Rzeczy mało ważne czyli wciaganie rajstopa :)

Witam Was cieplutko i jesiennie z miasta, które generalnie mogłoby być fajniejsze 😊 Nie wiem czy tak jest wszędzie, ale trudno zrobić zdjęcie gdziekolwiek, żeby nie reklamować jakiejś partii politycznej... Więc wybacz Nikola, bo te na ławeczce były super, ale przecież pewien pan mi zza pleców wyglądał 😁 Słuchajcie to, że ja nie piszę o polityce, o sprawach ważnych, nie agituje do tego czy owego, to nie jest pustostan mej głowy. Mam nadzieję, że to wiecie naturalnie. Takie było założenie tego bloga i tyle. Nie podejmuje wielkich dyskusji politycznych, wielkich debat, bo nie lubię po prostu ale robię co mogę żeby świat był lepszy.. Jestem dawcą szpiku, dawcą krwi, zatrzymuję się na ulicy jak się pani szarpie z walizką, uśmiecham się szeroko do wszystkich 💜 Jedyne co Wam mogę tutaj powiedzieć i czuję, że powinnam, to powiem wielkimi literami DO WYBORÓW TRZEBA IŚĆ I TYLE!!!!! A z innej beczki to na koniec tygodnia wielka fitneska i generalnie wiejska blogerka czuje potrzebę opisać Wam pewne zdarzenie z szatni w siłowni 😁 Ręka do góry kto kojarzy film "Czego pragną kobiety" z Melem Gibsonem w roli głównej.. Tam w łazience zobaczyć jak to jest być kobietą, depiluje między innymi nogi i ubiera rajstopy.. Więc na tym ostatnim się skupmy 😀 Otóż jak już wspominałam planuję dzień sobie często tak pod korek, w sensie, że minutę każdą muszę wykorzystać, nie łączę jednak tego często ze stylizacjami, które wybieram. Oczywiście głównym problemem jest wejście na siłownię gdzie większość w dresach. Ba jakie wejście, przecież to pikuś.. Gorzej wyjść nie w tym samym ubraniu, w którym był trening. No chyba, że nie musisz już nic i lecisz do domu.. Ale, że ja nie muszę, to nierealne.. Więc co gwiazda robi po treningu żeby plan dnia dokończyć, napięty wciąż.. Oczywiście ubiera spódniczkę i całą resztę, ale rodzi się problem, bo przecież jesień i w reszcie znalazły się rajstopki.. Słuchajcie to po prostu trzeba było widzieć, pcham stopę, ona w miejscu, po chwili łydeczkę, a tam się taki opór robi jakby krowa chciała wejść do windy..😊 Zaczynam od nowa, może się strony pomyliły, może to nie moje, a jakiegoś dziecka 😊 Ale nie moje i wciąż się bronią żeby odziać pencinki. Przecież ile ja się nawyginałam to jak pół drugiego treningu..😂 Jedna z dziewczyn obserwujących tę walkę powiedziała tylko "szacun"😃 Ps. Najgorsza część garderoby jaką ktoś wymyślił to właśnie rajstopy, nie cierpię! Miłego weekendu i pogody takiej żeby nie trzeba było tego nosić 😉💙💛