Nienawiść w sieci i nie tylko..
Być sobą i zawsze trzymać się swoich zasad, nie jest łatwo.. Często musimy trzymać język za zębami żeby nikogo nie urazić, albo zwyczajnie z szacunku. Chociaż chyba lepiej powiedzieć co się myśli w cztery oczy niż zająć się modnym tak ostatnio hejtowaniem. Jeśli ktoś słowa jeszcze nie zna to tłumaczę, że to krytyka przez internet. To oczywiście najprostsze usiąść i pisać co się chce. Podobno problem ten dotyczy młodych osób, ale ja ostatnio bardzo często widzę takie komentarze na facebooku u moich rówieśników, że zaczyna mnie to zastanawiać, co ludzi boli i dlaczego nie powiedzą tej osobie wprost, tylko publikują to na portalach. Ja odkąd mam bloga liczę się, że za chwilę ktoś mnie tak skomentuje, że mi w piętach zastygnie, ale to raczej już jest publiczny aspekt więc się trzeba z tym liczyć. Ja raczej zauważam zignorowanie mojej osoby i udawanie, że blog nie istnieje. Szacunek dla tych ludzi, bo to chyba lepsze niż to całe hejtowanie. Nie mam pojęcia skąd w ludziach tyle agresji, braku szacunku. Tracenie energii na wdawanie się w takie zagrywki u ludzi po trzydziestce, to mnie nawet głęboko zastanawia. Tłumaczę sobie, że to chyba jak u nastolatków zazdrość nic innego. Nie wiem tylko dokąd to wszystko zmierza. Być może będziemy odporni na to, mnie na razie dotyka jak pod postami kolegi czy koleżanki czytam obraźliwe słowa. Może lepiej nie dywagować na ten temat, ale ja naiwnie myślę, że nienawiść w sieci to jakiś tymczasowy natłok ludzi, którzy niwiele mają do powiedzenia i albo z tego wyrosną albo im się znudzi. Pamiętajcie, że dla nastolatków to naprawdę problem, czytajcie czasem komentarze na ich portalach i chrońcie.
Zajrzyjcie tu : http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/
Komentarze