Być niedoskonałym czyli idź własną dróżką i wyrywaj tam chwasta czasem :)

Witajcie po chwilce małej, tęskniłam za Wami, ale nie ogarniam ostatnio tego czasu naprawdę. Musiałabym chyba zrezygnować ze znajomych i pasji, żeby pisać częściej, ale tego nie zrobię to pewne 💜 Jak tam wasze wejście do jesieni malutkimi krokami?? Poza tymi migrenami, które wszystkich męczą, macie jakieś plany do zrealizowania? Czy po prostu długie wieczory i spokoju troszkę? Ja już oczywiście w wirze szkoleń, targów, wyjazdów jak każdej jesieni. Rzeczywiście łączy się to z małym brakiem czasu i koniecznością wstawanie wcześniej, ale jak mawia moja trenerka "jak czegoś bardzo chcesz, to to robisz" Już niebawem Wam przedstawię tę zakręconą fajterkę. O szkoleniach na bieżąco,o tych, które będę prowadziła i o tych, na które ja się wybiorę jako uczeń. Bo rozwijać się po prostu potrzebuję.. O wczorajszym z nowego zabiegu jaki oferujemy opowiem jutro i pokażę na czym polega, ja jestem zakochana, jak tak dalej pójdzie będę młodsza i młodsza wciąż 😀 A właśnie czytałam dziś bardzo mądry tekst : "Pamiętaj nieważne jak bardzo będziesz starała się być "doskonała" - dla niewłaściwych osób nadal nie będziesz wystarczająca. Nieważne jak będziesz "niedoskonała"- dla właściwych osób będziesz po prostu idealna" Rafał Wycijowski. Wniosek jest jeden i bardzo prosty, żebyśmy na głowie wszyscy stawali nie dogodzimy całemu światu, a znam takich, którzy z uporem maniaka wciąż to robią. Wystarczy otaczać się odpowiednimi ludźmi, a wszystko, a nie będziemy musieli wiele robić, poza tym żeby być sobą.. Róbmy swoje, idźmy swoją dróżkę, czasem chwasty z niej powyrywajmy, żeby była ładniejsza i życie będzie prostsze 😊💜 Dla tych, którzy śledzą mnie od rana i zauważyli, że się stroję dwa razy dziennie, od razu się tłumaczę, że nie mogłam pójść na zebranie do przedszkola w dziurawych spodniach 😊 Na koniec chcę Wam opowiedzieć jak pewien ulubiony Bartek subtelnie mi coś powiedział. Bo może nie chwaliłam się jeszcze, ale od jakiegoś czasu rok może dwa, jestem posiadaczką loków na głowie i to nie za sprawą trwałej ondulacji 😁 Skarżę się więc fryzjerowi memu, że najpiękniej wyczesane po chwili są loczkami.. Na co ten mi ze spokojem i tą swoją pewnością mówi " czytałem ostatnio artykuł, że włosy z wiekiem zmieniają swą strukturę".. No ej nie ma to jak subtelnie kobiecie powiedzieć, że jest stara 😀 Pozdrawiam moją ekipę od włosów, którą uwielbiam, a Moni dziś dziękuję za świeży, piękny kolor i uczesanie, ale już są loczki 😀💜💛💚 Do jutra kochani 💓

Komentarze

Wiolka pisze…
Oj tak. Lepiej robić coś dla siebie niż dla kogoś. Loczki też bym chciała mieć.
Wcale niefajne one są bo niesforne, a ja lubię porządek 😁😁

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)