Działamy tu i teraz, bo jak nam się "kiedyś" rozmyśli..:) Wyjazd, ekipa, Mazury :)
Wszędzie dobrze, ale na wschodzie najlepiej, tym bardziej, że nawet słońce zaświeciło piękne po deszczu 😉Jak wiecie ubiegałam się ostatnio o kierowcę roku wioząc mych miłych towarzyszy na kongres Alfaparf, który odbył się w Starych Jabłonkach na Mazurach.. Cóż nie przewidziałam, że będzie to jednak lot i dostanę miano stewardessy 😁 No zgodzić się mogę, że najgorsze były zmiany ciśnienia przy ruszaniu i turbulencje, ale czy to nie pilot to ogarnia? 😊 Pasowało mi jednak ładniejsze określenie więc się nie spierałam.. Tak czy inaczej, lotem czy jazdą ogarnęłam trasę, śpiewałam jak śpiewali, jechałam też i wspólnie jesteśmy u siebie. Nie umiem opisać ile śmiechu było w trakcie tego lotu, ile żartów, których nawet nie pamiętam, ale zwroty "kto wiedział", "no nie mogę się do Ciebie przyzwyczaić" i "chomik" i "czy zupa jest" zostaną zwrotami tej podróży 😊 Gdyby to się dało w pigułce opisać zapewne bym to zrobiła, ale to jest tematyka na książkę.. Opowiem może o " no nie mogę się do Ciebie przyzwyczaić", bo chodziło oczywiście o moje włosy, które mam od ponad pół roku ciemne, a wciąż budzą tyle kontrowersji 😂 Więc i teraz słyszałam non stop te słowa, a jak kolega Grzegorz podłapał, z resztą autor tej koloryzacji, to non stop mi to ze śmiechem powtarzał 😁 Uwielbiam ludzi z dystansem do siebie, z takim poczuciem humoru, całym sercem pozdrawiam Grzegorza, Monię i Bartka, którzy przeżyli lot, za emocje, które mi dali prze tez dni 💓 Oczywiście również lubelską ekipę: Anię L., Anię T., Madzię, Anetkę, Marzenkę i Marka 💙 Kongres to oczywiście pokaz, a tam spore wrażenia, modelki z odjazdowymi fryzurami, kapitalna muzyka, czyli inspiracje! Stojąc w miejscu trudno w naszej branży jest coś osiągnąć wiecie. Chociaż pytana jestem wciąż kiedy ja szkolę i pracuję jak ciągle gdzieś jestem, odpowiadam dla chcącego nic trudnego. Ciągnie mnie do ludzi, do nowych zdarzeń i emocji z tym związanych. Jak przestanę taka być, to znaczy, że już jestem na emeryturze 😊 O tańcach nie wspomnę, bo moje stopy znów mają do mnie nieustannie pretensje, ja się pytam czy my się znamy od wczoraj ?😂 Faktem jest, że szpilki mogłam na trampki zamienić, ale "kto wiedział" Życie moi kochani jest zbyt krótkie na "przyzwyczajanie się" na czekanie nie wiadomo na co, na smęcenie. Tu i teraz można więcej niż kiedyś, bo jak kiedyś się rozmyśli to fajnie nie będzie.... Mówię to ja, która odwołała siłownię do poniedziałku, ale w końcu po to jest urlop, by nie pędzić. Kochani zgodnie z utworem naszego wyjazdu "krótkie są momenty, krótkie dni" nie marnujcie czasu. Ps. chyba śpiewałam jednak bardzo, bo głos marniutki 😂 Dla Was utwór śpiewany przez nas i kilka zdjęć, powtarzają się, ale nie wszyscy mają fb. Dziękuję również za liczne i piękne życzenia dla mojej mamy z okazji dzisiejszych urodzin 💗
Komentarze