Weekend przerywany :) Spełnienie, power, syndrom Elzy wrócił :)

 Sama w to jeszcze nie wierzę, że całe czterdzieści minut czytałam świeżutko zakupioną książkę, od ładnych paru lat poza biografiami, nie czytałam niczego, gdzie nie mordowano :)) Recenzja bardzo dobra, więc sprawdzę, tylko patrząc na rozmiary może mnie załapać kolejny rok :)))) Chociaż nie, teraz jest szybko ciemno, więc muszę wprowadzić jakieś postanowienie z czytaniem ! U mnie dziś sobota, czyli weekend przerywany tzw :) Dzień niby wolny, tylko nie ma w perspektywie niedzieli, która bardzo by się przydała :) Mam radę dla wszystkich matek i ojców obecnych i przyszłych.. Jeżeli przyjdzie wam wieczorem do głowy myśl żeby w dniu wolnym zabrać gdzieś pisklaki, to w żadnym wypadku nie mówcie tego im tego samego wieczoru... Bo o siódmej rano wyskoczą z gniazda i będę co pięć minut pytały "kiedy jedziemy".. Toż myślałam, że wybuchnę :))) U mnie ostatnio zrobił się jakiś taki dom otwarty, jak nie pełne podwórze dwóch drużyn piłkarskich, to dom pełen obcych pisklaków :)) O to siebie nigdy nie podejrzewałam, jakoś tak wyszło, że wszyscy lubią u mnie być, a to w dodatku bardzo miłe :) Więc wpuściłam do kina towarzystwo, kradnąc chwilę dla siebie.. Bo jakoś mnie bajki, za wyjątkiem ukochanego " Toma & Jerrego " nie kręcą.. Ja muszę wiedzieć co w kolekcjach jesiennych, książki itp,, Wychodzi towarzystwo, pytam lalkę chuky jak było, a ta mówi "supel mama, tylko tlochę mi się nudziło i zasnęłam " Więc jak widać wszyscy coś z filmu wynieśli, jedni morał, inni relaks na maksa :) Oczywiście skoro jest gość należało zrobić ciacho i powiem wam, że znalazłam genialny przepis na mini serniczki, które robi się w pięć minut, ale uprzedzam, że silikonowe foremki znacznie lepsze.. Następnym razem dodam na wierzch zamiast sosu malinowego bitą śmietankę, mniam!! Przepis wrzucam w różności http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_29.html Niestety w całym planie dnia, nie znalazłam czasu na rower, bo musiałam zajmować się ekipą małoletnią, ale za to dorwałam się do rewolucji Ewki i nadal jestem pod ogromnym wrażeniem, ze mnie kapie pot już po dziesięciu minutach.. Zrobiłam dziś dwa programy, pierwszy raz "koniec z oponką" bardzo mi się spodobał, a "zero cellulitu" pokochałam, zgodnie z tym co zapowiada ona w trakcie ćwiczenia! Więc mogę na koniec dnia powiedzieć, że czuję się spełniona.. Do tego wszystkiego organizowałam troszkę, nasz nowy projekt, który wspólnie z Marcinem Malinowskim wykonamy.. Nie mogę i nie chcę zdradzać zbyt wielu szczegółów, ale już za dokładnie miesiąc ekipa Stylowni weźmie udział w kolejnej  wspólnej sesji zdjęciowej! Temat już wymyśliłam, ale może ulec zmianie :) Dziś dogrywałam sprawy lokalowe i myślę o reszcie, uwielbiam jak coś się dzieje!!!  Mimo, że to czaso i praco chłonne, to uwierzcie, że pasje dają lepszego powera niż kawa i ja to mówię :))) Serniczki dla was!!

Nowy ja

Komentarze

Wiolka pisze…
Ja dzisiaj po wielkim sprzątaniu łazienki i cieście tez czytałam i przeczytałam kolejna w te wakacje książkę. Nie martwi mnie to no zaczynam czytać nowa dziś zakupiona powieść P. Michalak. Serniczki wyglądają obłędnie.
Aga pisze…
Kasia taka matka Polka miła i kochana;)a serniczki zrobię ;)
Aga pisze…
I oczywiście czekam na zdjęcia Stylowni. ;)
Serniczki polecam, a jak Twoje ciasto wyszło?
Aga matka Polka to by usiadła w tym kinie i gapila sie na stwory gadajace, a matka wariatka zostawila piskle, żeby usnelo i ruszyła na shoping... Cóż mila i kochana z całą mą szczerością do bólu, nie pasuje :-)
Aga pisze…
Oj ale do matki Polki dzieci lgną a to jak im zorganizuje czas wolny to co innego ;)
Tutaj masz rację, z jakiegos powodu większość dzieciaków mnie lubi, ale do mnie raczej matka wariatka należy mowic :-)
Wiolka pisze…
Ciasto dobre a z masą walczę. Jutro rano się okaże co i jak ☺
O masz, nie wychodzi? Zostaw ddo jutra może lepiej pojdzie
Wiolka pisze…
Ja skorzystałam z nie dyspozycji męża i zabrałam go na shopping i obiad. Egoistka ze mnie bez serca 😆😆😆
Wiolka pisze…
Masa rzadka a miał być mus. Może jak po leży w lodówce to będzie lepsze. A jak nie to szarlotke rano zrobię :)
Poczekaj do rana, moze zelatyny dodasz i się uratuje..
Wiolka pisze…
Jak to "z jakiegos"? Dla takich słodkości ciebie nie lubić to grzech 🍨🍨
Wiolka pisze…
Czytałam komentarze książki twojej... super ale ta grubość!!!
Skoro był obiad, to żaden egoizm tylko wspólnie spędzony czas! Do Ciebie akurat pasuje określenie matka Polka!!! Przecież z dziećmi jesteś 200 procent w porównaniu do mnie :-)
Jak przebrnelam przez biografie Jobsa równie grubą, to to polkne :-) Chociaz wspomniana biografia uczy biznesu i nie tylko! Chłop mial głowę..
:-) mdlo sie zrobiło :-)
Wiolka pisze…
Taaa. Nie marudzi bo grzeszysz. Przeciez dbasz o swoje niebieskookie całym sercem nawet jeśli nie masz zbyt dużo czasu. Trzeba godzić przyjemne z pożytecznym ☺☺
Wiolka pisze…
Oj tam więcej wiary w siebie. Ty startuj lepiej w jakimś konkursie kulinarnym
Wiolka pisze…
Przy tej pono chłopy nawet płaczą. Czytaj to pozyczysz później :)
Ja amatorka bazujaca na moich wypiekach, musze poznać tę kobietę kiedys :-) Ale jak byl casting w Lublinie do jakiegos pieczenia w tv, to niebieskooki chciał mnie zglaszac :-) :-) :-) ja nie odnoszę spektakularnych sukcesów w żadnej dziedzinie niestety.. Albo stety, bo jest czas na bloga i normalność..
Wiolka pisze…
Twoje ciasta i dania to sukces. Potrafisz zrobić coś z niczego i w dodatku pysznego. Kobieta ma łeb co??
Zbieram się zeby napisac do niej, ale w koncu to zrobie!
Wiolka pisze…
Dobry pomysł musisz go zrealizować; )
Anonimowy pisze…
też to czytam...zaczęłam na urlopie, ale udało się tylko 100 stron. Tyle pozytywnych recenzji, ale początek jakoś mnie nie powalił. Czekam co dalej...ale trochę czasu brak. Póki co czuję się zmotywowana i od tygodnia, co drugi dzień próbuję zaprzyjaźnić się z Ewką Chodakowską, jak na razie czuję, że to wampir energetyczny i ta znajomość kończy się zgonem co drugi dzień. Pozdrawiam serdecznie. Eliza K.
Pani Elizo polecam ekstra figurę na początek, bo rzeczywiście straci pani chęci przy innych :) Książka faktycznie bardzo zajmująca w sensie meczących opisów, ale nie poddajemy się i ocenimy po przeczytaniu :) Pozdrawiam!!
Wiolka pisze…
Dla mnie secret był ok na początek przygody z ewą albo skalpel.

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)