Rowerek w grudniu, święta tuż tuż :)

Powiem wam, że przy takiej temperaturze na zewnątrz trudno jest poczuć atmosferę świąt... Łatwiej było wykorzystać ją do spontanu i zrobienia dziesięciu kilometrów rowerkiem... Rewelacja, bardzo tęskniłam.. Chociaż ciężko było mi pokonać taki dystans po takiej przerwie.. Ponieważ nie udało jednak mi się zacząć biegać, to dzisiejszy rowerek bardzo mnie podniósł na duchu.. No i tak podniósł, że wpadłam w wir budowania atmosfery świątecznej.. Muszę wam przyznać, że udało mi się.. Uważam, jak pewnie większość z was, że mam najpiękniejszą choinkę na świecie :) Całym domem ją stroiliśmy, słuchając kolęd... Potem pierniczki, rogale, które wyszły dziwnie duże i strojenie domu.... Pachnie też śledziami marynowanymi... Bardzo czuję święta, bardzo wam polecam takie rodzinne zajęcia, bo to chyba jest właśnie, ta atmosfera, radości i miłości.. Nieważne czy nam wychodzą te placki, czy nie... Nieważne, że mega wielka choinka już ubrana omal się nie przewróciła, ważne, że dane nam było wspólnie to przeżywać.. Jestem przekonana, że będziemy przemęczeni tymi przygotowaniami, jednak pomyślcie chwilę co jest istotą tych świąt.. Docencie to co macie.. Dla mnie wigilia to najważniejszy wieczór w roku, najpiękniejszy i bardzo emocjonalnie podchodzę do życzeń i tego, że możemy być wszyscy razem... Troszkę mnie szokują imprezy po pasterkowe w klubach, ale nie krytykuje.. Niech każdy z nas spędzi te Święta jak potrzebuje i czuje.. Ja się oddaje pracy na całe trzy dni przed wigilią i to też ktoś może krytykować, więc róbmy swoje obyśmy zatrzymali się na chwilę wtedy kiedy trzeba.. Ja dziś dla was mam już stylizacje świąteczne, bo pisać spróbuję, ale zdjęć raczej nie dam rady zrobić.. Dziś to też było wyzwanie, cały dzień chodziłam w dresiku, bez makijażu, a wieczorem stroję się i maluję na pół godziny :) No naturalnie szalonej elegancji wam nie pokaże, raczej moją propozycję na uroczyste kolacje.http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_20.html#!/p/blog-page_20.html A poniżej pierniczki,rogale sercami naszymi robione..Jak nie macie jeszcze, przepis mam dobry piszcie!!


Komentarze

Aga pisze…
A u mnie choinki jeszcze brak :) Ojj przypomniałaś mi chwilę z dzieciństwa wspólne ubieranie choinki , właśnie przy kolędach ...chwile nie do zapomnienia,coś pięknego, staramy się je utrzymywać do dziś. :) A Kasia powiedz mi kto tam na zdjęciach by widział że u Ciebie brak makijażu jak Ty taka laleczka :)
Ja Lubiłam dopiero w Wigilię ubierać choinkę, ale boję sie pośpiechu w tym roku.. Dzięki Aga za dobre słowo jak zawsze!!
Aga pisze…
U nas tak samo zawsze jest i w sumie do tej pory jakoś w dzień wigilii ubieramy wtedy czuć tą magię świąt :)
Anonimowy pisze…
U nas zawsze ubiera li się w sobotę przed wigilia. I tak też robie w swoim domu. Choinka już jest teraz czas na pieczenie i gotowanie.
U mnie czas na pracę, nawet prezenty już popakowalam 😃
Anonimowy pisze…
Ja też prezenty popakowalam. Między pracą a rekolekcjami i jasełkami może uda mi się coś upiec na święta. Liczę też na to, że uda mi się co nie co skosztować ;)

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)