Pogodynka, Fryderyk, pierwszy raz, szczęście znów!

Cóż poza wyciszeniem i spokojem chyba nic dziś nie mogę dodać 😊 Cały dzień nas straszą w mediach pogodą i trudno udać, że się tego nie słyszy.. Dla tych, którzy pamiętają moja niedawną podróż do Czarnogóry to nie nowość, ale dla nowych czytelników fakt, że jestem specjalistką od orkanów, chyba tak 😀 Otóż orkan, imienia nie pamiętam, a powinnam, bo właśnie on przedłużył o dwa dni mój pobyt w Chorwacji.. Pozdrawiam ekipę, moje cudne dziewczyny! Tamten przyjemniaczek normalnie przewracał nas na ulicy, więc liczę na to, że to nie są kumple i Fryderyk zachowa się kulturalnie w naszym kraju! 😊 A tak serio, to uważajcie na siebie!!! Niech Wam szybko minie czas zanim gość opuści nasz kraj, mówi Wam wasza pogodynka Kasia 😉 Poza pogodą przyznać się muszę, że nie poszłam na zajęcia polce dance, ale szybką intensywną Ewkę mam za sobą, więc czuję się usprawiedliwiona, oczywiście przed sobą, bo przecież tylko dla siebie to robię.. Zastanawiam się czy zrobiliście w tym roku już coś pierwszy raz??? Ja pierwszy raz grałam w mrozie w nożną piłeczkę na orliku i pierwszy raz zorganizowałam Sylwestra przy ognisku trzynastego stycznia 😊 A dziś dopiero osiemnasty 😊 Działajcie, planujcie, bo przecież zaraz  będzie grudzień znów.. Fakt, że ja w tym roku nie zaplanowałam żadnych większych osiągnięć, ale tych z poprzedniego też nie przewidziałam.. Więc może skupmy się na tu i teraz i bądźmy szczęśliwy, tak wiecie jak pstrykam palcami,  a Wy stajecie się szczęśliwi 😉 Wiem, że się mi to dobrze mówi, ale jakby co ja mam parę pomysłów na bycie szczęśliwym, chętnie się podzielę! 💓..

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)