Facet robi makijaż.. :)
Nie ma złej pogody, jest złe nastawienie :) Ale to już wam mówiłam.. Po każdym gorszym dniu należy stanowczo oczekiwać lepszego, bo połowa sukcesu, to nastawienie.. Chociaż ogromną mam ochotę ponarzekać znów na tę aurę, ale się powstrzymam.. Możecie mnie dziś spytać dlaczego uwielbiam Stylownię, w takim właśnie określeniu, nie tyle praca, ale samo miejsce.. Otóż za atmosferę, za to, że zawsze się tam śmieje, że mamy taki wystrój, dzięki któremu niewiele widać tej okropnej pogody.. Tak sobie właśnie wymyśliłam jak do domu wracałam, bo wychodzę też z uśmiechem :) To zapewne ogromne szczęście uwielbiać miejsce swojej pracy.. Mam dziś dla was witaminkę c do picia, bo jak usłyszałam swojego kuzyna, który brzmiał jakby dżumę przeszedł, od razu zwiększyłam dawkę http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/musisz-tu-miec.html Do tego naturalnie mój ukochany aloesik i minerały i zamierzam nie chorować :) Mam ciężki grudzień jak co roku, więc się trzeba odpowiednio podbudować. A na koniec tańce nanana :) Widziałam dziś trochę kreacji sylwestrowych, aż mi się zachciało iść.. A póki co mam dla was coś co przesłał mi dziś Romano i śmiałam się w głos :) Być może już widzieliście, bo ja nie, jeden pan zbyt wulgarny, ale wybaczcie mu.. i przekleństwa wszystkim, to Polska https://www.youtube.com/watch?v=b1K-NpZMFTE A ponieważ śmigając w swym płaszczyku dziś kolejny raz odkryłam, że ubrania kupować się powinno do charakteru :) Kilka zdjęć tu ;http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_20.html
Komentarze