmiary i kompleksy jak każda z nas. Wiele szczupłych osób z pewnych powodów też nie akceptuje swojego ciała. Więc wracając do tych wszystkich kobitek, które nas motywują, pokazują efekty, to poszło w złą stronę, zamiast my je chwalić, wspierać, to szukamy zwykle albo powodów do zdołowania siebie, albo krytykujemy.. Niefajne to się zrobiło, ale głównie przez media, i sposób w jaki do nas trafiają pewne informacje. Aż w końcu nadchodzi ten czas kiedy szuka się wśród ludzi prawdy, zdrowego wyglądu, szczerości, zaakceptowania siebie w takiej postaci jaka ona jest na daną chwilę. Wiadomo, że należy o siebie dbać, ale uwielbiać swoje ciało to podstawa 😍 Jak słyszę młodą, piękną dziewczynę, która wymienia więcej wad swojego ciała, niż ma narządów, to ja się pytam, co będzie za dwadzieścia lat 👀 Mam nadzieję, że ta "ciałopozytywność" wielu z nas otworzy oczy na to, że mamy wiele dobrego, ale ni doceniamy! Mi artykuł się bardzo przydał, bo jutro mam kolejny rok do przodu, peselica pędzi, a nie potrafiłam dwadzieścia late temu docenić tego co miałam, więc może przyszła pora 😂 Buziaki 💜💛
Komentarze